Skocz do zawartości

K1 I Dziecko :)


KasiaHania

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

ponieważ sama miałam 100 pytan i ciągle stresowałam się córką bo nie wiedziałam jak to ma wyglądac i nic nie mogłam znaleźć wiec teraz postanowiłam podzielić się moimi doświadczeniami dla ewentualnych mam, tat.

Na samym początku przy kompletowaniu dokumentów tylko i wyłącznie dopisaliśmy Hanie w formularzu. Nie potrzeba żadnych dodatkowych rzeczy, zgody od ojca/matki ani aktów urodzenia itd nic tylko wpisujemy ją do formularza.

Zabawa zaczyna się w trakcie oczekiwania na NoA2 wtedy trzeba skompletować odpis zupełny aktu urodzenia x2 , paszport dziecka oraz ewentualną zgodę rodzica na przelot i pobyt w USA, ksiązeczkę zdrowia dziecka i kartę szczepień. Doczytałam jeszcze przed chwilką :" He will need to have either a court order of sole custody WITH transport privileges OR a letter from the other parent allowing the children to relocate PERMANENTLY to the UNITED STATES. The letter needs to be notarized and accompanied with a copy of the other parents photo and signature page from their passport".

Po otrzymaniu NoA2 Hania nie musiała przechodzić badan lekarskich jak ja, omineły ją testy kiłowe oraz RTG bo ma 7 lat, ale starsze dzieci powyżej 15 roku życia będą musiały coś takiego przejsc. UWAGA w stanach są obowiązkowe szczepienia przeciwko ospie u nas takie cos kosztuje 500zł 2 dawki po 250zł wiec jeżeli Wasze maluchy nie przechodziły to bedziecie musieli je szczepić albo zarazić odpowiednio szybko :P Dodatkowo Pan lekarz poinformował mnie że od października mają się zmienić przepisy odnośnie szczepień bo jest sezon grypowy, tak wiec najlepiej ubiegac sie na lato :) Ma jeszcze cos się podobno zmienic od października odnośnie badań ale o tym dokładniej nic nie wiem i trzeba to uzupełnić na bierząco.

Jak już mamy badania z głowy trzeba wysłac papiery mailem do ambasady :

-formularze DS230 oraz IVF04 wysyłamy za siebie i za dziecko/dzieci. Dla każdej osoby oddzielne formularze,

- formularze DS156 równiez razy ilosc dzieci plus my

-jedynym wyjątkiem jest formularz DS156k który dotyczy tylko nas :)

Opłaty wizowe również razy ilosc dzieci plus my. Czyli jak ktoś stara się o wize dla siebie i 2 dzieci musi zapłacić opłate za inteview x3.

http://www.cdc.gov/vaccines/schedules/downloads/child/0-18yrs-schedule.pdf

Sprawdzcie jakie szczepienia ma wasze dziecko i doszczepcie sie w trakcie oczekwania lub zaraźcie :P Jeżeli macie problemy z wypełnieniem formularzu mogę wysłac przykładowo swoje i chętnie pomogę :) pozdrawiam i bede uzupełniała na bierząco. Aha polecam Pana doktora na kosiarzy jak ktoś idzie z dzieckiem i trzeba bedzie doszczepiac, lekarz przesympatyczny ma dobry kontakt z dziećmi, nie trzeba czekać i nie robi żadnych problemów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

dodam tylko że dziecko które nie leci z nami, a wymienione było w petycji, ma 1 rok od daty wydania wizy dla mamy na załatwienie wizy dla siebie. Przed upływem tegoż roku musi zgromadzić wszystkie wymagane dokumenty i zgłosić się na rozmowę do Konsula. Mowa o dziecku które nie ukończyło 21 lat oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Witam,

a więc jesteśmy już na miejscu idziemy wyrobić SSN no i zonk! Hania jako K2, nieletnia nie może mieć SSN....co dalej? udałam się do USCIS w Anchorage z zapytaniem. Pani przemiła odpowiedziała mi że muszę dla niej wypełnić wszystkie dokumenty łącznie z I-765 kod taki sam jak mój. Jak tylko dostaniemy NoA1 mam się tam zgłosić (USCIS w Anchorage) pobiorą odciski palców i dostane Green Card z tego co zrozumiałam, mówiła ze w taki sposób będzie szybciej i ze nie muszę czekać na żadne wyznaczanie spotkania nie czaje do końca o co chodzi ale w razie wu wiem już co mam robić jak otrzymam NoA1 :)

Druga sprawa dzieci poniżej 14 roku życia nie mają pobieranych odcisków palców, ich opłaty są niższe o około 85 dolarów. PAni powiedziała zebym dokładnie sprawdziła za co płace i zebym osobno płaciła za siebie i za nią.

