Skocz do zawartości

Ślubny Timeline (K1 + Ślub Kościelny, Ślub Wystawny, Planowane Przyjęcie)


ygritte

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Powoli zaczynam planować ślub i chciałabym się poradzić kilka rzeczy w kwestii logistycznej. Wiem, że dostanie wizy K1 od momentu złożenia wniosku do otrzymania to 8-10 miesięcy, że wiza ważna 6 miesięcy od otrzymania do wlotu, że od wlotu mamy 3 miesiące na hajtnięcie się. To daje jakiś możliwy przedział manipulacyjny.

Razem z TŻ planujemy ślub kościelny (oboje jesteśmy religijni). W związku z tym nie wchodzi w grę ślub cywilny a potem kościelny. W grę wchodzi religijna uroczystość, od razu "jak trzeba".

W związku z tym chcemy i musimy pogodzić wszelkie wymogi dotyczące planowania K1 z wymogami dotyczącymi planowania ślubu w Kościele Katolickim w USA.

Dodatkowo przy K1 wiadomo, że może istnieć problem z podróżowaniem wtedy, jak wniosek o wizę jest pending, więc też chcę inteligentnie zaplanować moje podróże do USA. Jestem osobą, która nie znosi problemów i lubi być "poprawna" i chcę uniknąć stresu krzywo patrzących urzędników albo niewpuszczenia do USA.

jak timeline wygląda na razie:

podróż do USA sierpień 2015, w trakcie wizyty ja i TŻ zajmujemy się wnioskami i wypełniamy dokumenty, on wysyła dokumenty, ja wracam do PL. czy TŻ może wysłać dokumenty jak ja jestem jeszcze w USA (ale po np. 2 tygodniach już wylatuję?)

ślub - sierpień/wrzesień 2016 - czy rok na pewno mi wystarczy na otrzymanie tej wizy, tj. 12-13 miesięcy? co jest bezpieczniejsze? jeżeli dokumenty wysłalibyśmy w sierpniu 2015, to lepiej ślub planować na sierpień czy wrzesień? Czy 12-13 miesięcy od złożenia wizy K-1 na pewno wystarczy?

kiedy załatwiać kościół? Z tego, co się dowiadywaliśmy, to w USA zdecydowanie kościoły chcą planować śluby na dłużej niż rok przed. Ktoś miał doświadczenia z udawaniem się do parafii w jedną osobę (TŻ) bez panny młodej? Jak wyglądało Wasze przygotowanie do ślubu? Czy księża byli wyrozumiali?

Jeżeli nie macie doświadczenia ze ślubem religijnym, nie szkodzi - na pewno były osoby, które miały bardziej wystawny ślub. Zamawialiście venue na ile miesięcy przed wnioskiem o K1? Jaki był Wasz timeline?

Chcę mieć jak najlepszy plan na zrealizowanie wszystkiego i zarządzanie tym w miarę możliwości.

Temat może nie o K1 per se, ale ściśle z nią związany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Dokumenty moze wyslac kiedy chce - Twoja obecnosc w US jest absolutnie bez znaczenia dla nich.

2. Co zrobisz jak dostaniesz NOA2 po miesiacu od wyslania dokumentow ?

3. Kosciol - zalezy jaki. Ja bralem slub w Luteranskim i byli wporzo niemniej jednak _wymagali_ marriage counseling przed slubem (aczkolwiek mielismy skrocony program). W rzymskokatlickim moze tak prosto juz nie byc.

Moj timeline byl dosc trywialny bo ja robilem adjustment z L-1B, natomiast rok na zaplanowanie wystawnego slubu (z tym ze rozmawiamy o naprawde wystawnym) to raczej za malo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Dokumenty moze wyslac kiedy chce - Twoja obecnosc w US jest absolutnie bez znaczenia dla nich.

2. Co zrobisz jak dostaniesz NOA2 po miesiacu od wyslania dokumentow ?

3. Kosciol - zalezy jaki. Ja bralem slub w Luteranskim i byli wporzo niemniej jednak _wymagali_ marriage counseling przed slubem (aczkolwiek mielismy skrocony program). W rzymskokatlickim moze tak prosto juz nie byc.

Moj timeline byl dosc trywialny bo ja robilem adjustment z L-1B, natomiast rok na zaplanowanie wystawnego slubu (z tym ze rozmawiamy o naprawde wystawnym) to raczej za malo.

A ktoś kiedyś dostął NOA2 po miesiącu? Plus to 6 miesięcy się liczy nie od NOA2, tylko od visa approval, prawda? Wydawało mi się, że 12 miesięcy jest najbezpieczniejsze. Nawet jak wizę dostanę po 3 miesiącach, to kolejne wyleciec po USA mogę w szóstym miesiącu a hajtnąć się pod koniec 3. W ogóle nie brałam pod uwagi tego, że mogą mi tę wizę dać za szybko. Poza tym od momentu NOA2 do momentu approval jeszcze jest czas na medical, interview etc. Najszybciej z tego co widziałam to ludzie dostawali NOA2 po jakiechś 3 miesiącach.

