Skocz do zawartości

Egzamin Na Obywatelstwo Po Nowemu


dareknow0

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Chcialem poruszyc temat egzaminu na obywatelstwo wedlug nowych zasad od niedawna obowiazujacych.Mieszkam w New York i interesuje mnie kto z forumowiczow w ostatnim okresie czasu zdawal egzamin.Jak dlugo teraz trwa caly proces od momentu zlozenia wniosku o naturalizacje do egzaminu.Jak to sie odbywa pokolei .Czy trudny jest sam egzamin ?.Czy znajomosc j.angielskiego musi byc perfekcyjna ? Podobno zadawanych jest 10 pytan z ktorych trzeba odpowiedziec poprawnie na 6 .Czy te pytania sie losuje ,czy urzednik je zadaje od siebie ? Czy pytania sa dawane pisemnie czy slownie?Pytam o to bo mam dobra pamiec (fotograficzna) natomiast moj angielski nie jest moja mocna strona.Jesli ktos jest "swiezo upieczonym Obywatelem" :) to prosze napiszcie szczegolowo jak to wszystko teraz wyglada.Pozdrawiam. :)

  • Odpowiedzi 86
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Co do nowego egzaminu to prawdopodobnie niewiele osob go zdawalo, bo dotyczy on (obowiazkowo) N-400 zlozonych po 1 pazdziernika 2008, a czas oczekiwania od zlozenia N 400 do rozmowy to kila miesiecy ( W NY cos kolo roku, nie chce mi sie szukac linkow).

Czy egzamin jest trudny? nie. Radzilbym jednak cwiczyc angielski bo urzednik po prostu z toba rozmawia, nie powtarza po 3 razy, i to raczej jest forma sprawdzenia twojej znajomosci jezyka a nie napisanie poprawnie zdania: My name is John.

Ucz sie a dobrze bedzie, masz sporo czasu.

Napisano

Czesc, Ja zdawalem jeszcze stary egzamin 2 pazdziernika jeszcze sie wyrobilem, jak wspomnialem egzamin byl stary, kobieta zadawala mi pytania doszla do 6 wszystkie poprawne przestala zadawac, sama sobie wybierala z glowy, no i oczywiscie byly zadawane slownie. Pytala tez o aplikacje zeby potwierdzic co napisalem, ogolnie musze powiedziec ze z opowiesci znajomych mialo byc duzo latwiej, jednak chyba trafilem na jakiegos przepisowca.

Napisano
Chcialem poruszyc temat egzaminu na obywatelstwo wedlug nowych zasad od niedawna obowiazujacych.Mieszkam w New York i interesuje mnie kto z forumowiczow w ostatnim okresie czasu zdawal egzamin.Jak dlugo teraz trwa caly proces od momentu zlozenia wniosku o naturalizacje do egzaminu.Jak to sie odbywa pokolei .Czy trudny jest sam egzamin ?.Czy znajomosc j.angielskiego musi byc perfekcyjna ? Podobno zadawanych jest 10 pytan z ktorych trzeba odpowiedziec poprawnie na 6 .Czy te pytania sie losuje ,czy urzednik je zadaje od siebie ? Czy pytania sa dawane pisemnie czy slownie?Pytam o to bo mam dobra pamiec (fotograficzna) natomiast moj angielski nie jest moja mocna strona.Jesli ktos jest "swiezo upieczonym Obywatelem" ;) to prosze napiszcie szczegolowo jak to wszystko teraz wyglada.Pozdrawiam. :)

Tu poczytasz o egzaminie i sa tam tez materialy do nauki

http://www.uscis.gov/portal/site/uscis/men...0004718190aRCRD

Nowego jeszce pewnie nikt nie zdawal, jak ktos sie taki pojawi to ja sie tez chetnie dowiem jak to jest

Czas oczekiwanie w NY sie troche polepsza, po "podwyzce" bylo rok ale teraz jest juz kilka miesiecy,

kolezanka czekala 5 , jej rodzice 7

Krysia

Napisano
Nowego jeszce pewnie nikt nie zdawal, jak ktos sie taki pojawi to ja sie tez chetnie dowiem jak to jest

Porownalem sobie materialy z nowego i starego egzaminu. Wlasciwie zakres materialu jest taki sam, przeformulowano tylko wiekszosci pytan i teraz jeszcze bardziej niz przedtem zrobil sie z tego test na znajomosc angielskiego. Kto mowi i przejrzal pytania to zda. Merytorycznie zmiany kosmetyczne, wciaz pytaja o kolory flagi i ilosc gwiazdek. KW powodzenia jezeli to przed toba.

