Skocz do zawartości

Praca w Immigration jako CBP officer


Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Temat na który chciałbym dziś porozmawiać jest dosyć ciekawy, liczę na wysoką aktywność :D

Proszę powiedzcie Ci czy moje życiowe marzenie jest do zrealizowania czy raczej tylko bujaniem w obłokach. To zacznę może od tego, że przybliże wam trochę moją sytuację:

Przyjechałem na wizie B2 prawie dwa lata temu i zmieniłem status na studencki a cała zabawa trwała prawie 8 miesięcy. Chodzę na kurs ESL już prawie pół roku i przygotowuję się do zdania TOEFLa żeby się dostać na college. Od miesiąca jestem również sponsorowany na GC. Ogólnie od dziecka marzyła mi się praca na lotnisku, może wam się to wydać dziwne, ale kocham ten klimat - zgiełk odprawiających się ludzi, te specyficzne dźwięki o nadchodzących komunikatach, tą wibrującą podłogę od ruchu samolotów na płycie lotniska i nawet to trzepanie bagaży i sprawdzanie wiz. Strasznie mnie to kręci. Pewnie dlatego że dużo latałem w dzieciństwie i tak się to już we mnie zakorzeniło, że ja poprostu nigdy nie doznam w pełni szczęścia dopóki nie będę tam pracować. :D 

Do rzeczy, zrobiłem listę wszystkich zawodów jakie można wykonywać na lotnisku i wybrałem dwa w których zarabia się pieniądze godne bachelor degree. Są nimi Kontroler Ruchu Lotniczgo oraz CBP Officer czyli w skrócie osoba od której każdy marzy o stemplu w paszporcie na lotnisku w USA:D 

Pierwszy z wymienionych oczywiście odpada, bo jestem osobą która szybko się denerwuje i najnormalniej w świecie padłbym na zawał po miesiącu pracy w takim zawodzie tym bardziej na tutejszych lotniskach gdzie natężenie ruchu lotniczego jest największe na świecie. Pozostaje mi druga opcja która szczerze mówiąc bardzo mnie zainteresowała. Może nie jest to zawód wymarzony ale przynajmniej w wymarzonym miejscu. Znalazłem więc kierunek na pobliskim community college o nazwie "Homeland Security" kształcący właśnie przyszłych oficerów immigration. Jednym z warunków przyjęcia do tego zawodu jest Bachelor Degree z jakiegokolwiek kierunku związanego z prawem karnym, a najlepiej właśnie z takiego dedykowanego dla przyszłych oficerów. 

Po znalezieniu owego kierunku złapałem oczywiście za telefon i zadzwoniłem na uczelnie czy mogę taki kierunek u nich zacząć jako International Student - Nie ma problemu.

Jedyny problem który mnie martwi to taki, że kolejnym ważnym wymogiem w tym zawodzie jest bycie obywatelem US i tutaj troche mnie ścieło z nóg. Wizja tego że może najwcześniej za 2 lata będę posiadaczem zielonej karty(oczywiście jak wszystko dobrze pójdzie) a za kolejne 5 obywatelem USA sprawia, że człowiekowi się odechciewa, no ale że jestem osobą która nie traci nadziei, zaczynam swój research po sieci czy może nie ma przypadkiem wyjątków od tej reguły ;) 

Oczywiście, że jest. Ogólnie konstytucja USA zabrania agencjom federalnym zatrudniania osób które nie są obywatelami tego kraju, ale w momencie kiedy brakuje rąk do pracy w jakiejkolwiek federalnej profesji, istnieje możliwość zatrudnienia wykfalifikowanego stałego rezydenta.

Z tego co wyczytałem jest na to szansa, ale szukam jeszcze potwierdzenia z wiarygodnego źródła żeby dostać zielone światło na podjęcie studiów.

Bo po co mam to kończyć skoro potem dostanę kopa w dupe?

