Skocz do zawartości

temat dla wszystkich pytających ,,czy dostanę wizę? czy mam szanse? iść czy nie?"


Rekomendowane odpowiedzi

Jako osoba, która parokrotnie starała się o wizę, dostawała i nie, mogę napisać coś więcej niż osoby, które były raz i teraz świecą swoją inteligencją :D

Jeśli znów usłyszę bzdury typu : nie dali ci, bo się stresowałeś, nie dostałeś bo masz za małe zwiazki z krajem to naprawdę coś mnie weźmie.

Osoby które dostały wize :

- 45 latka bezrobotna od paru lat, w całym swoim życiu najdłuższą pracę jaką miała to 2 msc, z długami na ponad 20 tys zł, bezrobotna od ostatnich 5 lat - dostała za 1 razem bez problemu

- 30 latka bezrobotna - oficjalnie nigdy nie pracowała jedynie na czarno - za 2 razem dostała bez problemu

- gość przy mnie, który wpadł ze stresu w takie jąkanie , jego autentyczny tekst ,,chciałbym pojechac do USA bo poznałem kolege na czacie internetowym i chciałbym go poznac na zywo, nigdy go nie widziałem" - dostał bez problemu

- znajomy - poszedł po wize nie dostał, 3 tygodnie później SŁOWNIE - TRZY TYGODNIE później, poszedł z tym samym drukiem, powiedział to samo i dostał bez problemu 

I na koniec znajoma - koło 40, własna firma, mąż dzieci, zarobki w granicach 10 tys zł na rękę - nie dostała, zbyt małe zwiazki z krajem :D

Więc niech nikt mi nie wmawia, że to jakieś zasady i bla bla bla, to czysta loteria i widzimisię osoby, która o tym decyduje. Moja ostatnia wizyta w ambasadzie trwała jakieś 5 minut z czego moja wypowiedź zajęła 45 sekund gdyż na tyle uprzejma pani mi pozwoliła. W skrócie to zanim podszedłem juz chyba chciała iść do domu bo byłem jedną z ostatnich osób w tym dniu i im szybciej obsłuzyła baranów tym szybciej mogła się zbierać na obiadek. 

Dopóki dla USA będziemy stadem idiotów, które płacą po 700 zł i 5 minut pobytu w ambasadzie, nigdy nam wizą nie zniosą. Co tam jakaś rodzina Carnajewów wysadzajaca sie w Bostonie (słuzby rosyjskie donosiły ze całą rodzina ma powiazania z terrorystami, ale coooo tam) Jak wiadomo każdy Polak to terrorysta , przewozi w dupie 4 kg heroiny i marzy o tym by zabrać pracę meksykanom przy zamiataniu ulic i strzyzeniu trawników. Amerykanie ciagle to powtarzają, że nie ma sensu znosić wiz Polakom bo tylko niespełna 2-5% wnioskó o wize zostaje odrzucone, a reszta dostaje :D Widział ktoś kiedyś to na zywo? W najwiekszych porywach najlepszym czasie ilość przyznanych wiz w ciągu dnia jaki widziałem to około 30-40% :D ale oni naprawde nas chyba mają za idiotów.

Wiec jakby co, nie zadawjacie pytań - czy mam szanse, czy dostane - bo dostanie wizy to czysta loteria i nie ma ŻADNYCH wytycznych. Jeżeli celem podrózy do USA jest tylko zwiedznaie, to serio zainwestujcie w jakąś wycieczkę po Europie albo inne pewne miejsce, a nie nabijajcie kieszeni tym którzy traktują nas jak stado debili. 
Póki co wymysliłem jeden warunek po którym można by było wpuszczac ludzi do USA - mężczyznom uciać członka i powiedzieć, że przyszyją jak wróci. W przypadku kobiet na razie żadnego dobrego nie ma :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 48
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Godzinę temu, slipdog napisał:

Jako osoba, która parokrotnie starała się o wizę, dostawała i nie, mogę napisać coś więcej niż osoby, które były raz i teraz świecą swoją inteligencją :D...

Dopóki dla USA będziemy stadem idiotów, które płacą po 700 zł i 5 minut pobytu w ambasadzie, nigdy nam wizą nie zniosą.

Naprawdę nie ma sensu siebie tak obrażać publicznie :lol:

 

Godzinę temu, slipdog napisał:


Póki co wymysliłem jeden warunek po którym można by było wpuszczac ludzi do USA - mężczyznom uciać członka i powiedzieć, że przyszyją jak wróci. W przypadku kobiet na razie żadnego dobrego nie ma :D

 

Nawet nie wiem jak sie do tego odnieść. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, slipdog napisał:


Dopóki dla USA będziemy stadem idiotów, które płacą po 700 zł i 5 minut pobytu w ambasadzie, nigdy nam wizą nie zniosą.

 

Tyle razy juz to bylo walkowane... Wiz nie zniosa a nawet jesli to bedziemy w ruchu "bezwizowym". Co znaczy tylko tyle, ze te osoby ktore teraz ambasada odrzuca tez beda odrzucane. Tylko, ze na lotnisku w USA.

