Skocz do zawartości


dmnx

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 28
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
19 minutes ago, dmnx said:

Oczywiście że moja, ale czasem warto zapytać się ludzi doświadczonych i starszych ;) Wiec czy zaraz po ogólniaku pakować się w studia w PL czy może z angielskim na poziomie C1 szukać wykształcenia na miejscu w Stanach? I czy już bezpośrednio po przyjeździe wydać całość tych pieniędzy na zakup jakiegoś mieszkania oraz pojazdu czy może lepiej żyć oszczędnie i wynajmować pokój, a pieniądze przeznaczyć na potem lub jakoś je rozlokować i pomnożyć?

Zależy gdzie chcesz mieszkać. Jak w NYC, SFO, Dolinie Krzemowej, Los Angeles czy południowej Kalifornii to muszę Ciebie zmartwić, że ci nie starczy pieniędzy aby kupić coś sensownego aby stanowiło perspektywiczne lokum. Starczy ci na wkład własny na kredyt hipoteczny - to już jest coś (bardzo dużo dla wielu). Jak chcesz zamieszkać w tańszych miejscach to jesteś w stanie zakupić fajny domek. Jeśli się zdecydujesz na studiowanie w USA to w zależności od uczelni studia mogą ci pochłonąć znaczącą część tych pieniędzy. Studia w Polsce są tańsze i możesz tam studiować oczekując aż Ciebie wylosują. Z drugiej strony po studiach w USA możesz mieć znacząco łatwiejszy start w szukaniu pracy. Pojęcie "informatyk" jest bardzo pojemne. Powoli tak pojemne jak "inżynier" :) W zależności co jako informatyk chcesz robić i czy na przykład mógłbyś pracować jako programista to zarobki startowe są różne. W niektórych firmach w dolinie krzemowej programistom płacą bardzo dużo, ale wymagają praktycznie 16-18 godzin pracy przez 5 dni w tygodniu. Znam przypadek, że płacą programistom więcej niż dyrektorowi działu programistycznego, ale praca jest taka, że programiści najdłużej wytrzymują 3-4 lata i uciekają. W programowaniu jest bardzo duża konkurencja w sensie co roku przychodzi nowy narybek programistów z nowymi zdolnościmi, programujący w coraz to nowszych narzędziach, które to są bardziej wydajne. Przy tak intensywnej pracy praktycznie nie ma czasu na samokształcenie i bardzo szybko "wypada się z obiegu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mcpear

Jako informatyka miałem na myśli programistę(na tą chwilę skrobie co nieco w Pythonie i chce to kontynuować)
To dalej bardzo rozległe pojęcie, ale myślę że w raz z nauką wyklaruje się jakaś konkretna specjalizacja.

Co według Ciebie stanowi perspektywiczne lokum? Duży dom z działką czy może mieszkanie blisko pracy i centrum?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robisz to:

Uczysz sie w Polsce za niewielkie pieniadze. W lecie pracujesz, robisz internshipy itp - wszystko zeby zdobyc troche doswiadczenia. Po studiach bierzesz udzial w loterii lub szukasz pracy w USA jako informatyk, oczywiscie legalnej pracy, z wiza pracownicza sponsorowana przez pracodawce. Jezli pracodawca zgodzi sponsorowac ciebie na zielona karte (co jest mozliwe jezeli jestes bardzo dobry) masz niezly 'downpayment' na dom (w formie pieniedzy ktore odziedziczyles.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, dmnx napisał:

Oczywiście że moja, ale czasem warto zapytać się ludzi doświadczonych i starszych ;) Wiec czy zaraz po ogólniaku pakować się w studia w PL czy może z angielskim na poziomie C1 szukać wykształcenia na miejscu w Stanach? I czy już bezpośrednio po przyjeździe wydać całość tych pieniędzy na zakup jakiegoś mieszkania oraz pojazdu czy może lepiej żyć oszczędnie i wynajmować pokój, a pieniądze przeznaczyć na potem lub jakoś je rozlokować i pomnożyć?

Ja raczej zastanowiłbym się ile z tego zabierze IRS ? Bo chyba nie myślisz że to nie zostało by opodatkowane w momencie imigracji ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, kzielu napisał:

Ja raczej zastanowiłbym się ile z tego zabierze IRS ? Bo chyba nie myślisz że to nie zostało by opodatkowane w momencie imigracji ?

Nic nie zabierze, tylko musi uważać żeby przy pierwszym zeznaniu podatkowym złożonym w stanach zadeklarować że ma pieniądze  na koncie w obcym kraju. Opodatkowanie by miało zastosowanie tylko gdyby dostał spadek już w czasie bycia rezydentem w stanach, ale i wtedy limity są tak duże (z 10x większe niż to co dostał) ze i tak by nic nie zapłacił. A Trump chce to zlikwidować zupełnie, tak żeby  pomoc tym nieszczęsnych miliarderom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, dmnx said:

@mcpear

Jako informatyka miałem na myśli programistę(na tą chwilę skrobie co nieco w Pythonie i chce to kontynuować)
To dalej bardzo rozległe pojęcie, ale myślę że w raz z nauką wyklaruje się jakaś konkretna specjalizacja.

Co według Ciebie stanowi perspektywiczne lokum? Duży dom z działką czy może mieszkanie blisko pracy i centrum?

Przedmieścia są OK. Ale wpierw się musisz zdecydować koło jakiego miasta tych przedmieść będziesz szukał, w jakim stanie chcesz szukać pracy. Zapewniam cię nawet przedmieścia w NYC, LAX i SFO nie są tanie. Perspektywicznie będziesz chciał dom w dystrykcie szkolnym wysoko rankingowanym (8-10) aby móc posłać dziecko do dobrej szkoły publicznej. Płace też nie są równe w całych Stanach nawet w tej samej firmie na tym samym stanowisku.

Poczytaj co @katlia napisała - to bardzo sensowny plan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Jackie napisał:

Przecież to americanboy z wątku:

 

Taki z niego informatyk że zajmuje 3 sekundy by to sprawdzić :D 

A nie możnaby go za podwójne konto zbanowac? ;)

Swoją drogą. Gdybym ja miała 2 mln to bym została w Polsce bo tam ta kasa znaczy więcej niż w USA... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...