Skocz do zawartości

Nostryfikacja - warto czy nie


efendim

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Nie wiem czy jeszcze ktos siedzi na tym forum, czy wszyscy juz sie przeniesli na facebooka (jesli tak prosze o nazwe grupy). 

Mam jeden problem - jestem zbyt leniwa. Mam studia skonczone w Polsce - licencjat z zarzadzania, magisterke z administracji. Zakladam, ze przy nostryfikacji zadnego magistra nie dostane i bede musiala wrocic na studia - i w tym jest wlasnie problem, bo bardzo mi sie nie chce. Chyba krew by mnie zalala gdybym musiala sciagac indeksy z Polski i uzerac sie z uczelniami (a wiem jak to wyglada, bo moja kolezanka jest wlasnie na tym etapie). Wolalabym jednak pracowac w zawodzie wyuczonym, albo cos blizszego mojemu wyksztalceniu. 

Czy amerykanscy pracodawcy patrza na to czy dyplom jest nostryfikowany czy nie?  Czy ktos z was umiescil studia skonczone w Polsce w resume bez zadnej nostryifkacji? Wiem, ze w resume wszystko moge umiescic, ale obawiam sie, ze potem moga mi krecic nosem, bo to nie uczelnia amerykanska itd. Czy pracodawcy wymagali od was nostryfikacji, ewaluacji czy czegos co wymaga powrotu na studia? I dalej: jesli zdecyduje sie ewaluowac dyplom, musze sie bawic w TOEFL'a? 

Naprawde nie chce znowu studiowac - boje sie, ze to zajmie mi pare lat, bo moj dzien wypelnia praca i nie mam czasu na nauke. Czuje sie na to za stara, bo studiowalam dziesiec lat temu. Czy po prostu nostryfikowac, wziac stopien jaki mi dadza i szukac pracy ze zdegradowanym wyksztalceniem? 

Jesli tak, czy ktos moze polecic mi prawnika w Chicago i okolice, ktory sie tym zajmuje? Brak mi cierpliwosci, abym zajela sie tym sama. 

Bardzo dziekuje ze wszelkie odpowiedzi i wszelka pomoc. Pozdrawiam. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie jestem czarna, ale po prostu nie chce mi sie juz studiowac. Uwazam, ze piec lat ciezkich studiow wystarczy jak na jedno zycie. Jakbym miala studiowac kolejne piec to uwierz, ze wolalabym zmienic kolor skory i stanac po zasilek za Arabami. A tak nie biore zasilku, uczciwie pracuje, bule na podatki i doszlam do wniosku, ze jesli chce miec dom, ktory chce miec - musze zmienic prace i wiecej zarabiac. Niestety - uwielbiam swoja prace, ale po prostu chce zarabiac wiecej i mam nadzieje, ze moje (zdobyte juz) wyksztalcenie mogloby mi w tym pomoc. 

Nie wiem jak wyglada system edukacyjny w USA i czy musze studiowac kolejne dwa lata, aby moc aplikowac do pracy, do ktorej chce aplikowac, czy po prostu moge pracowac, a ewentualnie dyplom ewaluowac juz pracujac gdzie indziej? Nie jestem na tyle leniwa - moge zaliczyc wszystkie kursy za jednym zamachem, byle szybciej pojsc do nowej pracy, ale jesli ma to zajac kolejne dwa lata czy wiecej, to po prostu nie chce tyle czekac. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, efendim napisał:

Nie wiem jak wyglada system edukacyjny w USA i czy musze studiowac kolejne dwa lata, aby moc aplikowac do pracy, do ktorej chce aplikowac, czy po prostu moge pracowac, a ewentualnie dyplom ewaluowac juz pracujac gdzie indziej?

To pewnie wiele zalezy od tego pracodawcy. Na moje stanowisko wymagany byl degree i w niczym nie przeszkadzal pracodawcy moj polski dyplom. Lol, nawet nigdy nie musialam im go pokazywac. Poza wyksztalceniem chyba bardziej w moim przypadku zwrocili uwage na doswiadczenie, a nie papier ze szkoly ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie, doczytalam sie, ze niektorym wystarczylo przetlumaczenie dyplomu - a ja mam tlumaczony przez tlumacza przysieglego. Doswiadczenie zdobylam pracujac trzy lata w firmie, ktora zajmuje sie wlasciwie tym samym - teraz chcialabym przejsc do siedziby - matki, bo znam sie na tym, to mnie interesuje. Gorzej, ze wiazaloby sie to z przeprowadzka w cieplejsze rejony. Niestety zadnych ofer z Minnesoty czy Alaski :(

Chyba podrasuje swoje resume i bede wysylac aplikacje do firm - zobaczymy. Jesli beda chcieli abym uczyla sie dalej, albo studiowala cos nowego, to trudno. Zreszta juz mi wrozka powiedziala, ze bede sie uczyc :) Przed przeznaczeniem sie nie ucieknie :). 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, efendim napisał:

Chyba podrasuje swoje resume i bede wysylac aplikacje do firm - zobaczymy. Jesli beda chcieli abym uczyla sie dalej, albo studiowala cos nowego, to trudno. Zreszta juz mi wrozka powiedziala, ze bede sie uczyc :) Przed przeznaczeniem sie nie ucieknie :). 

Sprobowac nie zaszkodzi, a kto wie, moze akurat :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma reguly ale bardzo czesto (jezeli nie przewaznie) na prace w korporacji nie potrzeba nostrifikacji, na resume piszesz stopien jaki otrzymalas w Polsce, i na tym sie konczy... zwlaszcza jezeli chodzi o prace na jakims nizszym poziomie od ktorego zaczyna sie w USA. I tak prawdopodobnie twoje doswiadczenie -- a nie dyplom -- bedzie sie najbardziej liczyc w znalezieniu pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wlasciwie super. Wiem, ze moja kolezanka zdecydowala sie na ewaluacje, ale dlatego, ze chciala studiowac zupelnie cos innego, a musiala zdobyc wyksztalcenie do tej pracy. Jeszcze porozmawiam z prawnikiem i zadzwonie do korporacji - w razie potrzeby zrobie specjalistyczne kursy pomiedzy praca a urodzeniem dziecka :)

Dzieki wielkie za odpowiedzi! Obawialam sie, ze zamiast pojechac na plaze z mezem, bede musiala siedziec nad ksiazkami i od nowa wbijac calki :) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...