1 godzinę temu, slipdog napisał:

 

Jak wiadomo każdy Polak to terrorysta , przewozi w dupie 4 kg heroiny i marzy o tym by zabrać pracę meksykanom przy zamiataniu ulic i strzyzeniu trawników.

Pierwszy raz sie spotkalam z okresleniem Polaka terrorysty... I zebys wiedzial, ze sa desperacji ktorzy marza o takiej pracy tylko zeby byla w USA. Taki "American dream", od zera do bohatera.

 

1 godzinę temu, slipdog napisał:


Póki co wymysliłem jeden warunek po którym można by było wpuszczac ludzi do USA - mężczyznom uciać członka i powiedzieć, że przyszyją jak wróci. W przypadku kobiet na razie żadnego dobrego nie ma :D

 

Wyjezdzasz z takimi argumentami i dziwisz sie, ze cie w ambasadzie potraktowali jak, tutaj cytuje, "stado debili" ? :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, mamy lata 90, Polska nie jest w UE, kazdy marzy o wyjeździe do USA bo tylko tam jest praca....a nie chwila, mamy prawie 2017 i troche inna sytuację, czy coś się od wczoraj zmieniło? 

9 minut temu, Roelka napisał:

Wyjezdzasz z takimi argumentami i dziwisz sie, ze cie w ambasadzie potraktowali jak, tutaj cytuje, "stado debili" ? :P

tak, dokładnie tak powiedziałem im w ambasadzie, wyciągnąłem granat nóz i zacząłem odmawiać allah akbar......serio, używasz mózgu czy czasowo poszedł spać? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh..

To moze zabrzmiec jak nieco wredny argument w tej dziwnej dyskusji, ale...

Ty ze swoim nastawieniem i jakimis dziwnymi pogladami (wiem, ze tam w Ambasadzie tak nie powiedziales. To anonimowosc dodaje odwagi i potem sie narzeka na forum) wizy nie dostales i pewnie nie dostaniesz.

Ja poszlam do ambasady z pozytywnym nastawieniem, zachowujac sie jak normalny czlowiek a nie "stado baranow" i wize dostalam. :)

A poczytaj sobie rozne fora i zobacz ile osob kombinuje zeby nielegalnie leciec za praca. Tak, nawet w prawie 2017 roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeczytaj jeszcze raz, tym razem może uważnie ,,jako osoba która nie raz starała się o wize, która DOSTAWAŁA i nie dostawała" Co inni mają uwalone w głowie w 2017 r to naprawde mało mnie to interesuje. Byłaś kiedyś w ambasadzie i miałaś przed sobą w kolejce ze 100 osób? wtedy byś zobaczyła ile % dostaje i ile z tych co nie dostali ,,zachowuje sie jak bydło" normalnie ubrani w gumowiaki i widły w ręce, uhm :D Natalia Siwiec nie tak dawno nie dostała wizy do USA - rozumiesz - sama zarabia koło 0,5 mln-1 mln rocznie, jej mąż jest milionerem, ale zapewne chciała tu zostać nielegalnie i zabrać pracę biednym Meksykanom.  700 zł w tej chwili za wniosek o wizę, do tego jakieś 120-200 osób dziennie - fantastyczna maszynka do golenia ludzi. Sam bym się łatwo nie pozbył takiej kury znoszącej złote jajka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, KaeR napisał:

No to się wydało. W ambasadzie wszystkie decyzje podejmuje się rzucając kostką i monetą. 

P.S. Nie ma to jak zmarnować czas czytając takie teorie. Brawo ja. 

a skąd, mają za zadanie odrzucać tych dobrze zarabiających a dawać tylko bezrobotnym, nie wiesz o tym :) zapewne znasz się na procedurach znakomicie, bo ja od siebie mogę dodać że osobiście znałem gościa pracującego przy okienku wydajacym wizy który na boku brał 1,5 zł za wydanie pozytywnej opinii. Rozumiem, ze masz lepsze wtyki prawda? opowiedz, z checią posłuchamy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, pelasia napisał:

Naprawdę nie ma sensu siebie tak obrażać publicznie :lol:

 

Nawet nie wiem jak sie do tego odnieść. 

skoro nie wiesz, to po co piszesz jakieś brednie? jak ktoś nie wie co powiedzieć, to się nie odzywa - proste, jak widać nie dla wszystkich :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, slipdog napisał:

Byłaś kiedyś w ambasadzie i miałaś przed sobą w kolejce ze 100 osób? wtedy byś zobaczyła ile % dostaje i ile z tych co nie dostali ,,zachowuje sie jak bydło" normalnie ubrani w gumowiaki i widły w ręce, uhm :D 

 

Bylam w Ambasadzie. Dwa razy. Po dwie rozne wizy. Moze jestem dziwna, ale jakos nie gapilam sie na innych ludzi i malo mnie obchodzilo kto co dostaje a kto nie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...