Skocz do zawartości

Dalsze Kroki Po Przyznaniu Wizy.


Mateusz20

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 149
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Zastanawia mnie kto da kredyt na samochód osobie bez jakiejkolwiek historii kredytowej ??

Dadzą - z kosmicznym APR co jest jednym z najbardziej bezsensownych sposobow budowania historii kredytowej. Lepiej kupić strucla z oszczędności a z kredytem zaczekać do lepszego Credit score.

Żeby dać Ci rozeznanie - dwa samochody kupilem na 0%/60 months, trzeci na 2.49%/ 60 miesięcy a to tylko dlatego że na niektóre marki modele 0% praktycznie się nie zdarza. Więcej nic 3% na 60 to już wyrzucanie pieniędzy w błoto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad.2 Chciałbym tylko telefon, który będę mógł podać w banku, przy szukaniu pracy itp (żeby nie dzwonili na polski numer). Do Polski to raczej każdy dzwoni przez internet. Jak będzie praca, to będzie można pomyśleć nad abonamentem - pewnie to taniej wychodzi (przynajmniej dla kogoś kto potrzebuje troche danych w pakiecie). Jednak w takim wypadku pewnie chciałbym zachować ten numer z prepaid, choć nie wiem czy w USA praktykują takie przenoszenie numeru.

Ad4. Na prawo jazdy - 30dni? Tzn. Moje polskie jest ważne przez 30dni? Czy co to jest za termin? Po 30 dniach już się nie da?

Ad5. Mając SSN, to konto w banku i karta debetowa to pewnie formalność? Ale kartą debetową nie zbuduję historii kredytowej prawda?

Ad6. O kartę kredytową będę się starał gdy zdobędę pracę (wtedy będę pewny, że zostaję na troche dłużej). Mając SSN i pracę, ale zero historii kredytowej - karta kredytowa to również formalność czy raczej trzeba będzie się nachodzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad.2 Chciałbym tylko telefon, który będę mógł podać w banku, przy szukaniu pracy itp (żeby nie dzwonili na polski numer). Do Polski to raczej każdy dzwoni przez internet. Jak będzie praca, to będzie można pomyśleć nad abonamentem - pewnie to taniej wychodzi (przynajmniej dla kogoś kto potrzebuje troche danych w pakiecie). Jednak w takim wypadku pewnie chciałbym zachować ten numer z prepaid, choć nie wiem czy w USA praktykują takie przenoszenie numeru.

Praktykuja. Ja zaczalem od planu przez dwa lata, potem wiele lat na pre-paid, potem w sumie za pre-paid wychodzilo tyle samo co za normalny plan i sie przenioslem na post-paid znow. Od poczatku mam ten sam numer.

Ad5. Mając SSN, to konto w banku i karta debetowa to pewnie formalność? Ale kartą debetową nie zbuduję historii kredytowej prawda?

Nie zbudujesz. Karta do konta to mus, bo jak bedziesz wyplacal pieniadze?

Mając SSN i pracę, ale zero historii kredytowej - karta kredytowa to również formalność czy raczej trzeba będzie się nachodzić?

Chodzic nigdzie nie trzeba, ale karta karcie nierowna. Sa karty ktore dostac latwiej, moze czasem potrzebne bedzie zabezpiecznie. Lepsze karty beda pewnie na poczatku poza Twoim zasiegiem. Wiekszosc kart dostalem na wizie studenckiej przy zarobkach nie przekraczajacych $30K. Kredyt na samochod rowniez, wiec jesli bedziesz mial prace, to nie bedzie problemu w kilka lat zbudowac solidna historie. Do historii wlicza sie rowniez placenie rachunkow na czas itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, no to będę się martwił jak znajdę pracę. Na początku wiadomo, że nie będę miał żadnej historii - ale może dzięki zarobkom nie będzie to najgorsza karta.

