Wiepszynka Napisano 18 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2008 Wydaje mi się, że sprawa przewozu laptopów jest podobna do trzymania w domu nielegalnych mp3. Jest to nielegalne i mogą nałożyć kary ale raczej na codzień to się nie zdarza. Mój chłopak przewoził w bagażu podręcznym komputer stacjonarny, co odbiło się na moim zdrowiu psychicznym bo ze swoim laptopem bałam się wracać, ale wyszło na to że nie było żadnego problemu i to chyba kwestia szczęścia. Mam tylko pytanie. Ten laptop którego przywiozłam to Gateway tablet PC. Niestety matryca jest do wymiany (zdeptana przez moją zgrabną nóżkę a w Polsce są na to nikłe szanse.. Widziałam taką matrycę za 200 $ na ebayu, myślicie że jest możliwość sprowadzenia jej tu z USA ?? pocztą, kurierem, jakoś.. czy nałożą mi cło, vat i sto tysięcy kar, a na końcu mi go zabiorą i pójdę do więzienia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r4mz35 Napisano 23 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2008 Widziałam taką matrycę za 200 $ na ebayu, myślicie że jest możliwość sprowadzenia jej tu z USA ?? pocztą, kurierem, jakoś.. czy nałożą mi cło, vat i sto tysięcy kar, a na końcu mi go zabiorą i pójdę do więzienia? Tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wiepszynka Napisano 24 Kwietnia 2008 Zgłoś Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2008 Tak. i wszystko jasne. odpowiedź na które z pytań? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bumtarara Napisano 1 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Napisano 1 Maja 2008 Ja miałem pecha i zostałem 2 razy zatrzymany na lotnisku w Polsce. Raz w Warszawie i raz w Poznaniu. Oczywiście nowe laptopy w plecaku, jakies MP3, aparaty, iphony itp. Wykręciłem się tym że laptopa wywoziłem z Polski. Trochę posłuchałem co i za ile mogę przewozić i po krzyku, ale następnym razem chyba sobie podaruje. Jeszcze 2 razy mnie w USA zatrzymano na lotnisku więc już mnie znają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rademedes Napisano 1 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Napisano 1 Maja 2008 tez jestem 'szczesliwym' kontrolowanym ale glownie na polskich lotniskach w drodze do USA dobrze, ze napisales ze byles kontrolowany to pokazuje ze rozne rzeczy nas czekaja przy powrocie do Polski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cpi Napisano 5 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Maja 2008 czy jesli wioze do polski laptopa kupionego w usa ponad pol roku temu, z widocznymi sladami uzytkowania, to tez moge sie obawiac zaplacenia cla? w razie kontroli co mam mowic - sciemniac ze laptop byl wywieziony z polski czy raczej udowadniac, ze to na uzytek wlasny a nie na sprzedaz? poza tym bede jeszcze mial z soba nowy (w kartonie) zestaw klawiatura+mysz. czy tu tez powinienem sie obawiac dodatkowych oplat? mam na to rachunek na 70 dolarow - czy to ma jakies znaczenie, czy sa jakies limity wartosci niepodlegajacej ocleniu? jeszcze jedno pytanie przy okazji, troche poza tematem. boje sie wkladac klawiature do duzej torby i chce miec ja z soba w ramach bagazu podrecznego. rzecz jednak w tym, ze nie miesci mi sie to do podrecznego plecaka i chce po prostu miec ten karton przy sobie - "pod pachą". czy nie bede mial w zwiazku z tym problemow podczas boardingu i kontroli? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sly6 Napisano 5 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Maja 2008 Jak laptop jest uzywany i widac to bedzie to sie obedzie bez cla,podobnie moze byc z ta myszka i klawiatura .Pamietaj ze nic nie sciemniaj bo nie ma nic gorszego niz robienie kogos w tzw durnia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojtek-J Napisano 7 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Napisano 7 Maja 2008 czy jesli wioze do polski laptopa kupionego w usa ponad pol roku temu, z widocznymi sladami uzytkowania, to tez moge sie obawiac zaplacenia cla? w razie kontroli co mam mowic - sciemniac ze laptop byl wywieziony z polski czy raczej udowadniac, ze to na uzytek wlasny a nie na sprzedaz? poza tym bede jeszcze mial z soba nowy (w kartonie) zestaw klawiatura+mysz. czy tu tez powinienem sie obawiac dodatkowych oplat? mam na to rachunek na 70 dolarow - czy to ma jakies znaczenie, czy sa jakies limity wartosci niepodlegajacej ocleniu?jeszcze jedno pytanie przy okazji, troche poza tematem. boje sie wkladac klawiature do duzej torby i chce miec ja z soba w ramach bagazu podrecznego. rzecz jednak w tym, ze nie miesci mi sie to do podrecznego plecaka i chce po prostu miec ten karton przy sobie - "pod pachą". czy nie bede mial w zwiazku z tym problemow podczas boardingu i kontroli? Przewoz laptopa z widocznymi sladami uzytkowania: W teorii mozesz sie martwic przewozem nawet takiego sprzetu, w praktyce - nie slyszalem jeszcze o przypadku opodatkowania uzywanego laptopa (celnicy chyba zawsze od tego odstepuja). Klawiatura i mysz: Ani cla, ani podatku nie zaplacisz - jej wartosc nie przekracza wartosci bezclowego i bezpodatkowego 'upominku' spoza unii. O limitach pisalismy wczesniej w tym samym watku, mozesz zadac sobie troche trudu i przeczytac go od poczatku. Przewoz drugiego bagazu podrecznego: Nie znam przepisow wszystkich linii lotniczych, wiec nie moge powiedziec niczego na 100% - opisze co najwyzej swoje doswiadczenie z British Airways. Przewozilem w bagazu podrecznym plecak (mieszczacy sie w limitach dotyczacych bagazu podrecznego) i oprocz tego kask motocyklowy (wydaje mi sie, ze zajmuje znacznie wiecej miejsca niz mysz i klawiatura). Nikt sie do tego nie przyczepil (w 2 samolotach British Airways), w razie czego tlumaczylbym sie, ze boje sie latac i mam ze soba kask ze wzgledow bezpieczenstwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sly6 Napisano 23 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Napisano 23 Maja 2008 ciekawy artykul: http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,5237937.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
klaudek Napisano 23 Maja 2008 Zgłoś Udostępnij Napisano 23 Maja 2008 ciekawy artykul:http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,5237937.html Duze firmy, tracace klientow=pieniadze lapia sie wszelkich form aby walczyc z allegro. Ich argumentacja "do budżetu państwa nie wpływają należne cła i podatki" jest dla mnie smieszna. Polacy zawsze kombinowali i zawsze beda to robic. Co z tego dal klientow ze placiliby clo i podatki, polacy i tak placa duze cla na innych produktach jak np. benzyna, ktora kosztuje tyle samo co w UK czy Hiszpanii. To tak samo jak ze sprowadzanymi samochodami z USA, rzad lobbowany pewnie przez duze salony/koncerny wprowadzil ustawe o zwiekszonym opodatkowaniu tych ze aut ale zapomnial ze Polacy moga te same auta sprowadzac przez niemcy i to wlasnie nasi zachodni sasiedzi beda na tym dodatkowo zarabiac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.