Skocz do zawartości

Wiza Z Australii


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Obecnie przebywam w Australii (Perth), gdzie pracuję i się uczę. Niedługo będę miał urlop i chciałbym pojechać na wschodnie wybrzeże USA na ok. 12 dni.

Moje pytanie brzmi: czy procedury zagranicą (Australia) są takie same jak w Polsce? Jak konsula interesuję to, czy mam więzi z krajem to chodzi mu o moją Ojczyznę czy o ziemię Australijską? Szczerze mówiąc mam większe więzi z Australią, gdyż przebywam tutaj już ponad rok (praca+szkoła). Do Polski prędko nie mam zamiaru wrócić.

Czy ktoś może opowiedzieć mi, jak to wygląda, gdy się aplikuję z innego kraju?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Procedury takie same ale podejście inne. Nie jestes juz Polakiem który tylko myśli jak dać dyla z pl do USA a osobnikiem który jest legalnie w Australii i prędzej tam zostanie niz poleci żyć w USA od tak sobie. Oczywiście to co pisze ma sens jest tylko ty napisałeś prawdę tzn masz prace, jestes tam legalnie itp.

Aha i wg mnie bedzie badał więzi z Australia. Z polska i tak tego zrobić nie może bo jak???

Czemu tak twierdze? Doświadczenia nabyte zagranica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a zycie pokazuje cos innego ;)

znam pare przypadkow ze ktos mial staly pobyt a wizy do USA nie dostal,a mial przeciez prace,pobyt staly w Kanadzie :)

tego do konca sie nie wie co moze myslec dany Konsul :)

a co masz brac,wszystko zwiazane z Australia,od tego gdzie sie uczysz i czego,po rozliczenie,dokument ze jednak pracujesz tam :) czasami chca takie cos widziec.

co do zasad to musisz zobaczyc na stronie Ambasady,czy np nie chca oplaty za odesalnie paszportu,jakiejs koperty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, konkrety proszę, jak dobrze znałeś przypadki tych osob? Co powiedziały ci to wszystko a ty uwierzyłeś?

Ja pisze o faktach z rodziny i to bardzo bliskiej. Kropka.

Ni słuchaj tego bo popadniesz w paranoje.

Disclaimer:

Moje info sprawdzi sie o ile piszesz prawdę. Jest natomiast jestes osoba bez wykształcenia i wykonujesz zawód który w USA może wykonywać każdy to bedzie cieżko bo wtedy sklasyfikuje cie jako potencjalnego nielegalnego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wiele dokumentów, po których można stwierdzić, iż byłem tutaj i będę przez najbliższe miesiące/lata. Począwszy od zapisu do szkoły, opłaty za szkołę na kolejne miesiące, aż po umowę o pracę, a skończysz na rozliczeniach podatkowych i własnej firmie. Z wykształcenia jestem ekonomistą, ale nie pracuję w swoim zawodzie. Nie mam zamiaru zostać nielegalnie, bo żyje mi się w Australii dobrze. Chce zwiedzić ten kraj, ale wiadomo, każdy konsul może mieć inne podejście i inne myśli :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na rozmowę weź:

1. Potwierdzenie wniosku

2. Odcinek pensji - tu zależy, może być 1 a może być 3

3. Umowę o prace

4. Dowód ze studiujesz nadal

5. Coś co potwierdzi twój legalny status w Australii

Może byc tak ze może ci sie to przydać a może byc tak ze nikt o to nie spyta. Nic nie pokazuj na sile. Tylko jesli będziesz poproszony. Powodzenia, choc wiem ze o ile mówisz prawdę to wize masz na bank.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LX13 nie bede sie tutaj licytowac bo bysmy popadli w paranoje ,jesli tak dobrze daja wizy w Kanadzie to skad tyle odmowe,kolo 50% ? ;)

a Twoje przypadki,tez znam takie,lecz na nich sie nie opieram bo kazdy ma swoje doswiadczenia i ja mam te rozne,o wiele rozne :)

a te osoby mialy juz pobyt staly,dluzej niz pare tygodni,mialy prace wszystko legalnie robily bedac w Kanadzie a Konsul powiedzial NIE bo NIE ;) i tyle,male zwiazki z Kanada ;) dobrze je poznalem,aby wierzyc w bajki :)


gratuluje Ci takiej rodziny :) ktora mowi wszystko dobrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sly tu cie zaskoczę. Mając pobyt stały w Kanadzie występuje sie o Nexusa i z takowym podróżuje sie miedzy obydwoma krajami ;)

Tak wiec, coś te twoje przypadki sa jakies szemrane.

Inna sprawa ze masa ludzi co sa w Kanadzie nagle chcą podjechać do USA - zrozumiałe, blisko. I stad te odmowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...