Pytanie jeszcze co do samego "systemu":

Rozumiem, że działa to tak, że wyrabiam kartą kredytową i dostaję jakiś limit (bardzo mały, albo tak jak kzielu napisał - w wysokości tego depozytu). Kupuję wszystko kartą kredytową (tak, żeby wykorzystywać cały limit miesięczny), a następnie spłacam ją regularnie. Po pewnym czasie idę do tego samego banku i proszę o lepszą kartę. I tak w kółko, aż karta mnie zadowoli?

Drugie pytanie od razu mi się nasunęło. Czy mając dwie karty kredytowe w dwóch niezależnych bankach, buduję jedną historię?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, no to będę się martwił jak znajdę pracę. Na początku wiadomo, że nie będę miał żadnej historii - ale może dzięki zarobkom nie będzie to najgorsza karta.

Pytanie jeszcze co do samego "systemu":

Rozumiem, że działa to tak, że wyrabiam kartą kredytową i dostaję jakiś limit (bardzo mały, albo tak jak kzielu napisał - w wysokości tego depozytu). Kupuję wszystko kartą kredytową (tak, żeby wykorzystywać cały limit miesięczny), a następnie spłacam ją regularnie. Po pewnym czasie idę do tego samego banku i proszę o lepszą kartę. I tak w kółko, aż karta mnie zadowoli?

Drugie pytanie od razu mi się nasunęło. Czy mając dwie karty kredytowe w dwóch niezależnych bankach, buduję jedną historię?

Ad 1) Niekoniecznie. Kart raz wydanych się nie zamyka, bo liczy się wiek konta. Ja mam karty z różnych instytucji w tym dwie z Chase. Zamknąłem tylko jedną kartę, bo była właśnie z niskim limitem dla ludzi z ograniczoną historią. Na normalnych kartach można stopniowo zwiększać limit albo wypełniając formularz na stronie lub dzwoniąc do instytucji wydajacej kartę.

Ad 2) wszystko się liczy do jednej historii. Jest jednak kilka sposobów liczenia credit score.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad 2) wszystko się liczy do jednej historii. Jest jednak kilka sposobów liczenia credit score.

Czyli najkorzystniej, na start wyrobić sobie dwie lub trzy karty z niskim limitem. A jeżeli uzbiera się historia wyrobić sobie normalną kartę. Jeżeli ta normalna będzie miała przyzwoity limit, tamte pierwsze można zamknąć. Tak w skrócie.

Ew. Wyrobić sobie kolejne "normalne", bo już będę miał jakąś tam historię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie, nie. Długość historii kredytowej to jeden z istotnych czynników jeżeli chodzi o Credit score. Zamkniecie pierwszej karty automatycznie ta historie skraca - przekonałem się o tym jak musiałem zamknąć moja pierwsza kartę bo któryś że sklepów w którym kupowalem on-line został okradziony z numerów kart klientów i ktoś próbował jej użyć.

Procent użycia dostępnego kredytu również wpływa na score (w mniejszym stopniu) więc ostrożnie z wydatkami na niej. Jak mi Anex przysłał kartę Delty z limitem $20k (taką przyznali, nie prosilem o żaden limit) to mój score poszedł w górę bo procent użycia kredytu spadł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli najkorzystniej, na start wyrobić sobie dwie lub trzy karty z niskim limitem. A jeżeli uzbiera się historia wyrobić sobie normalną kartę. Jeżeli ta normalna będzie miała przyzwoity limit, tamte pierwsze można zamknąć. Tak w skrócie.

Ew. Wyrobić sobie kolejne "normalne", bo już będę miał jakąś tam historię.

Już kzielu Ci napisał, że nie, ale powtórzę: nie!

Nie brać za dużo tych kart dla początkujących. Ja nawet nie wiedziałem, że nie da się na tej zwiększyć limitu.

Również nie należy używać karty na maksa. Powód podał kzielu. Bezpieczny poziom to jakieś 6-10% limitu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...