Kolejna rzecz zapytałam czy muszę mieć całkowity odpis aktu urodzenia, Pani stwierdziła ze nie muszę! Mogę mieć na wszelki wypadek ale nie koniecznie.

Jeszcze jedna sprawa, Hania na swoim akcie urodzenia ma ojca podanego z moim nazwiskiem ponieważ on nie uznał dziecka a przepisy nakazują umieszczenie nazwiska matki w takim wypadku, wiec ja w reszcie dokumentów gdzie wypełniałam "nazwisko i i mie" ojca wpisywałam jego orginalne nazwisko które jest różne od tego na akcie urodzenia, Pani doradziła żebym dodała małe załączenie do tłumaczenia z wyjaśnieniem dlaczego nazwiska są różne. Niesamowicie miłe wrażenia z USCIS.

Dokończę temat na bieżąco, Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

a więc jesteśmy już na miejscu idziemy wyrobić SSN no i zonk! Hania jako K2, nieletnia nie może mieć SSN....co dalej? udałam się do USCIS w Anchorage z zapytaniem. Pani przemiła odpowiedziała mi że muszę dla niej wypełnić wszystkie dokumenty łącznie z I-765 kod taki sam jak mój. Jak tylko dostaniemy NoA1 mam się tam zgłosić (USCIS w Anchorage) pobiorą odciski palców i dostane Green Card z tego co zrozumiałam, mówiła ze w taki sposób będzie szybciej i ze nie muszę czekać na żadne wyznaczanie spotkania nie czaje do końca o co chodzi ale w razie wu wiem już co mam robić jak otrzymam NoA1 :)

Nie do konca tak: kiedy dostaniesz Notice of Action to mozesz, jesli dany urzad ma taka opcje, zglosic sie na odciski palcow tzw. walk-in. Czy Ci pozwola aby miec pobrane odciski palcow - tego nie wiemy, bo kazdy urzad kieruje sie swoimi wytycznymi a osoba, ktora siedzi w informacji, nie pobiera odciskow. Co do green card to decyzje dot. tego czy bedzie interview czy nie podejmuje sie w cantralnym urzedzie - z interview dla K-1 jest roznie: czasem sa, czasem nie. Zalezy od sprawy.

Druga sprawa dzieci poniżej 14 roku życia nie mają pobieranych odcisków palców, ich opłaty są niższe o około 85 dolarów. PAni powiedziała zebym dokładnie sprawdziła za co płace i zebym osobno płaciła za siebie i za nią.

Zgadza sie, kiedy dziecko skonczy 14 lat bedzie wezwane do tego aby sie starac o nowa green card i zlozyc odciski (za oplata oczywiscie)

Kolejna rzecz zapytałam czy muszę mieć całkowity odpis aktu urodzenia, Pani stwierdziła ze nie muszę! Mogę mieć na wszelki wypadek ale nie koniecznie.

Sprawa z aktem urodzenia wyglada tak: kazdy kraj ma swoje akty urodzenia, ktore sie roznia. Wymogiem urzedu jest aby akt zawieral imie/imiona, nazwisko, date urodzenia, miejsce i dane dot. rodzicow. Akty urodzenia wydane w Polsce, czy to skrocone czy zupelne, maja te podstawowe informacje; w przeciwienstwie do innych krajow gdzie na wersji podstawowej masz tylko imie, nazwisko, date urodzenia i miejsce urodzenia. I tym rozni sie nasz, polski, akt urodzenia od innych krajow. Jesli jednak akt urodzenia trafi do oficera i ten zobaczy na nim slowo "Skrocony" - wtedy, nie ma to znaczenia jak wyglada akt urodzenia, ma znaczenie, ze jest tam slowo, ktore wskazuje, ze akt urodzenia nie jest pelny. I wtedy urzednik ma prawo poprosic o zupelny akt urodzenia tylko po to aby porownac informacje.. Czy zdarza sie to czesto? Roznie. Jesli mowimy o dziecku, ktore ma innych rodzicow, niz osoby z ktorymi mieszka teraz - zdarza sie to bardzo czesto; jesli mowimy o p. Kowalskiej, ktora wychodzi za maz i chce zalegalizowac pobyt - nie zdarza sie to az tak czesto, jesli p. Nowak sponsoruje swojego tate to lepiej aby akt urodzenia taty byl zupelny itd. Wszystko zalezy od sprawy i od urzednika. Ja osobiscie jestem za wysylaniem wszystkiego w formie zupelnej, bo wtedy spie spokojnie - jesli zalezy nam na czasie, wtedy wysylamy co mamy i pozniej liczymy sie z tym, ze moze byc RFE.

