Skocz do zawartości

Kilka Pytań Dot. Wizy Turystycznej B-2


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Jestem tu nowa, a zarejestrowałam się gdyż potrzebuję informacji dotyczących wizy turystycznej B-2. Mam 25 lat, obecnie jestem po studiach i szukam pracy. Otrzymałam parę tygodni temu zaproszenie od mojej znajomej( nie łączą mnie z nią żadne więzi rodzinne to tylko przyjaciółka) na Florydę. Mieszkałabym w jej domu, byłabym jej gościem, a za jedyne co ona mi powiedziała, że muszę sobie zapłacić to za bilet na samolot. Chciałabym bardzo pojechać do niej w przyszłe wakacje na trzy tygodnie( maksymalnie miesiąc). Nie mam w USA żadnej rodziny, wyjazd byłby tylko w ramach odwiedzin, ale chciałabym ocenić swoje szanse na dostanie wizy. W związku z tym że obecnie wiem iż są one zerowe( brak pracy, studiów itp) ale zakładam, że zanim będę starać się o tę wizę to pracę w naszym kraju znajdę. I teraz chcę wiedzieć czy muszę mieć umowę o pracę? Czy po prostu wystarczy mieć pracę? Czytałam wiele na temat tego, że trzeba jakieś papiery dokumenty ze sobą zabierać, wyciągi z kont itp..i powiem, że mnie to PRZERAŻA. Milionerką nie jestem, ale na bilet na samolot stać mnie będzie( już teraz mam oszczędności). Tylko ten brak pracy obecnie jest problemem( wiadomo oznacza to, że nie mam żadnych więzi z Polską). Zastanawiałam się o poproszenie mojej znajomej o wysłanie mi zaproszenia, ale czy to w ogóle w czymś pomoże? Bo jeśli nie to nie będę jej tym zawracać głowy. Chcę tylko wiedzieć co mam zrobić, aby mieć szanse na dostanie wizy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 27
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

No dobrze, ale to w jaki sposób mam wykazać te związki z krajem skoro praca się nie liczy? Mam im opowiadać w konsulacie, że mam tu chłopaka, mieszkamy razem, mam pracę i rodzinę w Polsce? w jaki sposób mam wykazać te związki? Czy mam jakieś papiery im przynieść na rozmowę? Jedni piszą, że wystarczy wniosek i paszport, inni mówią o kontach w banku..jestem osobą która do niedawna jeszcze studiowała, nie mam swoich nieruchomości, ani milionów na koncie..więc proszę o porady w jaki sposób mam wykazać te swoje związki z krajem? Czy to tylko z rozmowy z konsulem wynika? Czy mam to jakoś udokumentować? Z góry dziękuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praca to żaden związek a zwłaszcza co dopiero zaczęta. Jednak, im dłużej ja masz, tym lepiej. Niestety, system jest taki ze obecnie masz większe szanse na odmowę niz przyznanie wizy. Ale każdy przypadek jest inny. To jest twoja decyzja co zrobisz...

Z góry zaznaczam ze osoby z krajów ktore podróżują na esta tez jak nie maja pracy to maja małe szanse na uzyskanie zgody na podróż lub wjazd do USA. Wiec na to bym nie biadolił :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, ale to w jaki sposób mam wykazać te związki z krajem skoro praca się nie liczy? Mam im opowiadać w konsulacie, że mam tu chłopaka, mieszkamy razem, mam pracę i rodzinę w Polsce? w jaki sposób mam wykazać te związki? Czy mam jakieś papiery im przynieść na rozmowę? Jedni piszą, że wystarczy wniosek i paszport, inni mówią o kontach w banku..jestem osobą która do niedawna jeszcze studiowała, nie mam swoich nieruchomości, ani milionów na koncie..więc proszę o porady w jaki sposób mam wykazać te swoje związki z krajem? Czy to tylko z rozmowy z konsulem wynika? Czy mam to jakoś udokumentować? Z góry dziękuje :)

