Skocz do zawartości

trasa koncertowa


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. mam takie hipotetyczne(narazie) pytanie. otóż gram w zespole rock-metal na perkusji. Zakładając, że mnie na to stać i że mielibyśmy umówione miejsca(kluby) do grania w USA jak zabrać się do zrealizowania takiego przedsięwzięcia? Głównie chodzi mi o rodzaj wizy(P?), czy to wogóle jest wykonalne i wszystko inne co uznacie za stosowne napisać. Dodam jeszcze, że nie jesteśmy zawodowymi muzykami(w sensie wykształcenia) ani nie mamy oficjalnego wydawcy.Druga sprawa to taka, że za darmo raczej się nie gra- nie chodzi mi o to, żeby na tym zarobić ale jeśli w grę wchodziłby np.częściowy zwrot kosztów transportu lub coś w tym rodzaju, to jak na coś takiego oni się zapatrują(czy nie podciągną tego pod pracę, nielegalą w dodatku a może wizy P uwzględniają czerpanie korzyści materialnych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm... troche nie na temat odpowiem, ale...

stalem niedawno w konsulacie po wize i pytaja mnie:

- a zaproszenie od organizatora koncertu pan ma?

- yy? jak to zaproszenie?

- chce pan grac koncert i nie ma pan od organizatora na miejscu zadnego dokumentu?

- nie, nie... ja chce jechac 'na koncert'; jako publicznosc.

staralem sie (i dostalem) o B1/B2; konsulat moje intencje odczytal odwrotnie - wiec przypuszczam ze taka tez wiza bylaby odpowiednia w Twoim przypadku.

nara, heh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby starac sie o wize P nalezy miec juz kontrakty z USA, popisane przez odpowiednia firme organizujaca takie koncerty w USA. Jesli chcecie leciec tylko w ramach koncertu jako goscie i bez czerpania z tego korzysci materialnych to wtedy sprawa jest prosta, bo mozecie sie starac o wize turystyczna.

Jesli natomiast chcecie miec z tego jakies korzysci materialne to musicie miec najpierw akceptacje petycji dla nonimmigrant worker (I-129). Taka petycje musi byc pozytywnie rozpatrzona w USA aby byla podstawa do ubiegania sie o wize P w konsulacie.

Organizacje organizujace koncerty maja swoich prawnikow imigracyjnych, ktorzy sie tym zajmuja. Koszt zajecia sie sprawa taka jak twoja dla zespolu 5-6 osobowego to kwota kilku tysiecy dolarow (w NY/NJ okolo 8,000-10,000).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale te pieniądze za prawników pokrywam ja(toż to absurd) czy te organizacje koncertowe? jednym słowej jeśli nie jestem gwiazdą pokroju vadera to dać sobie spokój ze zwrotami i szarpnąć się na wycieczkę z własnej kieszeni i zagrać dla czystej przyjemności. Chyba dobrze zrozumiałam.Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale te pieniądze za prawników pokrywam ja(toż to absurd) czy te organizacje koncertowe? jednym słowej jeśli nie jestem gwiazdą pokroju vadera to dać sobie spokój ze zwrotami i szarpnąć się na wycieczkę z własnej kieszeni i zagrać dla czystej przyjemności. Chyba dobrze zrozumiałam.Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam.

Organizacja koncertowa uzgadnia to z artysta. Jesli Ty grasz koncert i chcesz za to wynagrodzenie to logiczne, ze nikt ci nie da sali za darmo, nie zrobi reklamy, nie zorganizuje sprzedazy biletow itd. Komus kto taki koncert organizuje to sie musi oplacic. Prawnicy sa zwykle oplacani przez organizatora koncertow, ale za to artysta nie dostaje pelnej puli wplywow z koncertu tylko jakas czesc. Trudno wymagac aby prawnik pracowal dla Ciebie za darmo - w koncu to jego praca i on tez chce zarobic tak samo jak Ty.

To do Ciebie nalezy decyzja co zrobisz: czy bedziesz sie ubiegal o wize P i mial mozliwosc zarobienia pieniedzy czy po prostu tak przyjazd potraktujesz jako wycieczke do USA. Zadales pytanie wiec Ci odpowiedzialam jak to prawnie wyglada. A ze prawo jest takie a nie inne to juz nie moja wina...

Ale pomysl logicznie: jesli przyleci do USA np. Bajm czy Kora (podaje tylko przyklad) to taki zespol moze teoretycznie przyciagnac wiecej osob na koncert niz zespol ABC, ktorego nikt nie zna. Bilety moga byc drozsze na Bajm, nie musi byc az takiej reklamy, bo kazdy wie co to za zespol. W przypadku waszego zespolu nie mozna wystawic az tak wysokiej ceny biletow, istnieje ryzyko, ze na koncert zostanie w ogole sprzedane mniej biletow niz to by sie w ogole moglo oplacac robic takie przedsiewziecie. Organizacji koncertowej czy komukolwiek organizujacemu czyjs koncert w USA musi sie oplacic zrobic takie przedsiewziecie.

Z kolei trudno wymagac abyscie poszli do jakiegos klubu i powiedzieli, ze chcecie tu zagrac, ale niech wam wlasciciel klubu pokryje bilety do Polski. Watpliwe aby ktos sie na to zgodzil zwlaszcza, ze z tego co piszesz to nie gracie muzyki 'do kotleta'.

Musialbys sie skontaktowac z kims kto takie imprezy czy koncerty organizuje i on by ci wszystko powiedzial. Ja ci tylko moge powiedziec strone prawna takiego przedsiewziecia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...