Skocz do zawartości

Rezydent, ktory przebywal poza terenem US z powodu pandemii - czy bede miec problemy z powrotem?


Rekomendowane odpowiedzi

Hej, czy moglby ktos podzielic sie doswiadczeniem?

Wygralam na loterii wizowej w 2019 i w listopadzie 2019 dostalam zielona karte. W marcu 2020 dostalam ja fizycznie. Pierwszy raz wjechalam do US w listopadzie 19, i planowalam pojechac do Chicago w marcu 20. No i wtedy wszystko szlag trafil - zamkniete granice, odwolane loty.

Jestem studentem. Mialam zamiar po skonczeniu uniwersytetu przeprowadzic sie i zaczac swoje zycie. Ale 2020 to byl istny koszmar. Bookowalam samolot do stanow 3 razy na przestrzeni roku i 3 razy loty byly anulowane. Do tego, dopiero dostalam te karte. Nie mialam nawet szansy zbudowac tam swojego zycia, ani dostac pracy. Doslownie kiedy dostalam ja, wybuchla pandemia. Nie widze opcji w ktorej mialabym w 2020 rzucic wszystko i wyjechac do jakiegokolwiek nowego kraju, gdzie jest kryzys ekonomiczny, ludzie sa zwalniani a ja ledwo koncze studia. To nawet nie brzmi rozsadnie. 

Poniewaz sytuacja nie zapowiada sie by sie skonczyla, zamierzam sprobowac raz jeszcze osiedlic sie w US w tym roku. Jednakze, z powodu notorycznie anulowanych lotow, nie bylam w stanach juz ponad rok. Najwczesniej moge tam polecic w lipcu. To jak-bede miec problemy? Znam wiele niedorzecznych historii, wiem ze ci ktorzy sprawdzaja to sa czasami bezczelni i bezwzgledni. Nie zdziwilabym sie jakby pandemia i fakt ze dostalam karte doslownie przed niekonczacym sie okresem blokowania granic, nie bylby zadnym rozsadnym usprawiedliwieniem dla nich.

ale wiem tez, ze sa ludzie ktorzy podrozuja do stanow z GC co pare lat i tak ja utrzymuja. nikt im nie zabiera jej. 

Bardzo prosze o przemyslenia na ten temat, szczegolnie jesli ktos nie wjezdzal na GC co polroku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 22
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Dodam jeszcze, ze mam dwie opcje-albo poleciec w lipcu (im wczesniej tym lepiej, rekreacyjnie) albo poleciec we wrzesniu, czy tez bardziej pod koniec roku (wiec beda dwa lata), ale za to z zatrudnieniem. Czy jesli wroce i udowodnie ze jestem zatrudniona w amerykanskiej firmie, to szanse, ze ktos sie przyczepi sa mniejsze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze szkoda, że nie poleciałeś chociaż na parę dni przed listopadem. Teraz byłoby znacznie prościej.

Po drugie, złożyłeś za rok 2019 zeznanie podatkowe (od czasu gdy zostałeś rezydentem jesteś zobowiązany spowiadać się z dochodów z całego świata w USA)? Jeśli nie, to może to w połączeniu z nieobecnością 18-to miesięczną zostać uznane za porzucenie rezydencji. Więc złóż zaległe zeznanie jak najprędzej i złóż również zeznanie za rok 2020.

Po trzecie przygotuj dokumentację, że próbowałeś przylecieć, że miałeś 3 razy bilet, że za niego płaciłeś i że go odwoływali (wydruki rezerwacji, emaile z odwołaniem, wyciągi z karty z potwierdzeniem zapłaty za ten bilet itd itp). COVID-19 może, chociaż nie musi działać na Twoją korzyść. Przygotuj argumenty na rozmowę z urzędnikiem bo to, że ona będzie miała miejsce na temat porzucenia rezydencji jest prawie pewne. Jak masz coś co świadczy, że "byłeś rezydentem" np konto w USA albo kartę kredytową albo debetową, którą założyłeś w listopadzie 2019 to przygotuj

Po czwarte podróżowanie z GC co kilka lat zostało znacząco ukrócone (o ile kilkanaście lat temu to jeszcze się zdarzało to obecnie praktycznie nie ma miejsca, system komupterowy jest za szczelny i urzędnikowi wyświetla się taki gość od razu "na czerwono"

