Skocz do zawartości

Wjazd Do Usa Po Utracie Statusu Stałego Rezydenta


fk82

Rekomendowane odpowiedzi

Czy według Was jest możliwa sytuacja, że szczęśliwie udaje się wjechać do USA osobom z gc (ale po kilkuletnim pobycie w PL)?Czy takie osoby są wtedy w USA legalnie, czy nielegalnie?Czy takie osoby mogą wtedy skaładać jakiekolwiek petycje, np. o reentry permit?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy według Was jest możliwa sytuacja, że szczęśliwie udaje się wjechać do USA osobom z gc (ale po kilkuletnim pobycie w PL)?Czy takie osoby są wtedy w USA legalnie, czy nielegalnie?Czy takie osoby mogą wtedy skaładać jakiekolwiek petycje, np. o reentry permit?

Jak wlecisz na lotnisko w USA to Pan (i) w okienku z immigration zada Ci pierwsze pytanie :jak długo był Pan (i) w Polsce .Będzie znał odpowiedź na to pytanie bo przeskanuje Twoją GC i wszystkie informacje będzie miał na ekranie swojego komputera .Co mu odpowiesz ? Chyba musiałby być pijany żeby się udało takie coś.

A jak się starasz o biały paszport to też musisz wpisać swoje pobyty i ich długość poza USA. Kolejny raz pijany urzędnik musiałby przyznać Ci biały paszport zamiast zatrzymać GC.

No nie wiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli nawet uda sie wleciec i nic nie bedzie na lotnisku to przy wyrabaniu paszportu ktos moze zobaczyc Twoja historie ..

Wiele osob mysli ze jak wleci to jest ok..Mamy pare postow tutaj ze ktos wlecial ,udalo sie a pojawily sie problemy przy kolejnym wlocie,przy wyrabianiu np obywatelstwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Kończąc mój wątek chciałam wszystkim próbującym sił zarówno w losowaniu, jak i już na amerykańskich ścieżkach- życzyć powodzenia. Tak jak pisałam już wcześniej spędziłam w USA 2,5 roku (najpierw W&T, później na gc po wylosowaniu kart dla mnie i męża). Całą przygodę wspominam bardzo miło. Choć nie zawsze było tam kolorowo. I mimo, że mamy tu teraz piękne życie ( w różnych tego aspektach) - naprawdę polecam zaryzykować i coś ciekawego przeżyć. Do dziś ( a w USA nie byłam już 6 lat) raz, dwa razy w roku nachodzą mnie refleksje, że trochę żal, że gc nie udało się utrzymać. Ale tak wybraliśmy i ok. 363 dni w roku dziękuje losowi za ten wybór;).Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...