Co wy o tym wszystkim myślicie? Czy jest to plan do zrealizowania czy raczej misja kamikadze?? :D

Pozdrawiam Serdecznie i zapraszam do dyskusji.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne ktoś ma lepsze ode mnie informacje, ale bardzo wątpię, żebyś został zatrudniony na tak odpowiedzialne stanowisko bez obywatelstwa USA.  Na pewno juz widziałeś wymagania https://www.criminaljusticedegreeschools.com/criminal-justice-careers/customs-and-border-protection-officer/ 

Jak byk jest napisane US citizen. Na brak rak do pracy tez pewnie nie narzekają.

Twoj plan jest jak najbardziej do zrealizowania, wystarczy poczekac pare lat. Jezeli pare lat czekania wystarczy zeby zniechecic cie do "marzenia zycia" to moze faktycznie zrezygnuj. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CBP zapewne wymaga security clearance, ktorego ty jako nie obywatel nie dostaniesz.

Non-U.S. citizens cannot obtain a security clearance. Executive Order 12968, Access to Classified Information, stipulates that eligibility to access classified information may only be granted to U.S. citizens.

There may be exceptions for specific situations. Limited Access Authorization (LAA) may be granted in rare circumstances where a non-U.S. citizen possesses a unique or unusual skill, or has expertise that is urgently needed. The need must be specific, and in general, the government must prove a current clearance holder is not available.

Zapewne to jest ten loop hole o ktorym mowisz, ale jak sam widzisz jest to cos udzielane rzadko i w przypadku gdybys posiadal wyjatkowe umiejętności albo na gwalt szukaliby nowych oficerow i nie mogliby znalezc zadnego obywatela US do tej pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie @Roelka w gruncie rzeczy wyczerpała temat swoimi obiema wypowiedziami. Akurat CBP (żaden z ich pionów merytorycznych) nie narzeka na brak chętnych do pracy. Dodatkowo od siebie dodam, że jednym z ważnych etapów postępowania kwalifikacyjnego jest przejście badania na poligrafie.

Chcesz szybszą ścieżkę -> gdy będziesz posiadał prawo do stałego pobytu na terenie USA wyrażasz akces do Sił Zbrojnych USA - przechodzisz proces kwalifikacyjny - osiągasz 97-98% - wybierasz sobie specjalizację, która przyda Ci się w law enforcement (np small arms gunsmith/pilot/nurek i inne takie ), zaciągasz się, jedziesz na unitarkę, składasz dokumenty o naturalizację (jako żołnierz korzystasz z szybszej ścieżki), po 3 latach nie odnawiasz kontraktu, składasz podanie o przyjęcie do CBP/BP/Air&Marine, przechodzisz cały proces przyjęcia (korzystając z + 5 pkt za wojsko), który zajmie ok roku. Oczywiście nikt nie gwarantuje, że na żadnym z tych etapów nie powinie Ci się noga, że nie zostaniesz wysłany na misję zagraniczną, że w Twojej przeszłości nie zaistniały fakty, które skreślą Ciebie jako potencjalnego funkcjonariusza.

Jeśli chcesz pracować koniecznie na lotnisku to mógłbyś spróbować w TSA :) ale oni również wymagają posiadania obywatelstwa USA, chociaż biorą obecnie wszystkich chętnych :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, kzielu napisał:

 Poza tym - nie masz zadnej gwarancji ze trafisz na lotnisko. Moze trafic na przejscie graniczne z Meksykiem na przyklad... Albo do Port Clinton, OH gdzie sie siedzi i nic nie robi.

Jednym z wymogów jest znajomość języka hiszpańskiego albo posiadanie umiejętności nauczenia się tegoż języka w przeciągu, bodajże obecnie, 3 miesięcznego kursu. Umiejętność ta jest przedmiotem sprawdzenia w trakcie testów. Z reguły zaczynasz służbę na południu USA i po ok 9-10 latach możesz próbować się przenieść. No chyba, że masz szczęście i po przejściu całego procesu rekrutacyjnego będą akurat potrzebowali kogoś w danym POE. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...