Skocz do zawartości

wyjazd z usa po aktywowaniu zielonej karty


Rekomendowane odpowiedzi

4 hours ago, stars & stripes said:

Meg, nikt ci tego dokładnie nie doprecyzuje ponieważ wszyscy gdybają. Moim zdaniem trzeba się trzymać faktów i przepisów, zgodnie z nimi bez białego paszportu nie możesz przekroczyć 1 roku. Jeśli polecisz w 7 miesiącu po aktywacji GC (ja) bądź 9 (reszta mojej rodziny) to mogą zapytać jaki był powód ale po przedstawieniu sytuacji nie sądzę aby robili z tego jakiś zasadniczy problem. Tym bardziej, że wtedy będziesz leciała definitywnie "na stałe" ;)

Ja wiem, że nikt mi tu gwarancji żadnych nie da ale wychodzę z założenia że pogrążyć nie zaszkodzi :P Bo stracha jednak mam, że ktoś sie przyczepi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 159
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
15 minutes ago, MeganMarkle said:

Tak, wg prawa jesli pracujesz u jakiegoś pracodawcy dłużej niż 3lata to i Ciebie i pracodawcę obowiązuje 3m okres wypowiedzenia i to licząc tak jak to @Dread opisał powyżej... czyli gdybym dziś złożyła wypowiedzenie to moja umowa rozwiązanie sie z dniem 30.04. 

A na porozumienie stron pracodawca może ale nie musi sie zgodzić...

notabene ciekawe jak jest w US?

Jak jest w USA? Jak ci pracodawca powie, że po lunchu masz nie przychodzić to już nie przychodzisz :) Nie ma okresów wypowiedzenia ani żadnych podobnych wynalzków "socjalizmu" ;) Tu jest drapieżny kapitalizm ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, mcpear said:

Jak jest w USA? Jak ci pracodawca powie, że po lunchu masz nie przychodzić to już nie przychodzisz :) Nie ma okresów wypowiedzenia ani żadnych podobnych wynalzków "socjalizmu" ;) Tu jest drapieżny kapitalizm ;)

No juz nie przesadzajmy. Zalezy od umowy o prace. Ja np. mam min. 2 tyg do max 12 tyg. w zaleznosci od stazu pracy. Jedynie "dyscyplinarnie" moga mnie zwolnic natychmiast.

Pracodawce o checi zwolnienia tez musze powiadomic z min. 2 tyg. wyprzedzeniem. Aczkolwiek dzial HR "uprzejmie prosi" zeby byl to dluzszy termin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację - zależy od umowy o pracę. Ale według prawa nie masz nic zagwarantowane z racji samego stażu - W Polsce jest odwrotnie Kodeks Pracy ci gwarantuje wiele rzeczy (w tym okresy wypowiedzenia). To samo z "dyscyplinarką" - w Polsce pracodawca musiałby udowodnić "dyscyplinarkę" w Sądzie Pracy, w USA jest to bardzo umowne pojęcie i nie słyszałem o Sądzie Pracy (może mało słucham)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, mcpear said:

Masz rację - zależy od umowy o pracę. Ale według prawa nie masz nic zagwarantowane z racji samego stażu - W Polsce jest odwrotnie Kodeks Pracy ci gwarantuje wiele rzeczy (w tym okresy wypowiedzenia). To samo z "dyscyplinarką" - w Polsce pracodawca musiałby udowodnić "dyscyplinarkę" w Sądzie Pracy, w USA jest to bardzo umowne pojęcie i nie słyszałem o Sądzie Pracy (może mało słucham)

Ja za to słyszałam o pozywaniu pracodawcy za "wrongful termination" także to tez nie jest tak ze pracownik w US nic nie może... ;) A krótki okres wypowiedzenia lub jego brak może tez działać na korzyść pracownika. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, MeganMarkle said:

A krótki okres wypowiedzenia lub jego brak może tez działać na korzyść pracownika. 

No właśnie. Jak wylosuje wizę imigracyjną do innego kraju to nie ma problemu z wypowiedzeniem umowy przed wyjazdem z USA ;) A na serio jak jesteś dobry w pracy to nikt Ciebie bez przyczyny nie zwolni - chyba, że jakieś bankructwo, czy przyczyny niezależne. Powiem ci szczerze: Ja nawet nie wiem jakie mam wypowiedzenie w kontrakcie / umowie o pracę - także nie wiem czy mam 2 tyg, 12 tyg, czy możliwość bycia zwolnionym z dnia na dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, MeganMarkle napisał:

Ja za to słyszałam o pozywaniu pracodawcy za "wrongful termination" także to tez nie jest tak ze pracownik w US nic nie może... ;)  

Tak, ale to jest bardzo trudne do udowodnienia, moze trwac doslownie lata, czesto trzeba prawnika zatrudniac (wiec ogromne koszta) bo w wiekszosci stanow to firma, a nie pracownik, jest w lepszej pozycji vis-a-vis prawa. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, mcpear napisał:

A na serio jak jesteś dobry w pracy to nikt Ciebie bez przyczyny nie zwolni - chyba, że jakieś bankructwo, czy przyczyny niezależne. 

Bardzo idealistyczne podejscie... nigdy nie slyszales o lay offs zeby zatrudnic mlodza, tansza kadre? Albo zwiekszyc zyski dla shareholders? Ja tak... widzialam to na wlasne oczy. 

Dodam, w Californi jest znacznie wiekszy nacisk na prawa pracownikow, wiec moze dlatego tak podchodzisz do tego. Ja mieszkam, i pracuje, w stanie gdzie pracownicy maja prawie zero wplywu na zwalniania fair czy nie fair. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tak jest. U mnie w branży (IT) nie doświadczyłem tego. Co więcej młodzi (wiekiem ale nie koniecznie doświadczeniem) programiści często zarabiają u nas więcej niż ich szef. Ale wypalają się w swojej robocie bardzo szybko i muszą po 3-5 latach zmieniać profil pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napewno sa branze -- i IT jest absoltnie jedna z nich -- gdzie jest trudniej zwalaniac ludzi. No i stany/firmy/organizacje gdzie jest trudniej. Jest naprzyklad trudno zwalniac federal employees. Ale raczej Amerykanie generalnie maja mniej protekcji jako pracownicy niz w Europie. I to jest tak samo w kadrach kierowniczych jak i tych na nizszych poziomach. Sama pracowalam w firmie gdzie mialam 12 Vice Prezydentow w przeciagu 11 lat! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...