Rok jest na zaplanowanie K1, od teraz do ślubu jest prawie 2 lata. Ale ja wystawnego przyjęcia osobiście nie chce (napisałam w temacie, bo to podobne doświadczenie), bardziej mi chodzi o ceremonię w Kościele i ogólnie jakiekolwiek mini przyjęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet tu na forum sa osoby ktore dostaly po ~3 tygodniach. Jezeli tylko Ci zalezy na kosciele (i nie masz jakis specjalnych wymagac co do tego ktory to konkretnie kosciol bedzie) to dasz rade. Wiekszy problem zwykle jest venue - szczegolnie jezeli jest typowo slubne.

Ja male przyjecie (~$6k wiec w zasadzie bardzo male) z cateringiem, DJem w club housie na polu golfowym dosc czesto na przyjecia wykorzystywanym) zorganizowalem (calkowicie sam bez zadnych wedding plannerow) praktycznie w miesiac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet tu na forum sa osoby ktore dostaly po ~3 tygodniach. Jezeli tylko Ci zalezy na kosciele (i nie masz jakis specjalnych wymagac co do tego ktory to konkretnie kosciol bedzie) to dasz rade. Wiekszy problem zwykle jest venue - szczegolnie jezeli jest typowo slubne.

Ja male przyjecie (~$6k wiec w zasadzie bardzo male) z cateringiem, DJem w club housie na polu golfowym dosc czesto na przyjecia wykorzystywanym) zorganizowalem (calkowicie sam bez zadnych wedding plannerow) praktycznie w miesiac.

A pomożesz mi teraz ustalić limity czasowe?

NOA2 ma ważność 4 miesięcy, tak? W związku z tym w te cztery miesiące ambasada dostaje dokumenty, ja załatwiam swoje (medical etc) i idę na interview. Dopiero po interview dostaje K1 i od momentu dostania K1 mam 6 miesięcy. Oznacza to, że od momentu otrzymania NOA2 mogę mieć spokojnie ponad 6 miesięcy do wylotu do USA. Mogę lecieć od razu po K1 approval, ale mogę jechać po np. 5 miesiącach od dostania K1 approval, prawda? Tak więc fakt, że dostaję NOA2 szybko nie oznacza, że od razu po NOA2 dostanę K1 na następny dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pomożesz mi teraz ustalić limity czasowe?

NOA2 ma ważność 4 miesięcy, tak? W związku z tym w te cztery miesiące ambasada dostaje dokumenty, ja załatwiam swoje (medical etc) i idę na interview. Dopiero po interview dostaje K1 i od momentu dostania K1 mam 6 miesięcy. Oznacza to, że od momentu otrzymania NOA2 mogę mieć spokojnie ponad 6 miesięcy do wylotu do USA. Mogę lecieć od razu po K1 approval, ale mogę jechać po np. 5 miesiącach od dostania K1 approval, prawda? Tak więc fakt, że dostaję NOA2 szybko nie oznacza, że od razu po NOA2 dostanę K1 na następny dzień.

6 miesiecy jest zdaje sie od daty badan lekarskich. Wyleciec mozesz dowolnego dnia do daty waznosci wizy (ktora jest albo 6 miesiecy od wydania albo od badan - ktos kto sie lepiej na K-1 zna powinien odpowiedziec) - i mozesz oczywiscie przeciagac dostarczenie dokumentow do ambasady - zwykle wiekszosc chce to zalatwic jak najszybciej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ygritte, moj obecny maz wyslal petycje o k1 pod koniec listopoada , noa 2 otrzymalismy na poczatku stycznia . Takze moglismy wszystko zalatwic juz w styczniu wlacznie z badaniami oraz interview w ambasadzie (czeka sie bardzo krotko na rozmowe). Jednakze ja swoje papiery oraz badania przeciagnelam do marca, poniewaz mialam jeszcze na glowie obrone mgr. Interview mialam pod koniec marca, lecz wizy nie dostalam na pierwszej wizycie (blad w dokumencie) lecz 6 kwietnia. Do Stanow wylecialam 20 czerwca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Margolciu, dzięki. Chyba faktycznie skrócimy czas petycjonowania do 11-10 miesięcy. Ustaliliśmy, że najwyżej, jak przyjdzie wcześniej, to przylecę do USA wcześniej, hajtniemy się cywilnie (ale nadal będziemy mieszkać oddzielnie) i miesiąc, dwa po czy kiedy tam będzie data kościelnego hajtniemy się poprawnie. Mój przyszły mąż jest dość znany w swojej parafii, więc na pewno nie będzie wielkich problemów. Nie chcę nie planować kościelnego, bo dla osób religijnych cywilny to jednak nie to i nie czulibyśmy się dobrze mieszkając razem etc tylko po cywilnym ślubie), ale 1-2 miesiące czekania czy ile nam maksymalnie może wyjść przeżyjemy.

