Skocz do zawartości

wiza narzeczeństwa z obywatelem USA mieszkającym w PL + obywatelstwo dla dziecka


gama

Rekomendowane odpowiedzi

Temat może się powielić, przejrzałam forum ale wątków jest sporo. Do tego niektóre sprzed kilku lat - mogą być nieaktualne.

 

Pytanie 1. odnośnie wizy narzeczeńskiej.

Narzeczony ma podwójne obywatelstwo (USA / PL), po ok. 2 latach od uzyskania obywatelstwa wrócił do Polski, gdzie jest do dzisiaj (w między czasie krótkie wyjazdy do USA). Chcielibyśmy wziąć ślub w USA żeby rozpocząć proces, a w przyszłości móc legalnie i dowolnym momencie wyjechać do USA.

Czy w przypadku mojego faceta, jeżeli już kilka lat temu przyjechał do PL, a od tamtej pory w USA przebywał nie dłużej niż miesiąc-dwa składamy wniosek o wizę narzeczeńską? Nie musi tam aktualnie przebywać lub w określonym czasie przed złożeniem tego wniosku? Po ślubie chcemy wrócić póki co, do PL.

 

Pytanie 2.

Niedługo rodzę, poród planuję w Polsce, czy jeżeli mój narzeczony jest obywatelem USA, przed powrotem do Polski mieszkał w USA ciągiem kilkanaście lat (w tym dwa lata po otrzymaniu obywatelstwa) - z nadaniem obywatelstwa dziecku tutaj w Polsce nie będzie problemu ? Ile może trwać taki proces ?

 

Pytanie 3.

Planujemy dosyć szybko po pierwszym, drugie dziecko, co w przypadku gdyby wydanie wizy narzeczeńskiej nałożyło się z terminem porodu (w czasie 90 dni na zawarcie związku małżeńskiego od decyzji) - czy na podstawie wizy K-1 mogę legalnie się ubezpieczyć etc., a poród w USA nie będzie traktowany jako 'wyłudzenie' obywatelstwa dla dziecka + nie będzie kosztowało mnie tysiące dolarów?

 

Pytanie 4.

Czy w czasie procesu o K-1 nie ma problemu z wyjazdem do USA na wizie turystycznej ? Narzeczony ma tam rodzinę , chcemy w między czasie ich odwiedzić.

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi. Być może coś powieliłam, być może pytania są banalne i śmieszne ale ja naprawdę wolę bezpośredniej informacji od osób, które być może przez to przechodziły a może po prostu znają temat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo tego. Popierwsze to ze ojciec dziecka ma obywatelstwo nie dziecko urodzone w Polsce mieć nie będzie. Trzeba zaczynać proces na obywatelstwo. Poczytaj na VJ tam głównie Meksykanie powinni wiedzieć co i jak bo babki ciezarne tu przyjeżdżają rodzić bo obywatelstwo. 

Narzeczony tak musi być w USA jak chce wysyłać petycje o K1. Możecie wziąć ślub w Polsce i wysłać o wize małżeńską ale tu też on musi być w USA. 

To ze będziesz w ciąży nikogo to nie obchodzi. Proces trwa i nie da sie tego przeskoczyć. Tu są i tacy co proces sie wydluzal bo narzeczony zeslany gdzieś na misję. Żadnych ulg. 

Musisz dokładnie poczytać co pisze USCIS. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, MoniaS napisał:

Dużo tego. Popierwsze to ze ojciec dziecka ma obywatelstwo nie dziecko urodzone w Polsce mieć nie będzie. Trzeba zaczynać proces na obywatelstwo. Poczytaj na VJ tam głównie Meksykanie powinni wiedzieć co i jak bo babki ciezarne tu przyjeżdżają rodzić bo obywatelstwo. 

