calimata Napisano 24 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2013 Witam, Pojawialam sie na tym forum rzadko i zapoznawszy sie juz z problemami wczesniejszych uczestnikow wiem ze pomocy o jaka bede prosic moge nie uzyskac. Musze jednak zaryzykowac i zapytac poniewaz jestesmy z mezem postawieni pod murem przez naszego wspolsponsora. Sytuacja po krotce wyglada tak ze nasz wspolsponsor podpisal forme I-864 i zgodzil sie na sponsoring. Po meza wizycie w ambasadzie pani konsul zazadala formy I-864a od wspolmalzonka wspolsponsora. Po moim kontakcie z naszym wspolsponsorem dowiedzialam sie ze wspolmalzonek naszej wspolsponsor nie wyrazil zgody na podpisanie owego dokumentu..... sprawa ze znalezieniem nowego wspolsponsora jest o tyle trudna ze oboje z mezem nie mamy bliskiej rodziny w Stanach a jedyna pomoc na ktora moglismy liczyc delikatnie mowiac zrobila nas w balona. Karino, czytalam kiedys ze zajmowalas sie pomoca w znalezieniu wspolsponsoringu. Wiem ze nie jest to latwe ale bardzo Cie prosze jesli mozesz odezwij sie. Zaplacimy za wszystkie koszty. Ja nerwowo nie jestem w stanie funkcjonowac. Obecnie jestem w Polsce ale musze wrocic do Stanow ze wzg na prace za 2 tygodnie. Nie chce sie poddawac bo mamy malutkie dziecko ktore urodzilo sie w Stanach i oboje chcemy zeby tam sie wychowalo, z drugiej strony nie chce odseparowac dziecka od jego tatusia bo wiem ze oboje przezyja to bolesnie. Pracuje zawodowo i stac mnie na utrzymanie meza chociaz wiem ze nie bedzie mial problemu ze znalezieniem pracy. Blagam, naprawde blagam o pomoc, jakies wskazowki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karina Napisano 24 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2013 Hm... sprawa jest o tyle trudna, ze teraz NAPAWDE bardzo sprawdzaja wszelkie dokumenty dot. sponsorowania... Szukanie kogos nieznajomego to ryzyko - nikt nie bedzie ryzykowal podpisania dokumentow w "ciemno", pokazania podatkow, form W-2, oswiadczenia o zatrudnieniu itd.... I takie zobowiazanie jest niestety na dlugie lata... Witam, Karino, czytalam kiedys ze zajmowalas sie pomoca w znalezieniu wspolsponsoringu. Wiem ze nie jest to latwe ale bardzo Cie prosze jesli mozesz odezwij sie. Zaplacimy za wszystkie koszty. Nie w tym sensie co myslisz - ja znalam sponsorow, ktorzy sponsorowali ludzi na green card przez prace badz chcieli zeby przyjechali do nich ludzi z Polski na wizach J-1 badz H2B. Chodzilo o ominiecie polskich posrednikow, zeby np. studenci nie musieli pokrywac jeszcze dodatkowo jakis biur posredniczacych z Polski... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karina Napisano 24 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2013 Czy w NVC powiedzieli Ci, ze nie trzeba I-864a? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
calimata Napisano 24 Kwietnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2013 Dokumenty przeszly przez NVC bez zadnego problemu, nie wymagali zadnych dodatkowych form. W ambasadzie niestety doszukali sie problemu i zazadali dodatkowej formy podpisanej przez wspolsponsora malzonka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kzielu Napisano 24 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2013 Dokumenty przeszly przez NVC bez zadnego problemu, nie wymagali zadnych dodatkowych form. W ambasadzie niestety doszukali sie problemu i zazadali dodatkowej formy podpisanej przez wspolsponsora malzonka. Z tego co napisalas to masz w tej chwili prace w US - czy zarobki sa niewystarczajace zeby przekroczyc 125% poverty level ? Jedyne co tak naprawde mozesz zrobic, to znalezc druga prace zeby sie zakwalifikowac. Co do wspolsponsora - sama chyba sobie zdajesz sprawe ze obcy czlowiek nie podpisze Ci zobowiazania na 10 lat... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