Ja bym leciał jak najszybciej (choćby na tydzień), aby "odnowić" zegar. Każdy miesiąc czekania praktycznie stawia Ciebie w gorszych warunkach. Samoloty latają do USA z Europy codziennie. To, że akurat rezerwowałeś te, które odwołano może nie być do końca przekonywującą historią. Leć najszybciej jak się da (bilety są super tanie teraz i mając GC nie obowiązuje Ciebie Schengen ban)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inna alternatywa to uznać, że GC jest nieważna i wystąpić o status powracającego rezydenta (https://pl.usembassy.gov/pl/visas-pl/immigrant-visas-pl/employment-pl/powracajacy-stali-rezydenci/)

COVID-19 można chyba jak się ma odrobinę dobrej woli uznać za przyczynę losową i niezależną od Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minutes ago, mcpear said:

Po pierwsze szkoda, że nie poleciałeś chociaż na parę dni przed listopadem. Teraz byłoby znacznie prościej.

Po drugie, złożyłeś za rok 2019 zeznanie podatkowe (od czasu gdy zostałeś rezydentem jesteś zobowiązany spowiadać się z dochodów z całego świata w USA)? Jeśli nie, to może to w połączeniu z nieobecnością 18-to miesięczną zostać uznane za porzucenie rezydencji. Więc złóż zaległe zeznanie jak najprędzej i złóż również zeznanie za rok 2020.

Po trzecie przygotuj dokumentację, że próbowałeś przylecieć, że miałeś 3 razy bilet, że za niego płaciłeś i że go odwoływali (wydruki rezerwacji, emaile z odwołaniem, wyciągi z karty z potwierdzeniem zapłaty za ten bilet itd itp). COVID-19 może, chociaż nie musi działać na Twoją korzyść. Przygotuj argumenty na rozmowę z urzędnikiem bo to, że ona będzie miała miejsce na temat porzucenia rezydencji jest prawie pewne. Jak masz coś co świadczy, że "byłeś rezydentem" np konto w USA albo kartę kredytową albo debetową, którą założyłeś w listopadzie 2019 to przygotuj

Po czwarte podróżowanie z GC co kilka lat zostało znacząco ukrócone (o ile kilkanaście lat temu to jeszcze się zdarzało to obecnie praktycznie nie ma miejsca, system komupterowy jest za szczelny i urzędnikowi wyświetla się taki gość od razu "na czerwono"

Ja bym leciał jak najszybciej (choćby na tydzień), aby "odnowić" zegar. Każdy miesiąc czekania praktycznie stawia Ciebie w gorszych warunkach. Samoloty latają do USA z Europy codziennie. To, że akurat rezerwowałeś te, które odwołano może nie być do końca przekonywującą historią. Leć najszybciej jak się da (bilety są super tanie teraz i mając GC nie obowiązuje Ciebie Schengen ban)

hej, dzieki za odpowiedz. Wiesz moze jakie sa teraz zasady przylotu do Nowego Jorku z Londynu? Czy obowiazuje kwarantanna? 

To ma sens by leciec teraz, ale czy przylecenie za kilka miesiecy jak juz bede miec zatrudnienie nie gwarantuje mi wiecej bezpieczenstwa w tej kwestii? 

+to nie jest tak, ze rezerwowalam akurat te ktore byly ''anulowane''. Wielka Brytania zostala dosc mocno naznaczona na swiecie z powodu ''wysokiego'' wzrostu zakazen i my nawet nie moglismy przez dlugi czas przyjezdzac do Europy. To bylo doslownie niemozliwe znalezc latajace samoloty, kazdy lot byl notorycznie odrzucany 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli przylatujesz i zamierzasz zamieszkać na terenie stanu NY obowiązują Ciebie przepisy opisane tutaj https://coronavirus.health.ny.gov/covid-19-travel-advisory Jest to niezależne czy przylatujesz z Londynu czy z Kalifornii.

Jeśli się nie mylę jak masz wynik testu albo zrobisz go w ciągu pierwszych 4 dni to kwarantanna Ciebie nie obowiązuje. Jeśli stan NY nie jest twoim docelowym stanem to musisz sprawdzić przepisyw kwrantanny w Twoim docelowym miejscu przeznaczenia.