Wiem, że poród w Polsce automatycznie nie skutkuje nadaniem obywatelstwa. Forum Meksykanów raczej nie odpowie mi na moje pytanie - bo ja nie planuję rodzić w USA dla obywatelstwa, rodzę w Polsce i stąd chciałabym przeprowadzić proces dla dziecka. Wiem, że jest możliwość nadania obywatelstwa dziecku urodzonemu poza USA po ojcu po spełnieniu określonych warunków - jeden z nich to udowodnienie, że ojciec dziecka przed jego narodzinami mieszkał w USA. Czy udowodnienie tego faktu i po spełnieniu reszty warunków automatycznie skutkuje nadaniem dziecku GC ? Czy standardowo w przypadku GC dopiero po 5 latach można się starać o obywatelstwo dla dziecka czy dzieje się to szybciej? I czy po GC obywatelstwo jest nadane automatycznie bez konieczności zdawania testu na obywatelstwo itd. (zakładam, że mówimy o kilkuletnim dziecku) ?

31 minut temu, MoniaS napisał:

Narzeczony tak musi być w USA jak chce wysyłać petycje o K1. Możecie wziąć ślub w Polsce i wysłać o wize małżeńską ale tu też on musi być w USA.

Ale czy wystarczy, że pojedzie do USA tylko żeby złożyć wniosek i wróci do PL? Czy jesteś w stanie podpowiedzieć, który proces jest łatwiejszy, może szybszy ten z wizą narzeczeńską, czy już z małżeńską- i przede wszystkim, czy wymagana on od nas deklaracji, że po otrzymaniu papierów przeze mnie (albo w trakcie procesu) osiądziemy się przynajmniej na określony czas w USA / będziemy przebywać na stałe?

35 minut temu, MoniaS napisał:

To ze będziesz w ciąży nikogo to nie obchodzi. Proces trwa i nie da sie tego przeskoczyć. Tu są i tacy co proces sie wydluzal bo narzeczony zeslany gdzieś na misję. Żadnych ulg. 

Pytanie czysto hipotetyczne, chodziło mi raczej o to, czy wiza K1 daje mi prawo do posiadania ubezpieczenia zdrowotnego w USA? Będąc na wizie turystycznej żadne ubezpieczenie nie pokryje mi kosztów porodu. Więc pytanie jest takie: otrzymujemy wizę K1, mamy 90 dni na wzięcie ślubu, w trakcie pobytu w USA w celu wzięcia ślubu rodzę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co sie orientuje wiza  K1 nie daje ci prawa do ubezpieczenia zdrowotnego, dopiero po slubie twoj maz moze cie dodac do swojego, jezeli takie ma w pracy lub mozesz sobie sama wykupic ubezpieczenie.

http://mypathtocitizenship.com/how-do-i-get-health-insurance-if-i-am-pregnant-and-my-adjustment-of-status-is-pending/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, gama napisał:

Wiem, że poród w Polsce automatycznie nie skutkuje nadaniem obywatelstwa. Forum Meksykanów raczej nie odpowie mi na moje pytanie - bo ja nie planuję rodzić w USA dla obywatelstwa, rodzę w Polsce i stąd chciałabym przeprowadzić proces dla dziecka. Wiem, że jest możliwość nadania obywatelstwa dziecku urodzonemu poza USA po ojcu po spełnieniu określonych warunków - jeden z nich to udowodnienie, że ojciec dziecka przed jego narodzinami mieszkał w USA. Czy udowodnienie tego faktu i po spełnieniu reszty warunków automatycznie skutkuje nadaniem dziecku GC ?

 

Automatycznie dostanie obywatelstwo jeśli to matka jest obywatelką i spędziła określony czas w USA przed narodzinami dziecka. W przypadku ojca nie jest już tak kolorowo. Konsul może (choć nie zawsze musi) żądać udowodnienia że ojciec jest rzeczywiście biologicznym ojcem dziecka. Czasem żądają nawet testów DNA. Ojciec podobnie jak matka musi udowodnić że spędził pewien okres czasu w USA. Ważne jest również czy dziecko jest ślubne czy nieślubne. Tu masz tabelki: 

https://www.uscis.gov/policymanual/PDF/NationalityChart1.pdf

https://www.uscis.gov/policymanual/PDF/NationalityChart2.pdf

https://www.uscis.gov/policymanual/PDF/NationalityChart3.pdf

 

48 minut temu, gama napisał:

Ale czy wystarczy, że pojedzie do USA tylko żeby złożyć wniosek i wróci do PL?

