Skocz do zawartości

Broń USA-Polska


kalimbis

Rekomendowane odpowiedzi

Dokladnie - w tej konkretnej sytuacji typowy bullshit NRA (jakby wszyscy mieli bron to bylby pokoj na swiecie) nie dziala - bo nawet jakby caly ten tlum byl uzbrojony, to strzelajacemu z 30 pietra nie zrobiliby zupelnie nic.

Natomiast w zwiazku z ta strzelalina nie zmieni sie zupelnie nic - niestety. Przez tydzien czy dwa beda apele o ograniczenie dostepu lub wieksza kontrole kto bron posiada / moze kupic, druga strona (NRA) bedzie siedziec cicho i dalej bedzie po staremu.  Jezeli po Sandy Hook sie nic nie zmienilo, to nie wyobrazam sobie zeby teraz sie zmienilo, szczegolnie przy obecnej administracji siedzacej w kieszeni producentow broni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 38
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
10 minut temu, ilon napisał:

Mi chodzi bardziej o to, ze bez znaczenia czy dostep do broni bedzie utrudniony czy tez nie i tak zawsze znajdzie sie taki psychol co znajdzie sposob zeby taka bron miec i wykorzystac do zlych rzeczy. Thats all. 

I tu sie mylisz. W Polsce też (z pewnoscią) psycholi nie brakuje, ale tego typu rzezie się nie zdarzają, gdyż mają oni utrudniony maxymalnie dostęp do broni automatycznej. Czy naprawdę to tak trudno zauważyć?

Z tego co widzę, wiele osób w USA  

ma mózgi totalnie wyprane przez producentów broni: "to dla waszego (rzekomo) dobra jest dostęp do takich choćby M-16". A ze od czasu do czasu są masowe rzezie-No big deal! To cena wolności!

Yeah, right!

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RobertNYc napisał:

I tu sie mylisz. W Polsce też (z pewnoscią) psycholi nie brakuje, ale tego typu rzezie się nie zdarzają, gdyż mają oni utrudniony maxymalnie dostęp do broni automatycznej. Czy naprawdę to tak trudno zauważyć?

Z tego co widzę, wiele osób w USA  

ma mózgi totalnie wyprane przez producentów broni: "to dla waszego (rzekomo) dobra jest dostęp do takich choćby M-16". A ze od czasu do czasu są masowe rzezie-No big deal! To cena wolności!

Yeah, right!

 

 

Nie porównuj proszę Polski do USA. To jest o wiele mniejszy kraj i mniej zaludniony w zwiazku z czym oczywiście bedzie dochodzić do mniejszej ilości takich akcji, poza tym jest tez zupełnie inny kulturowo, praktycznie jednolity. W USA mamy mieszankę wszystkich narodowości, pewnie zaraz mnie ktos zrypie ze rasistka czy cos. Nie o to mi chodzi, ale bardziej o to ze jest o wiele wiecej roznych grup nawet nie rasowych czy kulturowych ale np politycznych, wyznaniowych itp i dlatego na tym polu przy tak ogromnej ilości ludzi i tak rozwiniętej gospodarce ze dostęp jest praktycznie do wszystkiego bedzie wiecej konfliktów i wiecej takich akcji. USA jest znienawidzone przez wiele roznych grup, jak rowniez jednostek którym nie podoba sie to co sie tu dzieje. A jak wiadomo Ameryka zrodziła bardzo wielu szaleńców, którzy sa zdolni do równie wielu szaleństw. W Polsce ludzie maja inna mentalność, myśle ze bali by sie posunac do czegoś takiego chociaż w ostatnim czasie nastroje są bardzo podburzone, co mnie martwi. Ale i tu na naszym podwórku nie raz zdarzyło sie komuś podłożyć bombę na przykład i próbować wysadzić jakis urzad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, RobertNYc napisał:

Mnie to jedno zastanawia: ile jeszcze sztuk Hamerykanów będzie musiało pôjść do piachu, by komuś w tym pojeb...m kraju w końcu zaświtała w łepetynie myśl że czas skończyć a przynajmniej mocno ograniczyć tą hamerykańską "złotą wolność" jeśli chodzi o powszechny dostęp do broni.
A jak komu się mój wniosek nie podobie, to se pomyśl nad tym:
-takie strzelanki NIGDY nie zdarzają się tam będzie dostęp do broni jest mocno limitowany-jak dla przykładu NYC.

Przewiezienie kilku sztuk broni z Nevady do NYC jest niby niewykonalne?

