Skocz do zawartości

GC i zycie w Bay Area.......... ;-) ......[wlasnie mija rok]


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 miesiące później...

  • Odpowiedzi 353
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Dzieki za zainteresowanie moimi losami :wink: :oops:

No wiec tak,................mieszkanko juz odpicowane, kazdy z nas juz urzadzony w miare potrzeb i mozliwosci..................mielismy ostatnio parapetowe polaczona z moimi okraglymi urodzinami...............(trojka mija, torba dluzsza niz fuzyja :wink: ),..............i coz, nieskromnie powiem, ze szczeki ludkom poopadaly,...............szczegolnie moim wspolpracownikom :wink: 8)

Co poza tym..................dalej robie w SBUX i TJ`s, .....................niekiedy spotykam rodakow robiacych zakupy w moim sklepie - jesli to przypadkiem czytacie, zapraszam ponownie :wink: .........................ale kusi mnie by w drugi rok pobytu tutaj w SF wejsc jako swoj wlasny szef :twisted: ...........................Mam pomysl na wlasny biznas tutaj,........................ jest potencjal tkwiacy w tym miescie, ktorzy moznaby na wiele sposobow wykorzystac..................................oczywiscie nie zamierzam sie zdradzic o co chodzi............................. bo wtedy to juz nie bedzie moj pomysl na wlasny biznes :wink: ........................W ciagu najblizszego kwartalu powinno sie to wyklarowac.........................akurat na pierwsza rocznice przeprowadzki i rozpoczecia nowego zywota :twisted:

Tesknota................moze zabrzmi to niedorzecznie ale prawie wcale nie tesknie..................Prawie codziennie gdadam na skajpie z rodzina i przyjaciolmi...........................A jak mam jakis lekki moment zawahania emocjonalnego to sam sie z tym zdolam zawsze uporac....................trening czyni mistrza........................Recepta jest prosta.................nikt kto jest 9h roznicy czasu stad nie bedzie w stanie odebrac telefonu o 4 rano by cie wysluchac i rzeczowo doradzic, wesprzec.......................Tak wiec nawet nie zawracasz sobie glowy tym by pomyslec o wykonaniu takiego telefonu na goraco.......................I po 5 minutach jestem zdrow,........................ bo wiem ze jutro jest kolejny dzien i trzeba lapac zycie za jajca i sciskac az zachrzeszcza :twisted: ....................I nie przejmuje sie [beeep]ami :twisted:

OK, wrzuce tu teraz trzy fotki.......................obiecalem sobie kiedys, ze nigdy tego nie zrobie na tym forum......................ale co tam...............czuje, ze San Francisco to moje miasto :twisted:

IMG_0616.jpg

l_44bbac825bda793723c4bdfe33c114a0.jpg

AAbsolutus.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszych gosci z Polski mialem miesiac temu :wink:

Jeden znich rokorcznie od 99 staral sie o wize by odwiedzic ojca w NYC...............oczywiscie wizy nie dostal ni razu..................zawsze wykaldal papiery ze jest pracownikiem banku, posiada to i tamto itd...............dla konsulow to byl niewystarczajacy powod by dac mu wize i pozwolic odwiedzic ojca.................zapewne azbest go pociagal w tej dwutygodniowej wycieczce :wink:

Na poczatku tego roku kolega postanowil w formularzu wpisac metalowy koncert w San Jose jako powod wyprawy do USA..........................tym razem nie przyszedl odzianey w gang.................lecz w skorzana katan i bojowki, jak na metala przystalo..................Zabral ze soba wszystkie swoje papiery..................w miedzyczasie otworzy bardzo dobrze prosperujaca dzialanosc gospodarcza.....................ale jedynym papierem jaki pokazal konsulowi...................byla plastikowa legitymacja oficjalnego fanklubu Metalliki........................na widok ktorej konsul rzekl: tydzien temu byl u mnie chyba pana kolega, leci na ten sam koncert, bedzie mial towarzystwo :wink: Pokazal przez swoje okienko gest "diabelka" i pogratulowal wizy turystycznej na 10 lat :twisted:

Gdzie sie nie pojawilismy.......................wszyscy robili sobie z nimi zdjecia......................:twisted:

IMG_0437.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwszy raz wpadłem na ten wątek pomimo ze w miare czesto przegladam to forum.... oczywiscie SF to swietne miasto, wogóle zachodnei wybrzeze jest jakis inne, bylem w zeszłym roku mam znajomego niedaleko SF w Davis mieszka tam 25 lat....

pozdrawaim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa historyjka...............mam u siebie w sklepie kilkoro polskich klientow................w tym 3 moherowe berety :wink: .................. no i te stratsze panie rzekly mi ktoregos dnia, ze w SF a przynajmniej w polskim kosciele jest zalogowanych 500 rodzin :wink: co mnie zaskoczylo szczerze powiedziawszy...................No i te panie co tydzien mnie pytaly kiedy przyjde na msze do polskiego kosciola.....na co zawsze im odpowiadalem ze w nd odpoczywam, co nie do konca jest prawda :wink: .......................Ostatnio jak byly to byly ciut namolne jesli chodzi o te kwestie, wiec im opdoiwedzialem ze nie przyjde do polskiego kosciola..............bo wielbie szatana :twisted: :wink: Co rowniez nie do konca jest prawda :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gadalem ostatnio z kumplem z pracy............ktory okazal sie byc imigrantem z RPA (uciekl z mama i siostra 20 lat temu, w zlotych czasach apartheidu... :?) ,.............mieszkajacym od 3 lat w SF, wczesniej wychowywujac sie w Long Beach...........Opowiedzial mi wiele o sobie i o tym jak ksztaltowal sie jego swiatopoglad - oczywiscie nie bede szargal jego prywatnosci - podziele sie tylko jedna rzecza, ktora zauwazyli jego dlugoletni "ziomale" z LA..................Rzekli mu......"Stary, u nas nikomu sie w glowie nie miescie, ze w tej samej dzielnicy moga mieszkac Czarni, Biali, Azjaci, doslownie wszyscy........................I ze bez zadnych problemow moga sie miksowac".........................

Jak ja sie ciesze, ze mieszkam w takim wlasnie miesjcu na Ziemi 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niedziele za dnia - jak panbucek przykazal ;-) miast do kosciola udalem sie na spacerek ;-) ..............., poszedlem sobie na Baker Beach - zamiast nudystow rozstawili sie ze swoim sprzetem wedkarze ;-).............., potem przeszedlem sie do SeaCliff - tam gdzie najbogatsze szyszki mieszkaja ;-) jakies 7 ulic ode mnie ;-)....................... Na dwoch zalaczonych pocztowkach hacjenda Robina Williamsa, to ta pod "kladka" - tu wrazenia nie robi, ale jak sie obok przechodzi.............klasa! Facet naprawde ma poczucie humoru - caly dom pomalowany jest na lososiowo............zas wielkie metalowe wrota zdobia wykute diabelskie mordy.............. ;-) Diably strzega tez wrot samego domu.

SeaCliffView.jpgSeaCliffViewZoom.jpg

Pozdrosy z SF..............!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...