Skocz do zawartości

Gdzie Szukac Informacji Na Temat Głosowania


KasiaHania

Rekomendowane odpowiedzi

Powod podal jkb. Gdyby wprowadzono model brazylijski czy, chyba, belgijski, a takie byly pomysly, to nie mieliby ludzie wyjscia. A tak na marginesie, jest w Polsce kilka osob, ktorych nie lubie i im Kaczynskiego na zlosc wybiore. ;)

Zrobienie komus na zlosc to wydaje sie jedyny sensowny powod ;-) Tez nad tym myslalem, problem w tym ze Kaczynski nie startuje tylko jakis Duda. Ja tam zaglosuje na Ogorek, z powodow oczywistych :)

(zartuje - nie chce mi sie jechac gdziekolwiek by trzeba bylo).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 89
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Zrobienie komus na zlosc to wydaje sie jedyny sensowny powod ;-) Tez nad tym myslalem, problem w tym ze Kaczynski nie startuje tylko jakis Duda. Ja tam zaglosuje na Ogorek, z powodow oczywistych :)

(zartuje - nie chce mi sie jechac gdziekolwiek by trzeba bylo).

Ustawa z 2011 pozwala glosowac listownie w wyborach do sejmu i senatu. Nie wiem czy w prezydenckich rowniez. W prezydenckich to troche glosowanie na paprotke, wiec nawet na znaczek nie bedzie mi sie chcialo wydawac kasy...

Mnie powrot do Polski jeszcze grozi, wiec nie moge oddawac wyborow walkowerem. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlaczego was to dziwi, ze ktos chce glosowac w wyborach w polsce?

przyznam szczerze, ze po prostu mi zalezy na tym, zeby w polsce bylo lepiej i tyle. obserwuje polska polityke dosc regularnie, mam tam rodzine, czuje sie polka, wiec dlaczego mialabym nie glosowac?

i tak juz od 12 lat emigracji - bralam udzial w kazdych wyborach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powod podal jkb. Gdyby wprowadzono model brazylijski czy, chyba, belgijski, a takie byly pomysly, to nie mieliby ludzie wyjscia. A tak na marginesie, jest w Polsce kilka osob, ktorych nie lubie i im Kaczynskiego na zlosc wybiore. ;)

O Ty złośliwa bestio! :P

dlaczego was to dziwi, ze ktos chce glosowac w wyborach w polsce?

przyznam szczerze, ze po prostu mi zalezy na tym, zeby w polsce bylo lepiej i tyle. obserwuje polska polityke dosc regularnie, mam tam rodzine, czuje sie polka, wiec dlaczego mialabym nie glosowac?

i tak juz od 12 lat emigracji - bralam udzial w kazdych wyborach.

Mnie dziwi, bo przecież ten ktoś wyemigrował. Nie jest właściwie związany z Polską, poza tym, że emocjonalnie i że ma tu rodzinę.

Pewnie, że każdy jest specjalistą od tego, jak jest w Polsce i co Polsce potrzeba, kiedy go w tej Polsce nie ma.

Podobnie ma się sytuacja w każdym innym kraju. Wszyscy jesteśmy specjalistami od tego, jak jest gdzie indziej i co byśmy komuś tam doradzili ;)

Więc nie bierzcie tego do siebie jakby co :)

I zgadzam się ze sly6 - najważniejsze, żeby tutaj ludzie szli głosować. Bo swoim głosowaniem (bądź właśnie nie-głosowaniem) wpływają na to, jak wygląda sytuacja w Polsce. I nawet milion osób głosujących na obczyźnie za nas nie zdecyduje i nie będzie ponosiło konsekwencji naszych wyborów (bądź nie-wyborów).

Ja też zawsze głosuję. Nawet jak jestem chwilowo na obczyźnie :) Uważam to za swój obowiązek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na marginesie, jest w Polsce kilka osob, ktorych nie lubie i im Kaczynskiego na zlosc wybiore. ;)

To wszystko wyjaśnia :D.

