Skocz do zawartości

Dalsza rodzina


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich!

Pare dni temu oplacilem za cala aplikacje itp itd, pracuje w UK mam stala prace dobrze platna w miare. Pytanie moje gdyz w USA mam dosc daleka rodzine, kuzynostwo mojego ojca a ja jako uczciwy osobnik podalem to w wniosku DS160 i w punkcie ''point of contact'' podalem ich adres lecz nie mam zamiaru do niech jechac tylko z dziewczyna chcemy zwiedzic Nowy York i Kanade. Z ta rodzina mam sporadyczny kontakt moze raz do roku, nie mam pojecia czym sie zajmuja, jedynie wiem ze sa urodzeni w US. Pytanie moje, czy moja aplikacja jest zdana na porazke ? nie wiem czego moge sie spodziewac.

Dziekuje bardzo za poswiecony czas ! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, mcpear napisał:

Czemu ma być zdana na porażkę? Powinno to nie mieć wpływu. Jak możecie to idźcie po wizę w Polsce a nie W UK. Było kilka przypadków ostatnio że za granica trudniej Polakom o wizę

A jaka jest tak naprawde roznica za granica? Jak przyjade do Polski to i tak bede musial podac ze mieszkam w UK, a co do tego ze moze byc odmowiona to po prostu przypuszczam ze moga sobie pomyslec ze mam tam krewnych a nawet nie mam zamiaru sie z nimi spotkac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj sobie na forum. Było ostatnio ileś przypadków gdzie konsul rezydujący poza Polską odmawiał Polakom - nie zdziw się jak potraktują Ciebie na pograniczu obywatela 3ciego świata. Jak będziesz miał dobry plan wyprawy + przekonasz konsula, że nie planujesz nielegalnej emigracji to wiza nie będzie problemem. Nie odwiedzenie rodziny nie powinno być żadnym problemem. Nie ma takiego obowiązku, a nawet nie musi to być w zwyczaju (nie powinni się dziwić)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, olekos123 napisał:

A jaka jest tak naprawde roznica za granica? Jak przyjade do Polski to i tak bede musial podac ze mieszkam w UK, a co do tego ze moze byc odmowiona to po prostu przypuszczam ze moga sobie pomyslec ze mam tam krewnych a nawet nie mam zamiaru sie z nimi spotkac.

Roznica jest taka ze w UK o wize staraja sie rezydenci UK czyli przerozne kolory i stroje a nie obywatele, ktorzy maja ruch bezwizowy. taki amerykanski konsul urzedujacy w Londynie w Polsce nigdy nie byl a czesto nawet nie slyszal i traktuje Polaka - petenta wizowego jak kazdego w tym tlumie pod amerykanskim konsulatem.

Natomiast konsul w Polsce przewaznie wie ze Polak pracujacy w UK to "poltora goscia" majacy powazne pieniadze I powyzej stawki 8 GBP na godzine moze sie pytac ile jego wioska kosztuje, bo go qrna stac zeby za kazdym razem soltysa do nieprzytomnosci spic I wioske kupic. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, andyopole napisał:

Roznica jest taka ze w UK o wize staraja sie rezydenci UK czyli przerozne kolory i stroje a nie obywatele, ktorzy maja ruch bezwizowy. taki amerykanski konsul urzedujacy w Londynie w Polsce nigdy nie byl a czesto nawet nie slyszal i traktuje Polaka - petenta wizowego jak kazdego w tym tlumie pod amerykanskim konsulatem.

Natomiast konsul w Polsce przewaznie wie ze Polak pracujacy w UK to "poltora goscia" majacy powazne pieniadze I powyzej stawki 8 GBP na godzine moze sie pytac ile jego wioska kosztuje, bo go qrna stac zeby za kazdym razem soltysa do nieprzytomnosci spic I wioske kupic. :D

no nic zobaczymy co z tego bedzie, rozmowe i tak juz mam umowiona na 18 marca w Londynie razem z dziewczyna, plan podrozy mamy wiec moze nie beda robic laski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, olekos123 napisał:

Witam wszystkich!

Pare dni temu oplacilem za cala aplikacje itp itd, pracuje w UK mam stala prace dobrze platna w miare. Pytanie moje gdyz w USA mam dosc daleka rodzine, kuzynostwo mojego ojca a ja jako uczciwy osobnik podalem to w wniosku DS160 i w punkcie ''point of contact'' podalem ich adres lecz nie mam zamiaru do niech jechac tylko z dziewczyna chcemy zwiedzic Nowy York i Kanade. Z ta rodzina mam sporadyczny kontakt moze raz do roku, nie mam pojecia czym sie zajmuja, jedynie wiem ze sa urodzeni w US. Pytanie moje, czy moja aplikacja jest zdana na porazke ? nie wiem czego moge sie spodziewac.

Dziekuje bardzo za poswiecony czas ! :)

Jezeli Ci się nie uda w Londynie (który jest okropnym miejscem na aplikowanie o wizę dla tzw. "Polaków w UK" którzy nie mają wcześniejszej historii podrózy do USA), to aplikuj w Polsce.Wielokrotnie się to ludziom opłaciło. W kazdym przypadku daj znac jak poszło, dodamy do statystyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MIej tylko na uwadze, że takie "nieudane" zaaplikowanie w Londynie zaskutkuje wykluczeniem Was w przyszłości z możliwości uczestnictwa w ruchu bezwizowym (o ile Polska do niego przystąpi albo o ile uzyskacie obywatelstow UK)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, mcpear napisał:

MIej tylko na uwadze, że takie "nieudane" zaaplikowanie w Londynie zaskutkuje wykluczeniem Was w przyszłości z możliwości uczestnictwa w ruchu bezwizowym (o ile Polska do niego przystąpi albo o ile uzyskaciebywatelstow UK)

To jest tez warte wziecia pod uwagę. Dlatego właśnie z doświadczenia tylko i wyłacznie mówię kazdemu - zacznij od Polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...