Skocz do zawartości

ODMOWA:(


Rekomendowane odpowiedzi

Wlaśnie wróciłam z ambasady. Drugi raz odmówili mi wizy na internship(pierwszy raz byłam w kwietniu). Nie podobała się im część training planu, więc go zmieniłam. I tym razem też im sie nie spodobał. Według konsula-moje praktyki to pic, zwykła praca i że będą mnie tam wykorzystywać. Miałam jechać na internship do hotelu na Hilton Head Island, który prowadzi ten program od 8 lat...co roku pełno studentów tam przyjeżdża z całego świata, ale oczywiście ja nie mogę:)

Co ja mam teraz zrobić? Moja sytuacja jest taka, że ja musze tam pojechać. Mam tam chłopaka, który niestety nie może wyjechać ze Stanów w najbliższym czasie...Czy ja mam teraz jakieś szanse na wizę turystyczną?Czy nawet nie próbować...Konsul mi powiedział, że ten training plan kwalifikuje się pod wizę typu H.

Proszę o jakąkolwiek pomoc!

Pozdrawiam:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JUSTLEMKA poczytaj sobie posty jjmilena-ona miala dokladnie ten sam problem co ty i za 3 razem dostala! Tu jest link:

http://usa.info.pl/phpBB2/search.php?searc...41a08305becb1ff

Co prawda miala wiele szczescia ale w koncu o szczescie tu chodzi :)

Napisz do niej, dowiedz sie jak poprawila swoj training plan ze ostatecznie go zaakceptowali.

Zycze powodzenia :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Nie dziala juz ten link co tu daliscie wiec opowiem Wam jak bylo ze mna. Moj przyklad dowodzi, ze nie wolno sie poddawac. Poszlam pierwszy raz starac sie o wize J1 Training i powiedzial mi konsul dokladnie to samo co Tobie, ze jade tam do pracy, ze niczego sie nie naucze. Ja sie go od razu zapytalam czy moge zmienic plan, bo on mi nic takiego nie sugerowal a dzieki temu forum wiedzialam ze to jest mozliwe, no i powiedzial ze mam przyjsc z nowym planem. Plan zmienila mi supervisorka. Byl on zdecydowanie lepszy bo tym razem przechodzil przez wiele roznych departamentow hotelu. Pojechalam do ambasady po tygodniu i okazalo sie ze plan jest juz dobry ale nie ma pod nim oryginalnych podpisow. Znowu musialam czekac na oryginalne podpisy ze stanow, no ale podpisali i jestem tu w koncu. Mysle ze gdybym dostala odmowe i tym razem znowu bym pojechala, bo z nimi trzeba tylko pogadac i zapytac sie co jest zle. Ci konsulowie wcale nie sa niemili i jak widza ze naprawde ci zalezy i chcesz jechac, jak widza ze nie masz problemow z angielskim w koncu dadza wize. Grunt to nie poddawac sie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące później...

dzieki za odpowiedz,

zastanawiam sie, czy byla taka szansa, zebys dostala te karteczke na ponowne wejsie za pierwszym razem, pewnie zalezy to od dobrej woli konsula,

nie wiem jak oceniac "plan" czy mozna uznac ze jego zmiana to uzupelnienie dokumentacji tak jak w wypadku doniesienia dokumentow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...