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Moj Maz wlasnie zdal egzamin w N.Orleanie. Mial 4 pytania typu : What is the Bill of Righst?.. What are the first 10 amendments to the Constitution called?...Where is the White House located?....Who signs bills into law?...i jeszcze jakby dodatkowe pytanie: Czy byl Pan glosowac? Maz odpowiedzial, ze nie poniewaz wie, ze jest to przywilej tylko Obywateli...a na to Oficer stwierdzil: "bardzo dobra odpowiedz..zdal pan test- gratuluje" aha jeszcze musial napisac po angielsku : Waszyngton jest stolica USA. I tylko tyle...Aplikowal w lipcu 2007 ale czas sie wydluzyl poniewaz gdy przypadl termin egzaminu okazalo sie, ze jego odciski palcow juz stracily waznosc!/minelo rok i pare dni.A wiec w sumie 17 lipca 2007 aplikacja a egzamin 10.marca 2009.Ale juz po..huraaa

Napisano

Z tego co ja widze to wedlug mnie - ale to opinia subiektywna - jest ciezej niz bylo wczesniej. Wiecej ludzi widze, ze wychodzi naprawde zaraz po wejsciu, wiele osob widac wyraznie, ze wychodzi zdenerwowanych.

Wiele osob odpada juz na aplikacji - oficer zadaje pytania jakby z 'zycia' - ludzie nie rozumieja co sie do nich mowi, a ze nie jest to pytanie typu "gdzie mieszkasz" to ludzie sie gubia..

Sporo osob odpada na pisaniu, zdania typu I have never been abroad badz Seems like he is confused przerosly wiele osob. Jesli zdanie jest prostsze to ludzie zwykle daja sobie rade.

Jesli mowimy o pytaniach z historii USA, geografii itd. to problem jest w zrozumieniu pytania. Jezeli pytanie jest zadane innymi slowami niz pytanie wyuczone wczesniej - jest duzy problem zeby pojac o co chodzi egzaminatorowi.

Wielu egzaminatorow nie liczy pytan - jak widza, ze na 3 pytania ktos nie odpowiedzial to albo od razu kaza przyjsc na nastepne interview albo - dla zasady - kaza jeszcze cos napisac i kaza przyjsc ponownie.

  • 1 miesiąc później...
Napisano

Chcialbym odswiezyc temat. Chociaz pytanie mam troche z innego zakresu.

Pisalem do Kariny na PW ale wiem ze nie ja jeden wiec rozumie ze troche moze zajac az dostane odpowiedz dlatego sprobuje na ogolnym forum bo moze inni sie orienuja. Otoz moja mama mieszka w Nowym Jorku ( Brooklyn) i chce podchodzic do obywatelstwa w tym roku i chce zdawac w polskim jezyku ( 61 lat plus 17 lat zielona karta ). Czy ktos sie orientuje czy mozna gdzies dostac pytania i odpowiedzi egzaminacyjne w polskim jezyku i czy ktos zna jakies polskie agencje ktore prowadza jakies kursy przygotowawcze lub jakiegos polskiego adwokata ( rzetelnego ) ktory moglby poprowadzic mame przez caly ten proces. Mama wie ze to beda dodatkowe koszty ale on jest z tych wiecznie zestresowanych, dwa wazy podchodzila po angielsku i nie zdawala chociaz na kursach wszystkie odpowiedzi podawala bezblednie ale wiadomo ze co innego kurs a co innego rozmowa z urzednikiem.

Z gory dziekuje za odpowiedz.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...