Skocz do zawartości

karol0219

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    40
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Polska

Ostatnie wizyty

1 200 wyświetleń profilu

karol0219's Achievements

12

Reputacja

  1. 2x HAS NOT BEEN SELECTED, już 7 raz no nic, próbujemy dalej...
  2. Cholera, w porównaniu do Polski to wygląda niesamowicie skomplikowanie. Mąż koleżanki w Polsce, w wieku 29 lat został ortopedą w szpitalu wojewódzkim, czyli wychodzi na to, że w USA taką szansę potencjalny lekarz ma grubo po trzydziestce...
  3. To nie mój kolega, sąsiedzi teściów. Jego matka była w święta w Polsce i płakała w ramię teściowej, że nigdzie nie chcą go wziąć właśnie na residency (tego słowa mi brakowało, nie znam się) a urabiali się przez lata po łokcie, żeby syna wyedukować. Był na ostatniej prostej, bo wszystko, co potrzebne zrobił w Polsce. Wedle tego, co piszesz, egzaminy pozdawał, tylko rezydencja w szpitalu jest póki co dla niego nie do przejścia, a próbuje się dostać już drugi rok. Jego rodzice doskonale wczytali się w realia nostryfikacji dyplomu, bo przebrnęli przez to, problemem było i jest dostanie się na rezydencję. Próbował już w kilku szpitalach, bezskutecznie. Pracę oczywiście znalazł, ale nie jako pełnoprawny lekarz, a jako ktoś niżej (nie pamiętam dokładnie, jak to stanowisko zostało nazwane). "Jak zostawiłeś kasę w Polsce, to wracaj do Polski pracować, tu nie ma dla Ciebie miejsca" też trochę nad wyrost napisałem, chodziło mi bardziej o przekaz, nie słowa, ale w każdym miejscu, gdzie próbował znaleźć zatrudnienie, mówiono mu, że skoro zostawił pieniądze na polskich uczelniach, to powinien też pracować w polskich szpitalach. Nie musisz w to wierzyć, piszę tylko jak jest, info z pierwszej ręki. Może tam, gdzie mieszka, w szpitalach mają właśnie takie podejście do świeżo upieczonych absolwentów medycyny, przecież nie opowiadałbym tu bajek. Temat mnie zainteresował, miałem coś do powiedzenia, to i powiedziałem. Nie produkowałbym się tylko po to, żeby szukać zaczepki, lub opowiadać bajki.
  4. Sąsiedzi teściów wyjechali ponad 30 lat temu do USA (Ohio), jakoś w 2015 roku posłali syna do Poznania, aby wykształcił się na lekarza, przez właśnie koszta studiów w USA. Chłopak studia skończył z bardzo dobrym wynikiem, wrócił do Stanów z nadzieją szybkiego zatrudnienia, a tu dupa, nigdzie go nie chcieli. Problemem nie była jego wiedza, chęci, doświadczenie. W każdym szpitalu słyszał "jak zostawiłeś kasę w Polsce na studiach, to wracaj do Polski pracować, tu nie ma dla Ciebie miejsca". I nie wiem, czy dobrze teraz to wytłumaczę, ale nigdzie nie mógł się załapać nawet na staż czy specjalizację, a co mowa o normalnej pracy... Tak więc Jstark pisze jak jest. Co innego etatowy lekarz w Polsce, po specjalizacji, pracujący w zawodzie, a co innego student po ukończeniu edukacji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...