Skocz do zawartości

Na pewno mówimy po angielsku lepiej ni?...


Chomik

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Oto ciekawostka z portalu Onet.pl :

"Kandydaci SLD muszą znaa przynajmniej jeden jezyk obcy - informuje "Fakt". Gazeta postanowi3a poddaa testowi SLD-owskich polityków. W "Fakcie" mo?na przeczytaa rozmowe po angielsku z pos3em Sebastianem Florkiem.

Redaktorzy "Faktu" zapytali pos3a, czy chce zostaa cz3onkiem Parlamentu Europejskiego. W odpowiedzi us3yszeli "yet not". Pytany dlaczego nie chce kandydowaa w tym roku, pose3 Florek odpowiedzia3: "Maybe in this year, but is problem not with my, my, moment, yyy, nose, but maybe this year I go to starts the Parliament".

Wed3ug dziennikarzy "Faktu" pose3 Florek ma problem nie z "nosem", tylko ze s3ówkiem "knowledge" (wiedza). :)

Egzamin z jezyka obcego zdali dwaj pos3owie SLD, Jerzy Jaskiernia i i Robert Smolen - informuje "Fakt"."

Nie chodzi mi o politykowanie, ale... pocieche - za3o?e sie, ?e wielu z nas radzi sobie z angielskim duuu?o lepiej od naszych "gwiazd"... :wink:

Mi3ego dnia!

DAWID

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak apropos tego tematu - to jesli ktos nie zna jezyka ang. to moze sie liczyc z odmowa wizy. Slyszalem ze niezla sieczka jest ostatnio w ambasadzie z takimi osobami -- wiec do nauki..:smt119  

F

Kochani, z bolem serca POTWIEDZAM slowa Fiendix'a. Mam dosc dobry dostep do takich danych. Odwalaja na prawde MNOSTWO wiz w tym sezonie wlasnie ze wzgledu na niewystarczajacy poziom jezyka angielskiego... MNOSTWO!!!

P.S. Suuuper tekst z tymi politykami "Chomiczku" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy później...

Bardzo popieram pomysl prowadzenia rozmow po angielsku w trakcie starania sie o jakakolwiek wize do USA. Potem nie jeden by sobie zaoszczedzil lez tutaj, z powodu braku wiedzy angielskiego. Jak juz tu ludzie sie decyduja przyleciec, to niech przynajmniej mowia podstawowym angielskim. Znalam ludzi, co mieszkali tu 14 lat i tylko Hi potrafili powiedziec. KOSZMAR! Tak nie powinno byc. Dlatego tacy potem narzekaja na zycie w USA i sa przedmiotem do glupich kawalow.

Wiec, do nauki, zanim pojedziesz do konsulatu. Przynajmniej podstawy znajcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

A dlaczego ma byc obligatyoryjnie rozmowa wizowa w jezyku angielskim? Przeciez jesli jade np. w celu turystycznym albo z work&travel zeby np. popracowac w charakterze pana puszczajacego kolejke w lunaparku albo robiacego frytki w makdonaldzie to na co mi ta znajomosc angielskiego? Oczywiscie, uwazam ze angielski znac wrecz nalezy (niezaleznie od wszystkiego), ale rozmowa w konsulacie po angielsku to spora przesada (oraz kolejny kroczek w strone upokarzania Polakow, Brazylijczykow, jakichs tam dzikusow z Indii oraz innych obywateli trzeciego swiata , chcacytch zobaczyc Kraj Bogow, ktorym Jankesi urzadzaja obowiazkowo spektakl po 100 dolcow od lebka pt. ubieganie sie o wize).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie z torvusem...

jeśli ktoś jedzie odwiedzia kuzyna, babcie, ciocie, przyjació3 w USA to dlaczego powienien udowadniaa komuś znajomośa jezyka angielskiego? a jeśli ju? za3o?ya, ?e pos3ugiwanie sie miejscowym jezykiem jest obowiązkowe to turysta jadący na Floryde czy do Arizony powinien mówia po angielsku czy raczej po hiszpansku :lol: ?

zresztą... nie wierze, ?e sami je1dzicie tylko do tych krajów, których jezyki znacie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...