Także ślub kościelny zaplanuję na sierpień/wrzesień 2016, a jak mi błyskawicznie dadzą wizę (chcemy złożyć podanie na jesieni 2015) to wylecę po prostu wcześniej i myk myk cywilny i w spokoju poczekam na kościelny. Ale zamiast roku czekania to będzie jedynie pewnie max miesiąc. :)

Jeszcze będę rozmyślać nad timelinem bardzo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Mogę Ci opowiedzieć o naszych przygotowaniach do ślubu kościelnego :)

Petycję złożyliśmy w czerwcu 2012. Ślub zaczęliśmy planować pod koniec roku. Wstępnie ustaliliśmy datę na lipiec. Ale ja zaczęłam się obawiać,że nie zdążymy się wyrobić więc w styczniu 2013 ustaliliśmy termin na 24.08.2013. W tym samym czasie kupiłam suknię ( właściwie mąż mi zamówił) na stronie davids bridal za śmieszne pieniądze ( tak na marginesie). Mąż miał do mnie przylecieć w marcu 2013 aby iść ze mną na rozmowę do konsulatu. Przed wylotem do PL ( chyba jeszcze w lutym) udał się sam do parafii uzgodnić jakieś szczegóły i się czegoś dowiedzieć.
Z datą nie było problemu, zostaliśmy wpisani "ołówkiem" i potem to tylko potwierdzić datę. Dopytał się również o nauki przedmałżeńskie, sprawy papierkowe i takie tam.
Nauki przedmałżeńskie i poradnię mogliśmy załatwić w Polsce( mój mąż biegle mówi po polsku, więc nie mieliśmy problemu), potem tylko wszystko przetłumaczyliśmy i było ok. Ja ze swojej strony - jako panna młoda nie musiałam iść do swojej parafii po zapowiedzi - w USA nie ma czegoś takiego jak zapowiedzi. Z zapowiedziami to jest jakoś tak,że parafia pana młodego czy parafia w której będziemy mieli ślub musi wystąpić o to, by zostały ogłoszone zapowiedzi w parafi panny młodej ( lub pana młodego lub obojga mlodych) ( czy jakoś tak, proboszcz mi to tłumaczył). Jedyne co mój proboszcz mógł dla mnie zrobić ( i jak się okazało, to właśnie było potrzebne proboszczowi parafii w USA) to zeznania 2 świadków,że jestem niezamężna i mogę wziąć ślub kościelny. Świadkami byli moi rodzice. Dokumenty te przetłumaczył potem mój mąż i przekazał swojej parafii. Akt chrztu i bierzmowania dostarczyłam wcześniej. Zrobiłam zdjęcia, wysłałam mailem do męża a on przekazał je dalej. Kopie póki co wystarczyły.

Kwestie papierkowe w USA załatwiliśmy w proboszczem... przez skypa w kwietniu 2013 ( powinniśmy to zrobić wcześniej, ale Fr. Dennis nie miał czasu) :) Powinniśmy być na takiej rozmowie obecni oboje - po moim przylocie do USA przed ślubem byłoby za późno, a ponieważ mój ówcześnie narzeczony był w PL to pewnego wieczoru połączyliśmy się na skype i załatwiliśmy sprawę ( pytania były o podstawowe rzeczy - chrzest, bierzmowanie, wyznanie, chyba o to czy chcę mieć dzieci). Rozmawialiśmy na słuchawkach - najpierw pytania do mnie, potem przekazałam słuchawki mojemu lubemu. Następnie razem rozmawialiśmy. Dostaliśmy również link do bardzo długiego testu, który powinniśmy rozwiązywać osobno. Rozwiązywaliśmy go 2 dni po 1,5 h albo więcej. Nie można go nie zdać - to tylko taki "poglądowy" test dla nas. Mąż dostał wyniki i potem mogliśmy podyskutować o tym co nas dzieli i łączy( było sporo pytań o wychowanie dzieci, dzieci, finanse) - takie rzeczy o których często się nie myśli i nie rozmawia przed ślubem.

Mieliśmy to wspaniałe szczęście,że w parafii mojego męża był akurat ksiądz z Polski który udzielił nam ślubu :) Piękny polski ślub w amerykańskiej parafii :) Wszyscy byli zachwyceni ( w USA np. kościołów na ślub się nie przystraja i młodzi nie siedzą na środku kościoła). My przywieźliśmy swoje krzesła i lekko je ustroiliśmy - bardzo delikatnie - troszkę tiulu :) Amerykanie - zachwyceni. Mieliśmy problem z muzyką - nikogo po polsku kto by śpiewał, więc śpiewy były po angielsku - ale bardzo fajnie wyszło. Po mszy mieliśmy ciasto w paczkach dla gości zaproszonych tylko na mszę.

Z salą też nie było problemu żeby zarezerwować miesiąc przed ślubem. ( myśmy mieli tylko obiad w restauracji a resztę przyjęcia - ciasto, drinki i tańce na "yardzie" przy domu)

Wizę otrzymałam w czerwcu ( po 12 miesiącach czekania) - wywiad był w maju. Mąż wrócił do USA w połowie maja. Ja wylatywałam do USA 19 lipca. Suknię musiałam dopasować, lecz w salonie zrobili to w 2 tygodnie. Ale to już mniej istotne informacje.
Jesli masz więcej pytań chętnie pomogę :)

Co do ważności wizy K1 - masz 6 miesięcy od momentu wydania wizy na wlot do USA na tej właśnie wizie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...