Jeszcze jedna sprawa, Hania na swoim akcie urodzenia ma ojca podanego z moim nazwiskiem ponieważ on nie uznał dziecka a przepisy nakazują umieszczenie nazwiska matki w takim wypadku, wiec ja w reszcie dokumentów gdzie wypełniałam "nazwisko i i mie" ojca wpisywałam jego orginalne nazwisko które jest różne od tego na akcie urodzenia, Pani doradziła żebym dodała małe załączenie do tłumaczenia z wyjaśnieniem dlaczego nazwiska są różne.

Wedle prawa dokumenty powinny miec wpisane to, co jest w akcie urodzenia, nawet jesli pozniej ktos z nas uwaza, ze jest inaczej - czyli chce wpisac orginalne imie i nazwisko ojca chyba, ze masz na to stosowne dokumenty. Tu chodzi o wiele rzeczy i mozna by to wyjasniac przez dlugi czas. Glownym problemem jest kartoteka dziecka w urzedzie, gdzie dziecko bedzie mialo 2 ojcow - jednego "na papierze" a drugiego, bo tak wpisala mama.. i to dziecko bedzie zawsze sprawdzane wiecej razy niz ktokolwiek inny - dlatego wpisuje sie to co jest na akcie urodzenia badz jesli sa dokumenty sadowe to to co w tych dokumentach. Nie jest to Bog wie co, ale tak to jest...

Niesamowicie miłe wrażenia z USCIS.

:))

Dokończę temat na bieżąco, Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okej....teraz juz wiem ze bede musiała wszedzie wpisywac ojca z moim nazwiskiem, nie wiem jednak czy to bedzie okej wiec notke załącze. Jak pisałam to moje są tylko doświadczenia i pisze na świeżo więc mogę się pomylić albo cos może pozniej wyjść w praniu. Pani w USCIS wspominała ze moge załączyć akt skrócony a pozniej miec całkowity w razie wu....powiedziała dokładnie to co Ty ze trzeba miec takie i takie info i ze moge przetłumaczyc sama. Bardzo dziękuję za dodatkowe informacje i wyjaśnienia :) Pani faktycznie mi wyjaśniała wszystko ale nie do końca wszystko spamiętałam byłam zmęczona i pare rzeczy mogło mi umknąć a pare rzeczy mogły pozostać nie omówione, dlatego jeszcze raz dzięki za pomoc :) Bedę pisac na bierzaco i jak coś prosze o sprostowania :) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okej....teraz juz wiem ze bede musiała wszedzie wpisywac ojca z moim nazwiskiem, nie wiem jednak czy to bedzie okej wiec notke załącze. Jak pisałam to moje są tylko doświadczenia i pisze na świeżo więc mogę się pomylić albo cos może pozniej wyjść w praniu. Pani w USCIS wspominała ze moge załączyć akt skrócony a pozniej miec całkowity w razie wu....powiedziała dokładnie to co Ty ze trzeba miec takie i takie info i ze moge przetłumaczyc sama. Bardzo dziękuję za dodatkowe informacje i wyjaśnienia :) Pani faktycznie mi wyjaśniała wszystko ale nie do końca wszystko spamiętałam byłam zmęczona i pare rzeczy mogło mi umknąć a pare rzeczy mogły pozostać nie omówione, dlatego jeszcze raz dzięki za pomoc :) Bedę pisac na bierzaco i jak coś prosze o sprostowania :) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy później...