A tak na serio, to pytam naprawdę z czystej ciekawości. Takie jest prawo, czy słuszne czy nie, każdy ma swoje zdanie na ten temat. Zastanawia mnie tylko czym się kierują ludzie na emigracji, czy faktycznie tylko tym, że są związani związkiem emocjonalnym, tęsknotą itd? Czy kieruje nimi troska o rodzinę w PL jak napisała jannapa?

Kasia z tego co kojarzę wyjechała z kraju stosunkowo nie dawno, ale są ludzie, którzy mieszkają poza nim kilkanaście, nawet kilkadziesiąt lat i głosują. Rozmawiałam kiedyś z kilkoma takimi osobami i wydały mi się bardzo oderwane od polskiej rzeczywistości. Niby, coś tam wiedziały, interesowały się, ale to wszystko było analizowane mimo wszystko spojrzeniem przez pryzmat kraju sprzed 20-30 lat, kiedy z niego wyjechały. Dlatego, bardzo jestem ciekawa co ich do tego skłania. Czy tylko tęsknota? I ciekawa też jestem, czy te same osoby, tak samo chętnie biorą udział w amerykańskich wyborach? Oczywiście mam na myśli osoby do tego uprawnione ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wsrod moich nielicznych polskich znajomych tluke mlotkiem, jesli chca glosowac, ale to dlatego, ze maja poglady oderwane odpolskiej rzeczywistosci, dwa, ze sa to poglady prawicowe, ale jak sie nad tym zastanowimy, to w Polsce, ktos kto mieszka w Ustrzykach Gornych, bedzie mial przeslanki i potrzeby inne niz mieszkaniec Warszawy etc. Kazdy powinien sie sam cenzurowac z glosowaniem. Jak ktos jest juz 30 lat w USA i wszystkie znaki na niebie wskazuja, ze uzyzni amerykanska ziemie, to raczej powinien juz sie powstrzymac przed glosowaniem. Ludzie, ktorzy maja realne szanse powrotu do Polski, moim zdaniem, moga glosowac, jesli chca. Wizja rzadow oszolomow w postaci Macieriewicza czy innych ciotek rewolucji, jest dla mnie wazniejsza przeslanka zeby ruszyc tylek i zaglosowac w USA niz opinia ludzi o moich kwalifikacjach do oddanie glosu.

Joanna ma racje. Jak bedzie normalna frekwencja w Polsce, to problem Polakow glosujacych za granica sie sam rozwiaze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że głos Polaków z zewnątrz może też dawać niejaką przeciwwagę, bo tak trochę chcemy mieć wpływ na to, jak ta Polska jest postrzegana w miejscu, gdzie mieszkamy. Mnie doprowadza do szału, że widzi się nas jako przede wszystkim ultra-katolicki naród, gdzie strach być osobą o odmiennych poglądach itp. Trochę czasami myślę, że tak naprawdę jesteśmy ambasadorami Polski na niewielka skalę. A skoro wierzę w pewne rzeczy i uważam je za właściwe, dlaczego miałabym wycofać się z aktywnego bycia obywatelem polskim?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja np. nie chce, by Polska byla katotalibanem Europy...

W sumie ja tez zdecydowanie nie ma. Tylko nie wydaje sie zeby byl sensowny kandydat / partia ktora przed nimi sie nie ugnie i nie bedzie dziwadlem rodzaju Palikota...

Przydalby sie ktos sensowny kto by zrobil porzadek z rzeczami typu KRUS czy podatkami na kosciol, ale wszyscy rowno sie boja... Niech kosciol dziala na zasadach czysto rynkowych i wtedy zobaczymy ile to % wierzacych polakow jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W majowych wyborach prezydenckich wystartuje 11 osób - wynika z danych Państwowej Komisji Wyborczej. PKW zarejestrowała ostatnich kandydatów, którzy zebrali co najmniej 100 tys. podpisów poparcia dla swojej kandydatury.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pkw-11-kandydatow-wystartuje-w-wyborach-prezydenckich/cmlkhb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...