Skocz do zawartości

Siła Nabywcza Pracownika Mcdonalda W Usa I W Polsce


karolamo

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 20
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

No I co z tego? W USA jest to praca uznawana za uwlaczajaca ludzkiej godnosci. Pomyslana kiedys jako praca dla studentow zeby sobie dorobili pare groszy na piwo. Teraz pracuje tam wiele starszych osob bo stracili inna, niezla zazwyczaj prace I musza zarobic cokolwiek zeby przezyc. Najczesciej banki zabraly im domy I samochody. Tam naprawde nie da sie zarobic na zycie rodziny a tym bardziej odlozyc na nowego Iphona czy Maca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do konca rozumiem logike przeliczania dolary na zlotowki w tym poscie... zakladamy chyba, ze osoba pracujaca w USA zaplaci za towar dolarami, osoba pracujaca w Polsce zaplaci zlotowkami, a ceny dostepne sa zarowno w zlotowkach i dolarach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że to opracowanie jest bezsensowne i daje całkowicie fałszywe porównanie warunków życia w jednym i drugim kraju.

A dlaczego? Na moj prosty rozum przekaz jest nastepujacy: wykonujac te same prace i pracujac dla tego samego pracodawcy Amerykaninowi w USA jest lepiej poniewaz sila nabywcza pieniadza, ktory dany pracownik zarobi, jest wieksza (lepsza) od sily nabywczej pieniadza zarobionego przez Polaka w PL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego? Na moj prosty rozum przekaz jest nastepujacy: wykonujac te same prace i pracujac dla tego samego pracodawcy Amerykaninowi w USA jest lepiej poniewaz sila nabywcza pieniadza, ktory dany pracownik zarobi, jest wieksza (lepsza) od sily nabywczej pieniadza zarobionego przez Polaka w PL.

Dzięki serafina. Właśnie o to dokładnie chodzi. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego? Na moj prosty rozum przekaz jest nastepujacy: wykonujac te same prace i pracujac dla tego samego pracodawcy Amerykaninowi w USA jest lepiej poniewaz sila nabywcza pieniadza, ktory dany pracownik zarobi, jest wieksza (lepsza) od sily nabywczej pieniadza zarobionego przez Polaka w PL.

Niby tak, ale to tlumaczenie zgrzyta tak, ze zeby bola. Dlaczego nie porownac ile musi pracowac Polak zeby zaplacic za uczelnie? Albo za wizyte u lekarza? A ile, zeby zaplacic property tax za samochod?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego? Na moj prosty rozum przekaz jest nastepujacy: wykonujac te same prace i pracujac dla tego samego pracodawcy Amerykaninowi w USA jest lepiej poniewaz sila nabywcza pieniadza, ktory dany pracownik zarobi, jest wieksza (lepsza) od sily nabywczej pieniadza zarobionego przez Polaka w PL.

Mase nieprawdziwych twierdzen zawarlas w tej krotkiej wypowiedzi. Pracodawca oczywiscie nie jest ten sam. Wiele restauracji to sa franchise. Zarobek w US i zarobek w PL to sa dwie zupelnie rozne rzeczy, koszty pracodawcy sa zupelnie inne a pracownik w tychze kosztach (przynajmniej w teorii) otrzymuje zupelnie rozne rzeczy. Poza tym zeby mierzyc sile nabywcza w iphoneach i imacach to trzeba - za przeproszeniem - miec calkowcie Applem wyprany mozg (btw. tak mam iphone, mialem ich trzy, dwa z nich firmowe).

To w sumie fajne ze karolamo chce prowadzic blog ale co mi sie osobiscie w nim nie podoba to proba gloszenia prawd o ameryce po dosc powierzchownym jej poznaniu. A ze mam fotograficzna przeszlosc (z publikacjami w magazynach) to strasznie sie powstrzymywalem przed skomentowaniem card dump (moj blog ma juz xxxxxx zdjec). Jakosc, nie ilosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(btw. tak mam iphone, mialem ich trzy, dwa z nich firmowe).

To w sumie fajne ze karolamo chce prowadzic blog ale co mi sie osobiscie w nim nie podoba to proba gloszenia prawd o ameryce po dosc powierzchownym jej poznaniu. A ze mam fotograficzna przeszlosc (z publikacjami w magazynach) to strasznie sie powstrzymywalem przed skomentowaniem card dump (moj blog ma juz xxxxxx zdjec). Jakosc, nie ilosc.

Chwalipieta :) do potegi n-tej

Nie wchodze w polemike poniewaz znam temat powierzchownie.

Ale jakbym mieszkala w jaskini i karolamo mi powiedzial to co w pierwszym poscie, to powiedzialabym sobie: aha, wiec lepiej miec w kieszeni dolary niz zlotowki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...