Skocz do zawartości

Wlasny ośrodek leczenia uzależnień w usa


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 32
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Myślę, że twoje pytanie jest nie precyzyjne. Zapytałaś:

47 minutes ago, Anaa said:

Jakie są  wymagania żeby  otworzyć w usa własny ośrodek leczenia uzależnień? Czy można skończyć polskie studia psychologiczne i polski 4 letni kurs na psychoterapeute leczenia uzależnień? Czy to nic nie da i nie wystarczy?

Aby otworzyć ośrodek jeśli masz kasę to wystarczy. To znaczy możesz otworzyć ośrodek, zatrudnić lokalnych ludzi, lokalnych menadżerów i będąc w Polsce zarządzać tym ośrodkiem i co najważniejsze zarabiać na tym pieniądze. To jest OK

Jeśli miałaś na myśli pytanie: Jakie są  wymagania żeby  otworzyć w USA własny ośrodek leczenia uzależnień i na tej pdstawie wyrobić zieloną kartę oraz emigrować na stałe do USA?
To to jest inna para kaloszy a mam wrażenie, że o to Tobie chodziło. Musiałabyś poczytać o zielonej karcie przez inwestycje. W skrócie musisz wykazać się chęcią zainwestowania w amerykańską gospodarkę $1M i przedstawić wiarygodny biznes plan zatrudnienia  bodajże 10 lokalnych pracowników
Istnieje też potencjalnie możliwość wyrobienia wizy E - aczkolwiek chyba nikt na forum nie opisał jak tę wizę krok po kroku dostał. Parę osób zaoferowało, że odpowie na priv, co w sumie jet zrozumiałe, że nie mogą się do końca dzielić szczegółami. Możesz poszukać w tamtych wątkach i zapytać na priv autorów wątków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdy stan bedzie mial wlasne wymagania. Przewaznie samo polskie wyksztalcenie/doswiadczenie NIE jest wystarczajace zeby pracowac tu w jakiejkolwiek medycznej branzy... musisz dorobic certifikaty stanowe ktore moga wymagac wiecej wyksztalcenia i zdania lokalnych egzaminow. Jest duzo informacji na ten temat w necie. Wrzucam wymagania w stanie New York
https://www.labor.ny.gov/stats/olcny/credentialed-alcohol-substance-abuse-counselor.shtm
https://www.addiction-counselors.com/states/new-york-substance-abuse-counselor.html

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mcpear napisał:

Myślę, że twoje pytanie jest nie precyzyjne. Zapytałaś:

Aby otworzyć ośrodek jeśli masz kasę to wystarczy. To znaczy możesz otworzyć ośrodek, zatrudnić lokalnych ludzi, lokalnych menadżerów i będąc w Polsce zarządzać tym ośrodkiem i co najważniejsze zarabiać na tym pieniądze. To jest OK

Jeśli miałaś na myśli pytanie: Jakie są  wymagania żeby  otworzyć w USA własny ośrodek leczenia uzależnień i na tej pdstawie wyrobić zieloną kartę oraz emigrować na stałe do USA?
To to jest inna para kaloszy a mam wrażenie, że o to Tobie chodziło. Musiałabyś poczytać o zielonej karcie przez inwestycje. W skrócie musisz wykazać się chęcią zainwestowania w amerykańską gospodarkę $1M i przedstawić wiarygodny biznes plan zatrudnienia  bodajże 10 lokalnych pracowników
Istnieje też potencjalnie możliwość wyrobienia wizy E - aczkolwiek chyba nikt na forum nie opisał jak tę wizę krok po kroku dostał. Parę osób zaoferowało, że odpowie na priv, co w sumie jet zrozumiałe, że nie mogą się do końca dzielić szczegółami. Możesz poszukać w tamtych wątkach i zapytać na priv autorów wątków

Właśnie chodziło mi o wymagania oraz o emigrację do usa na stałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 16.04.2020 o 16:41, Anaa napisał:

Hej mam pytanie.  Jakie są  wymagania żeby  otworzyć w usa własny ośrodek leczenia uzależnień? Czy można skończyć polskie studia psychologiczne i polski 4 letni kurs na psychoterapeute leczenia uzależnień? Czy to nic nie da i nie wystarczy?

Musze powiedziec, ze nie jest to glupi pomysl. Pomijajac juz nawet kwestie imigracyjne, to z czesto biznesowego punktu widzenia, to jesli ktos ma pieniadze, dobre zdolnosci managerskie i wie kogo zatrudnic i komu powierzyc praktyczne kierowanie takim osrodkiem, a dobry staff bedzie turaj zdecydowanie glownym wydatkiem jesli ktos chce odniesc sukces, to w odpowiednich okolicznosciach jest to cos co sie moze zdecydowanie zwrocic. Klientow w USA na pewno nie zabraknie...