 

Musi mieć tzw. domicile w USA. tzn. musi udowodnić że mieszka na stałe w USA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poczytaj o domicile.. Kiedys pewna osoba opisywała ze ktoś chciał to obejść i wyszlo ze brak wizy bo pobyt jedno lub dwumiesięczny nie pokazuje ze ktoś wrócił na stale. Twój narzeczony rozlicza sie z podatkami w USA ? Co do wizy,oczekiwania i dziecka to pamiętaj o badaniach czy to na k1 czy wizę małżeńską i.. Zielona karta służy do pobytu w USA a nie ze kiedyś polecimy a chce ją mieć. Taka to jest wiza turystyczna ,pisze to bo czasy się zmieniają i możesz pewnego dnia mieć GC odebraną.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam jesli uznasz moja odpowiedz za atak, atakować nie zamierzam, ale to co chcecie zrobic sie troche nie trzyma kupy. Po pierwsze i najważniejsze jak to dobrze napisał sly6- zielona karta nie służy do jeżdżenia turystycznie do USA w odwiedziny do rodziny a przekładanie planów na zamieszkanie na bliżej nieokreślona przyszlosc. Jesli chcielibyście jednak iść tą drogą procedura wyglada tak- Twój narzeczony wyjeżdża do USA i uzyskuje domicile- czyli pracuje i mieszka w USA co najmniej jeden rok podatkowy, rozlicza sie z podatków i uzyskuje odpowiedni dochód, po czym wysyła na ciebie i dzieci petycje o K1 i K3, czekacie jakies 4-6mcy, jedziecie z dziećmi do USA i pobieracie sie w ciagu 90 dni, potem staracie sie o zielona karte dla Ciebie i dzieci. Tak w skrócie to wyglada. A teraz pomyśl wracacie do Polski, mieszkacie znowu rok po czym chcecie wrócić odwiedzić rodzine i na lotnisku nie wpuszczają was do USA bo utraciliscie domicile, nie było was długo w kraju. Zielona karta to jest dokument potwierdzający STATUS STAŁEGO REZYDENTA, przebywanie w kraju przez krotki okres w skali roku to nie jest rezydentura. 

Ja na Waszym miejscu bym sobie odpuściła i starała sie o wizy turystyczne jesli rzeczywiscie chcecie jeździć tylko w odwiedziny. A potem jak sie wam odmieni i będziecie chcieli tam jechac na stałe to niech narzeczony albo wtedy juz moze mąż pojedzie sam na rok, odzyska rezydenture a przy okazji wam przygotuje jakis "start", mieszkanie itp, wy możecie go odwiedzać przecież, po ukończeniu rezydentury zrobicie K1 albo cr1 jesli juz będziecie po ślubie. To by sie bardziej kupy trzymało wg mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli po ślubie w USA chcecie wracać do Polski to w ogóle nie ma sensu. Zdajesz sobie sprawę, że po wjeździe do USA na K1 i ślubie, nie możesz opuścić kraju do czasu otrzymania AP? I wtedy to tylko na wyjazd krótki i musisz wracać do USA i tam czekać na zakończenie procesu AOS. Potem nawet jak otrzymasz zielona kartę to musisz większą część roku utrzymywać rezydenture w USA. Żadnego procesu emogracyjnego nie da się przeskoczyć. Ani narzeczenskiego ani małżeńskiego. Twój facet musi mieć domicle w USA bo te wizy służą do łączenia rodzin. Jak on sobie żyje w PL to nie ma co łączyć. Ciąża żadnego procesu nie przyspieszy. 

 

Jeżeli sobie chcecie swobodnie latać pomiędzy PL a USA to opcja jest JEDNA.  Robicie wizę narzeczenska, wyjeżdżacie do USA i tam żyjecie parę lat aż otrzymasz obywatelstwo. Wtedy sobie możesz latać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...