Witam po dłuuugiej przerwie, wszystkie osoby zainteresowane moimi doświadczeniami z dzieckiem i K1 :)

Mamy juz wszystko za sobą. Akty urodzenia oryginalne do mnie nie dotarły i miałam tylko skany, więc je przetłumaczyłam najlepiej jak umiałam. Pisałam wcześniej o wszystkich pokreconych sytuacjach z nazwiskiem ojca. Przy tłumaczeniu aktu całkowitego z tyłu jest notka którą również przetłumaczyłam. Nie wiem czy to szczęście w moim wypadku ze nikt mi nie robił problemów ze brak autentycznych aktów....kolejna chyba szcześliwa sytuacja to fakt ze nie miałyśmy odnowionych wyników u doktora, to znaczy Hania miała dodatkowe niezbędne szczepienia tutaj w szkole i generalnie zeby je uwzględniono powinnismy udac sie do wskazanego lekarza zeby nam od nowa wypełnił karte szczepień, w tym momencie akurat brakowało nam gotówki więc poszłam na ryzykowne podejście i wysłałam karte szczepień od Warszawskiego lekarza i dołączyłam zaświadczenie ze szkoły że miała dodatkowe szczepienia. Wszystko przeszło bez RFE. Jedyny problem jaki miałam to zle wypełnione przekazy pieniężne bo kwota ogolnie sie zgadzała ale rozbiłam ja na dwie kwoty i one sie nie zgadzały plus wysłałam na USCIS nie na homeland security. I tylko to musiałam przerobić i odesłac ale oni podali szczegółową adnotacje czego mi brakuje i ze zjama się moją sprawa priorytetowo. Poza tym dodatkowo każy dokument w sensie sprawy podatkowe męża i zaświadczenia o dochodach itd wszystko co było dla mnie to samo musiałam skopiowac i miec dla Hani. Oprócz aktu ślubu oczywiście ;) Ja dostałam list z wezwaniem na interview, Hani dokumenty wędrowały dłużej no i ona nie dostała wezwania. Zadzwoniłam i zapytałam Panią o to Pani powiedziała ze wyśle ponaglenie i że mam z córka przyjsc w jednym dniu, tłumaczyłam że mąż pracuje w taki sposób ze go nie ma i Pani przesympatyczna dostosowała wszystko do nas. Wziełam mało zdjęć bo nie mamy z mężem dużo zawsze jedno z nas cyka i głównie dziewczynkom wiec bralismy zdjęcia naszych dzieci razem z rodziną męża. Rozmowa była krótka Pani poprosiła o nasza historie, pytała o to czy moja rodzina nie miała nic przeciwko męzowi mojej emigracji czy znaja meza i pytała meza jak to z jego rodzina, Hani o nic nie pytała...moze pomógł fakt że ja jestem juz w zaawansowanej ciąży...tak czy siak było miło i pozytywnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam Cie Kasiu,

widze, ze ten post dodalas jakis czas temu. Ja teraz bede starac sie o wyjazd z corka do mojego meza do USA. Dodam, ze biologiczny ojciec corki nie jest moim mezem... Slyszalam, ze bez pozwolenia biologicznego ojca na wyjazd mozna dostac wize malzenska, dopiero pozniej jest ono potrzebne przy locie do USA. Czy moglabys mi odpowiedziec na kilka pytań? Uwazasz, ze dokument Sadu, ze ja mam pelna wladze rodzicielska i miejscem zamieszkania dziecka jest kazdorazowo miejsce matki, ale ojciec ma prawo do wspoldecydowania w istotnych sprawach dziecka? Ojciec nigdy nie interesowal sie nasza corka i nie mam z nim w ogole kontaktu, a na jego pozwolenie w chwili obecnej liczyc nie moge, a Sad... coz jesli dobrze pojdzie rozprawe wyznaczylby moze w przyszlym roku. oczywiscie jak wiemy, wyjazd jest wazniejsza sprawa. Sprawe oczywiscie skieruje do Sadu, ale wize i chcialabym zalatwiac rownoczesnie, poniewaz to tez troche trwa. Chcialabym skontaktowac sie z Toba prywatnie, czy bedzie taka mozliwosc? Mam kilka pytan.

Jesli ktotkolwiek moglby mi pomoc lub dac jakiekolwiek rady, bede wdzieczna.

Pozdrawiam

Ewa z Wroclawia

Witam,

ponieważ sama miałam 100 pytan i ciągle stresowałam się córką bo nie wiedziałam jak to ma wyglądac i nic nie mogłam znaleźć wiec teraz postanowiłam podzielić się moimi doświadczeniami dla ewentualnych mam, tat.