calimata Napisano 24 Kwietnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2013 Z tego co napisalas to masz w tej chwili prace w US - czy zarobki sa niewystarczajace zeby przekroczyc 125% poverty level ? Jedyne co tak naprawde mozesz zrobic, to znalezc druga prace zeby sie zakwalifikowac. Co do wspolsponsora - sama chyba sobie zdajesz sprawe ze obcy czlowiek nie podpisze Ci zobowiazania na 10 lat... Tak, zdaje sobie z tego sprawe. Niestety. Nie musze szukac dodatkowej pracy zeby utrzymac mojego meza i zeby za rok przedstawic dokumenty w ambasadzie. Problemem jest to, ze za rok nasza aplikacja wygasnie i bedziemy zmuszeni rozpaczac proces imigracyjny na nowo, co rozchodzi sie o nastepny rok dopoki dokumenty nie trafia do ambasady. Chodzi nam najbardziej o dobro naszego dziecka, jest raz ze mna, raz z tata, troche tu troche tam. Jedynym wyjsciem z sytuacji jest tylko wspolsponsor (ze wzg na to ze w 2011 przebywalam w PL za dlugo wykazalam w Stanach za maly dochod, dlatego wymagany jest wspolsponsor) Niestety naszym bledem bylo to ze bylismy za bardzo pewni tej wizy, ja wzielam teraz w Stanach kredyt. Ze wzgledu na to ze moj maz nie ma wizy latam miedzy Polska a Stanami od 2 lat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kzielu Napisano 24 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2013 No dobra - ale ambasada Wam powiedziala ze przez zbyt niski dochod w 2011 potrzebujecie wspolsponsora ? Sprawdzalas to dokladnie ? Jezeli w tym momencie masz wystarczajacy dochod i mialas wystarczajaco wysoki w 2012 to nie powinni robic z tego powodu problemow, szczegolnie jezeli przekraczasz 125% poverty level znaczaco. Chyba ze sie uparli ze ma byc wspolsponsor i koniec ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
calimata Napisano 24 Kwietnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2013 Ambasada nawet nie zapytala o moje dochody, dopatruja sie wspolsponsora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karina Napisano 24 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2013 No dobra - ale ambasada Wam powiedziala ze przez zbyt niski dochod w 2011 potrzebujecie wspolsponsora ? Sprawdzalas to dokladnie ? Jezeli w tym momencie masz wystarczajacy dochod i mialas wystarczajaco wysoki w 2012 to nie powinni robic z tego powodu problemow, szczegolnie jezeli przekraczasz 125% poverty level znaczaco. Chyba ze sie uparli ze ma byc wspolsponsor i koniec ? Ambasada moze co chce - jesli dziewczyna nie miala kogos kto by ja dobrze poprowadzil, to teraz masz dwa wyjscia: albo dostosujesz sie do tego co chce konsul albo sie z nimi klocisz (jesli masz racje). Zakladajac, ze ambasada ma racje - albo dokumenty byly wypelnione zle (przeszly przez NVC, ale ambasada sie dopatrzyla) albo rzeczywiscie zarobki sa takie a nie inne. Przypominam sobie, ze w listopadzie podpowiadalam tej Pani, zeby ktos spojrzal na jej dokumenty, bo na NVC nie mozna polegac ... W ambasadzie zanim konsul do Ciebie podejdzie, dokumenty sa juz od razu weryfikowane przez druga osobe (konsula) czyli jesli oni od razu sie czegos dopatrzyli to raczej ciezko aby 2 osoby sie pomylily... Jesli wybiora droge, ze beda sie klocic to zeby sie klocic trzeba wiedziec o co i przede wszystkim trzeba wiedziec czy sa do tego podstawy - a my sobie mozemy tylko myslec, bo nie znamy ani sytuacji ani dokumentow. Problemem jest to, ze oni chca jak najszybciej wyjechac - kolko sie zamyka, bo na jakiekolwiek odwolania czy cos innego musisz miec czas. Ja rozumiem, ze owe 125% to magiczna liczba, ale ambasada patrzy pod roznymi katami - znam wiele spraw, gdzie ktos zaczynal zarabiac nagle $30,000 i ambasada nadal chciala joint sponsora, bo twierdzili, ze osoba nie ma stalej pracy na tym samym poziomie itd. Kzielu - podstawa to spojrzec w ich dokumenty a pozniej dzialac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
calimata Napisano 24 Kwietnia 2013 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2013 Dziekuje serdecznie za odpowiedzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.