Oczywiscie warto miec pod reka papiery potwierdzajace Twoje slowa, ale prawda jest taka, ze prawdopodobnie konsul Cie o to nie poprosi. Spojrzy na wiek, studia, prace, gdzie jezdzials w ciagu ostatnich pieciu lat i na podstawie doswiadczenia i kilku pytan podejmie decyzje. Tak jak napisal Lx13, jestes raczej w tych 10%, ktore dostaje odmowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie warto miec pod reka papiery potwierdzajace Twoje slowa, ale prawda jest taka, ze prawdopodobnie konsul Cie o to nie poprosi. Spojrzy na wiek, studia, prace, gdzie jezdzials w ciagu ostatnich pieciu lat i na podstawie doswiadczenia i kilku pytan podejmie decyzje. Tak jak napisal Lx13, jestes raczej w tych 10%, ktore dostaje odmowe.

jestem w tych 10% co dostaje odmowę bo..?? oczekuje jasnej odpowiedzi na postawione przeze mnie pytanie. jestem w tej grupie bo??? nie mam męża? nieruchomości? konta w banku?? pracy? ( którą zamierzam mieć..??). Planuję ubiegać się o wizę dopiero w przyszłym roku( NIE TERAZ), a za jakieś 7 miesięcy najwcześniej dlatego chcę wiedzieć co mam zrobić aby z tych 10% które nie ma szans wg was na dostanie wizy znaleźć się w tej 90% co ma szansę na dostanie wizy? chyba możecie udzielić mi odpowiedzi na takie pytanie? bo wasza odpowiedź nic mi nie mówi niestety..chyba to jest oczywiste, że jeśli da się coś zrobić aby zwiększyć te szanse to będę starała się to zrobić..dlatego pytam wiele miesięcy na przód..żeby wiedzieć jak mam się do tego przygotować i co ode mnie jest wymagane...z tego co wiem młodzi ludzie zaraz po studiach latają do USA..więc chyba nie o wiek i stan cywilny tutaj chodzi...proszę o konkretne rady co mogłabym zrobić aby zwiększyć swoje szanse. z góry dziękuje jeśli możecie mi ich udzielić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może inaczej. Każda rozmowa z konsulem zacYna sie od tego ze on z góry zakłada ze chcesz sie dostać do USA w celu podjęcia nielegalnej pracy i pozostania tam. Nie mając pracy lub mając ja bardzo krótko konsul może podjąć decyzje ze jednak jestes zagrożeniem dla gospodarki USA i zechcesz pozostać. Po prostu masz mniej do stracenia niz osoby z dłuższym stażem pracy itp itd.

To sa założenia. Jaka decyzje podejmie konsul widząc takiego kandydata? To zależy od niego/niej samej :)

Na pocieszenie dodam ze sa np,13-14 latki ktore dostają wizy 10 letnie, a mogły by spokojnie nawiac z kraju zaraz po liceum.

Sadzać po twoim tonie to uważam ze zaczynasz sie obrażać bo dostajesz nie pocieszające wiadomości od nas. Takie mamy życie...

Ale spróbuj, inaczej sie nie przekonasz. Pamietaj ze po 1 odmowie każda kolejna próba bedzie jeszcze gorsza. I żadne esta tego nie zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz próbować. Tu gwarancji nie dostaniesz. Nawt jak w tym czasie wyjdziesz za mąż, urodzisz dziecko i kupisz dom to też nikt Ci nie odpowie na 100 %.(ale zwiększysz szansę) O to chodzi? To nie wina ludzi z forum, że inni nie dostają wizy.

Chodzi mi tylko o zwykłe udzielenie rady komuś, kto chce polecieć do USA. Poradzenie mi co mogę zrobić, a nie zwykłe napisanie: "jesteś w tych 10% co nie mają szans" i baj... Liczyłam na to, że ktoś mi tu coś po prostu poradzi, tak po prostu po przyjacielsku.. :) Bo ja nigdy nie byłam, nie składałam wniosku, ale są pewnie tacy co byli i dostali..i myślałam, że oni mi jakoś pomogą..dlatego napisałam..Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...