 

"Hamerykanow w pojebanym kraju "- jakies kompleksy sobie leczysz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, RobertNYc napisał:


-takie strzelanki NIGDY nie zdarzają się tam będzie dostęp do broni jest mocno limitowany-jak dla przykładu NYC.

Mimo limitowanego dostepu do broni setki ludzi gina co roku w NY od kul...jakos to limitowanie nie dziala. Czyzby przestepcy mieli prawo i zakazy w czterech literach? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, pelasia napisał:

Oczywiscie nie każdy, kto posiada samochód musi go któregoś dnia roztrzaskać ale prawdopodobieństwo jest większe, niz jesli sie tego samochodu nie posiada. Ja nie jestem przeciwnikiem aby sobie obywatel posiadał broń, ale nie widze sensu lub logiki posiadania automatyków, które nie maja nic wspólnego z ochrona, zabawa czy polowaniem. 

Bron automatyczna w usa wymaga po pierwsze specjalnego federalnego pozwolenia a po drugie jest bardzo trudno dostepna i ekstremalnie droga. Od 1986 roku nie mozna produkowac broni automatycznej na rynek cywilny wiec wszystkie dostepne egzemplarze sa w zasadzie eksponatami kolekcjonerskimi. Interesuje sie bronia, siedze mocno w temacie, czesto bywam w sklepach i na targahc i jeszcze nigdy nie widzialem ani jednej sztuki broni automatycznej wystawionej na sprzedaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, RobertNYc napisał:

 Nie. To ty nie rozumiesz tego co ja staram sie przekazać:

A mianowicie:

No I co z tego ze (prawdopodobnie) większość z tych 50 zabitych posiada(ło) broń? Mimo tego poszli do piachu.

Możesz posiadać nawet cały arsenał, ale nic to nie da gdy 

wtedy akurat gdy będzie potrzeba to nie będziesz miał jej przy sobie, bo nie jest możliwe by mieć pistolet zawsze i w każdej sytuacji przy sobie. Do ye get my point now?

Jak to w zyciu bywa nie da sie przewidziec kazdej sytuacji. Do tego nie wszedzie bron mozna wniesc(gun free zone). Pomimo to sa dziesiatki przykladow gdzie ludzie z bronia powstrzymali szalensow czy bandytow...tu masz kilka z wielu przykladow: https://crimeresearch.org/2016/09/uber-driver-in-chicago-stops-mass-public-shooting/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, RobertNYc napisał:

I tu sie mylisz. W Polsce też (z pewnoscią) psycholi nie brakuje, ale tego typu rzezie się nie zdarzają, gdyż mają oni utrudniony maxymalnie dostęp do broni automatycznej. Czy naprawdę to tak trudno zauważyć?

Z tego co widzę, wiele osób w USA  

ma mózgi totalnie wyprane przez producentów broni: "to dla waszego (rzekomo) dobra jest dostęp do takich choćby M-16". A ze od czasu do czasu są masowe rzezie-No big deal! To cena wolności!

Yeah, right!

 

 

W Polsce wbrew pozorom latwiej i wiele taniej jest kupic bron automatyczna niz w USA. Malo tego w Polsce bron czarnoprochowa(taka z jaka podbito dziki zachod) jest od lat dosteona bez zadnego zezwolenia. Moze problem nie tkwi w broni i dostepie do niej a w spoleczenstwie...ktore to w Polsce jest bardzo jednolite z niewielka iloscia innych kultur w przeciwienstwie do etnicznego/kulturowego/rasowego tygla jaki mamy w USA.  Warto sprawdzic fakty zanim sie wyglasza tak gorolotne opinie szanowny Robercie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Rubicon napisał:

Bron automatyczna w usa wymaga po pierwsze specjalnego federalnego pozwolenia a po drugie jest bardzo trudno dostepna i ekstremalnie droga. Od 1986 roku nie mozna produkowac broni automatycznej na rynek cywilny wiec wszystkie dostepne egzemplarze sa w zasadzie eksponatami kolekcjonerskimi. Interesuje sie bronia, siedze mocno w temacie, czesto bywam w sklepach i na targahc i jeszcze nigdy nie widzialem ani jednej sztuki broni automatycznej wystawionej na sprzedaz.

Wiem, ze dla znawców czy ekspertów broni jest to duża różnica( pewnie im sie nóż w kieszeni otwiera), ale dla mnie broń automatyczna, pol atomatyczna, czy taka która jest w stanie wystrzelić kilkanaście/dziesiąd pocisków w ciagu sekund, jest dla mnie tym samym. Tak czy inaczej assault weapons sa w USA dostepne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...