Czy ma sens lecieć teraz czy we wrześniu. Musisz rozważyć sam. Wg mnie każdy dzień nieobecności w USA działa na Twoją niekorzyść. Co z tego, że będziesz miał zatrudnienie we wrześniu jak przy wlocie ci skasują GC? To już będzie prawie dwa lata nieobecności - wtedy chyba bez statusu powracającego rezydenta nie odważyłbym się wsiąść w samolot. Pamiętaj o podatkach - nawet jak nic nie zarobiłeś to złóż zerowe deklaracje aby tylko wykazać pretekst, że "czułeś się rezydentem cały czas"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minutes ago, mcpear said:

Jeśli przylatujesz i zamierzasz zamieszkać na terenie stanu NY obowiązują Ciebie przepisy opisane tutaj https://coronavirus.health.ny.gov/covid-19-travel-advisory Jest to niezależne czy przylatujesz z Londynu czy z Kalifornii.

Jeśli się nie mylę jak masz wynik testu albo zrobisz go w ciągu pierwszych 4 dni to kwarantanna Ciebie nie obowiązuje. Jeśli stan NY nie jest twoim docelowym stanem to musisz sprawdzić przepisyw kwrantanny w Twoim docelowym miejscu przeznaczenia.

Czy ma sens lecieć teraz czy we wrześniu. Musisz rozważyć sam. Wg mnie każdy dzień nieobecności w USA działa na Twoją niekorzyść. Co z tego, że będziesz miał zatrudnienie we wrześniu jak przy wlocie ci skasują GC? To już będzie prawie dwa lata nieobecności - wtedy chyba bez statusu powracającego rezydenta nie odważyłbym się wsiąść w samolot. Pamiętaj o podatkach - nawet jak nic nie zarobiłeś to złóż zerowe deklaracje aby tylko wykazać pretekst, że "czułeś się rezydentem cały czas"

czyz nie jest tak, ze przy przylocie oni zadaja ci pytania i jesli juz daja ci formularz do podpisania, ze zgadzasz sie na rezygnacje z GC a jesli nie zgodzisz sie na podpisanie tego sprawa laduje w sadzie imigracyjnym? 

niestety, obecnie nie ma zadnych przylotow do NY z Londynu. mysle, ze jednak zaryzykuje i poczekam, az moje zycie tez sie uspokoi i dostane zatrudnienie w stanach. Logicznie rzecz biorac nikt nie powinien negowac mojej checi kontynuacji rezydentury, jesli pokaze intencje zostania z powodu zatrudnienia. Dzieki za twoje odpowiedzi, mysle, ze wole bardziej sie uspokoic i ewentualnie zlozyc wniosek o status powracajacego rezydenta. Pomysle o formularzu z podatkami. 

Wiesz moze, czy moge wyrobic konto w banku na odleglosc? Mialam okazje byc tylko raz w stanach od czasu dostania zielonej karty i to tylko na tydzien. Naprawde nie mialam zbyt duzej szansy by cokolwiek zrobic bo pandemia skutecznie wszystko uniemozliwila. Nawet teraz nie moge wylecic z mojego miasta i musialabym kombinowac z przedostawaniem sie poprzez inne kraje. Naprawde mam dosc tej sytuacji :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, moonyy napisał:

niestety, obecnie nie ma zadnych przylotow do NY z Londynu.

Sprawdź dobrze, bo są. Do wyboru, do koloru (bezpośrednie, z 1-przesiadką, z 2-przesiadkami, bliższe terminy, dalsze terminy, różne linie lotnicze, różne lotniska Gatwick, Heathrow, Luton, Stansted, London City).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozliczenie z podatków to jest podstawa z wielu dokumentów aby pokazać związek z USA, to Ci będzie potrzebne też w Sądzie jeśli tam pójdzie Twoja sprawa. 

Wujek Google ma wiele takich wypowiedzi i pamiętaj by nie mówić że Londyn był nie taki bo są inne porty lotnicze. 

https://www.klaskolaw.com/news-politics/green-card-holders-returning-to-us-during-covid/?utm_source=Mondaq&utm_medium=syndication&utm_campaign=LinkedIn-integration

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...