Ale tak jak napisali wczesniej - na poczatek milion dolarow :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, katlia napisał:

Klientow moze nie, ale o klientow z porzadnym ubezpieczeniem mozliwie ze tak. Zwlaszcza jezeli trumpek rozbije Obamacare, ktora to pokrywa (wiele firm ubezpieczeniowych tego NIE pokrywa.) 
 

To trzeba by było wziąc pod uwagę, jak i inne nieprzewidywalne polityczne okoliczności... Dlatego segment klientów bym zdywersyfikował. Częśc moze by była tych, którym to ubezpieczenie pokrywa, częśc tych, których na "nasze" stawki samodzielnie stac, częśc byłaby prawdziwie bogatych (tutaj trzeba by było popracowac na róznorakim networking, zwłaszcza na początku...) , i dla nich mielibyśmy dodatkowe "perks", a częśc byłaby darmowa, trochę ze względu na zwykłą dobroc serca, a trochę ze względu na corporate social responisibility, lub jak kto woli - PR...

* Zacząłbym od lokalizacji. Tego typu problemy najlepiej rozwiązuje się po części na powietrzu. Trzeba by było najpierw kupic dobry kawał ziemi. Z zestawem odpowiednich budynków, lub te budynki dobudowac. Z przeznaczeniem na sypialnie, jadalnie, terapeutykę. Upstate New York moze byc dosc drogie, ale na przykład taka West Virginia to juz mogłaby byc opcja. Tanio, i relatywnie blisko róznorakich metropolii i ośrodków w których problem istnieje, i z których to ośrodków "klientów" mozna by było w miarę łatwo dostarczyc jeśli trzeba. To byłby pierwszy wydatek. Ziemia, infrastruktura, transport...

* Drugim wydatkiem, a po wstępnej fazie - wydatkiem trwałym i pierwszym, byłby staff. Od ochrony, a kilku by trzeba było, przez kucharzy, sprzątaczy, opiekunów, do oczywiście - wyspecjalizowanych psychologów i terapeutów którzy by się kielntami zajmowali i z nimi prowadzili sesje. Ci raz - ze tani nie są, a dwa - pomimo szerokiego wykształcenia społeczeństwa dobrych pracowników często jest naprawdę trudno znalezc. A tacy tez się cenią. No i oczywiście musielibyśmy miec jednego człowieka odpowiedzialnego za całokształt terapeutycznego procesu i nadzorującego program rekonwalescencji. Niezaleznie od nas. To moze byc coś z czego OP nie zdaje sobie sprawy - business manager a...ten jakbyśmy go nie nazawali.... manager odpowiedzialny za wyniki terapii... to muszą byc dwie odrębne osoby. Wybranie odpowiedniego człowieka na kontrolowanie psychologicznej cześci biznesu to byłaby juz połowa sukcesu... Myślę, ze w tym momencie, ten początkowy milion juz dawno pęka,,,

* Trzeci segment wydatków to są jakieś potencjalne licencje, podatki gruntowe i normalne, koszty ekspolatacji wszystkiego co do nas nalezy, jak i moze tez nieprzewidziane wydatki, Jak chocby na walkę z "mafiami", niezyczliwą prasą czy innymi jednostkami i biznesami którym wchodzimy w paradę i które będą nas chcieli w ten czy inny zwalczyc. Tu zawsze dobrze miec trochę gotówki w zapasie.

Zacząłbym na początku spokojnie - dwie, trzy grupy maksymalnie. Aby sprawdzic jak wszystko działa... "Wyprasowac" niedoskonałości, zwolnic kogo trzeba, a jak juz się ogarnie i poczuje się pewnie, mozna zacząc się rozwijac.

Tak czy inaczej, tak jak powiedziałem, i nie wiem czy to jest business sens czy tylko coronawirusowa samoizolacyjna nuda :) ... ale ten pomysł nie wydaje mi się najgłupszy. Jakbym miał ekstra fundusze do zainwestowania, to w odpowiednich okolicznościach bym je zainwestował. Przy odpowednim procencie kontroli oczywiście ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

USA juz jest w glebokiej recsji, i pewnie bedzie gorzej. Wydaje mi sie ze sa miejsca lepsze do inwestowania w cokolwiek zwiazane z health care.... USA to zaczyna byc 3ci swiat... narkomani/alkoholicy nie beda nikogo specjalnie interesowac... zwlaszcza w miejscu takim jak West Virginia gdzie bezrobocie juz jest powyzej 16%...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...