Objazdówka West Coast we wrześniu - oponie w sprawie planu.

[pepeaz]

11 minut temu, Karuzelka napisał:

... Jak będziesz jechał jedynką nie pomiń przypadkiem Point Lobos...

i Hearst Castle  link

[Karuzelka]

Co do campów to jest taka strona co pozwala wyszukać campy nawet darmowe, po prostu wklepujesz zip code rejonu, który Ciebie interesuje i wyskakują Ci potencjalne miejsca, gdzie mozesz się zatrzymać, warto poczytać opinie ludzi którzy się tam zatrzymywali, bo mozesz z ich treści dowiedzieć się czy masz tam dostęp do wody bądź do wc. tutaj masz link z zip codem Yosemite  https://freecampsites.net/#!95389

[KaeR]

41 minut temu, pepeaz napisał:

Dlatego u mnie na tylnim siedzeniu zawsze lezy mapa

Co kto lubi.  Ja od przejechania na czerownym swietle bo staralem sie uzyc mapy daruje sobie mapy. 

[kontrol]

Bardzo dziękuje za odzew. Piszecie, że jadąc jedynką będę nie po tej stronie autostrady, to jest duża różnica? Mogę tą trasę zrobić na odwrót jeśli warto dla takiego szczegółu. Tzn zacznę od las vegas i grand canion, a skończę przez yosemite i san francisco do LA. Wtedy byłbym po właściwej. heh Jeśli jest duża różnica. : ) W SF zaplanuję więc dwie noce skoro piszecie, że warto. Mapy zgram sobie offline i wtedy GPS z telefonu powinien to udźwignąć? Co do Kempingów w Yosemite to najbardziej odpowiada mi właśnie Camp4, a tam nie da się zarezerwować miejsca. W najgorszym wypadku wyruszę po prostu w środku nocy żeby wyrobić się o 8 rano u strażnika i wtedy na pewno uda mi się wbić. Z tego co czytałem ludziom udawało się tam zaklepać miejsca znacznie później, a biorąc pod uwagę, że postaram się nie wpadać w weekend ani nie będzie to szczyt sezonu (wrzesień) to mam nadzieje, że jakoś to będzie. Wasze miejscówki zaznaczam już na mojej mapce. Santa Barbara, Point Lobos, Big Sur tam oczywiście będę się zatrzymywał. Hearst Castle o ile starczy czasu, bo opis jakoś specjalnie mnie nie zachwycił, ale bardzo dziękuję wszystkim za podpowiedzi. Jak możecie to wrzucajcie dalej. Mam nadzieję że droga zostanie otworzona do września, bo przejazd nią to dla mnie bardzo ważna sprawa i biorąc pod uwagę wszystkie atrakcje przejazd z SF do LA zajmie mi chyba 2-3 dni. heh

[Robert7]

Nie zapomnij zrobic LB na plazy, zebys bialy nie wrocil z wycieczki 

[Rubicon]

Most w Big Sur ma byc zamkniety do 30 wrzesnia. 

Z tego powodu moim zdaniem lepiej pojechac autostrada 101 z LA do Monterey a potem przejechac 17mile drive I jedynke na poludnie az do Big Sur.

Pojechanie jedynka od LA do Hearst castle czy McWay falls niestety wiaze sie z ogromnym objazdem i potezna strata czasu.

Przemysl jeszcze raz plany dotyczace LA...serio warto poswiecic ten czas na ciekawsze I piekniejesze miejsca.

W SF nie zapomnij o Muir Woods oraz Academy of Sciences w golden gate park. 

 

W Tahoe - emerald bay, sand harbor, fallen leaf lake...ewentualnie wjazd gondola heavenly zeby zobaczyc panorame jeziora. 

 

Po drodze z Tahoe do Yosemite koniecznie odwiedz Bodie! 

Samo yosemite we wrzesniu moze nieco rozczarowac bo wodospady beda raczej mikre. 

Do sequoia moim zdaniem nie warto jechac jesli sie odwiedzi Muir Woods przy SF i zobaczy sequoie w Yosemite(miraposa groove). Lepiej z Yosemite pojechac 395 do Death Valley a potem do vegas...po drodze warto zatrzymac sie w Alabama Hills przy Lone Pine. 

[kontrol]

Ok, wielkie dzięki. Zrobię dokładnie tak jak napisałeś. 

[Karuzelka]

4 godziny temu, Rubicon napisał:

Do sequoia moim zdaniem nie warto jechac jesli sie odwiedzi Muir Woods przy SF i zobaczy sequoie w Yosemite(miraposa groove). 

Niestety  Mariposa Grove of Giant Sequoias jest zamknięte do jesieni 2017

 

[andyopole]

Co ciekawe, "wszyscy" słyszeli o Californi i jadą tam na zwiedzanie. Natomiast mało kto bez zastanowienia potrafi pokazać na mapie Oregon. Gdy myślą o Waszyngtonie pokazują na mapie ten powiatowy, na East Coast. Dzięki temu, do nas przyjeżdżają tylko prawdziwi turystyczni koneserzy.

[katlia]

California ma wieksza reklame - nazywa sie Hollywood. I fakt, do Oregonu/Washingtonu przyjezdzaja ci ktorzy juz dawno "zaliczyli" CA i szukaja nowych, mniej typowo-znanych miejsc.