Na samym początku przy kompletowaniu dokumentów tylko i wyłącznie dopisaliśmy Hanie w formularzu. Nie potrzeba żadnych dodatkowych rzeczy, zgody od ojca/matki ani aktów urodzenia itd nic tylko wpisujemy ją do formularza.

Zabawa zaczyna się w trakcie oczekiwania na NoA2 wtedy trzeba skompletować odpis zupełny aktu urodzenia x2 , paszport dziecka oraz ewentualną zgodę rodzica na przelot i pobyt w USA, ksiązeczkę zdrowia dziecka i kartę szczepień. Doczytałam jeszcze przed chwilką :" He will need to have either a court order of sole custody WITH transport privileges OR a letter from the other parent allowing the children to relocate PERMANENTLY to the UNITED STATES. The letter needs to be notarized and accompanied with a copy of the other parents photo and signature page from their passport".

Po otrzymaniu NoA2 Hania nie musiała przechodzić badan lekarskich jak ja, omineły ją testy kiłowe oraz RTG bo ma 7 lat, ale starsze dzieci powyżej 15 roku życia będą musiały coś takiego przejsc. UWAGA w stanach są obowiązkowe szczepienia przeciwko ospie u nas takie cos kosztuje 500zł 2 dawki po 250zł wiec jeżeli Wasze maluchy nie przechodziły to bedziecie musieli je szczepić albo zarazić odpowiednio szybko :P Dodatkowo Pan lekarz poinformował mnie że od października mają się zmienić przepisy odnośnie szczepień bo jest sezon grypowy, tak wiec najlepiej ubiegac sie na lato :) Ma jeszcze cos się podobno zmienic od października odnośnie badań ale o tym dokładniej nic nie wiem i trzeba to uzupełnić na bierząco.

Jak już mamy badania z głowy trzeba wysłac papiery mailem do ambasady :

-formularze DS230 oraz IVF04 wysyłamy za siebie i za dziecko/dzieci. Dla każdej osoby oddzielne formularze,

- formularze DS156 równiez razy ilosc dzieci plus my

-jedynym wyjątkiem jest formularz DS156k który dotyczy tylko nas :)

Opłaty wizowe również razy ilosc dzieci plus my. Czyli jak ktoś stara się o wize dla siebie i 2 dzieci musi zapłacić opłate za inteview x3.

http://www.cdc.gov/vaccines/schedules/downloads/child/0-18yrs-schedule.pdf

Sprawdzcie jakie szczepienia ma wasze dziecko i doszczepcie sie w trakcie oczekwania lub zaraźcie :P Jeżeli macie problemy z wypełnieniem formularzu mogę wysłac przykładowo swoje i chętnie pomogę :) pozdrawiam i bede uzupełniała na bierząco. Aha polecam Pana doktora na kosiarzy jak ktoś idzie z dzieckiem i trzeba bedzie doszczepiac, lekarz przesympatyczny ma dobry kontakt z dziećmi, nie trzeba czekać i nie robi żadnych problemów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące później...
  • 10 miesięcy później...

Kasia pisała o wizie dla dzieci ale to były lata ubiegłe. Obecnie jest znacznie prościej. A mianowicie zgoda ojca bądź drugiego rodzica jest potrzena do wyrobienia paszportu. Jeśli rodzic się nie zgadza jak było w moim przypadku to wtedy zakłada sie sprawę do sądu, koszt jedynie 40zł i załatwione. W petycji o wizę narzeczeńską jest rubryczka którą należy wypełnić jeśli chcemy równocześnie wizę dla dziecka. USCIS nie wymaga ŻADNYCH dokumentów dotyczących dzieci. Ja się martwiłam, że może zechcą jakąś zgodę ojca ale nic nie chcieli. W ambasadzie tak samo nikt o nic nie pytał czy ojciec się zgadza czy nie. Musiałam mieć tylko akt urodzenia, badania lekarskie i niekaralność dla córki bo ma 16 lat. Szczerzemówiąc na lotnisku już byłam całkiem spokojna o dzieci tu też nikt nie pytał czy ojciec to wogóle wie, że oni jadą do USA, nikogo to nie obchodziło. Do szkoły teraz dzieci idą wypełnialiśmy tylko dane moje i ojczyma, to tyle mojego doświadczenia po przyjeździe. Zobaczymy potem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...