Skocz do zawartości

Gotówką Czy Karta


klima245

Rekomendowane odpowiedzi

Dowiedz sie tez w jakiej walucie rozliczana jest za granica Twoja karta (czy to euro, czy dolar). Zalezy to od banku i rodzaju karty.

Jesli karta rozliczana jest w euro, przy kazdej transakcji dolar (kwota platnosci) bedzie przeliczany na euro, a euro na zlotowki - i dopiero w takiej wartosci (zlotowki po dwoch, niekorzystnych dla Ciebie konwersjach) pieniadze beda pobierane z Twojego konta.

Osobiscie polece Ci otworzenie rachunku walutowego z karta do tego rachunku.

Zlotowki zmieniasz w kantorze na dolary targujac sie lekko co do kursu. Inny wariant (najkorzystniejszy z mozliwych) to wymiana zlotowek na dolary z osobami prywatnymi, po kursie srednim, oplacalnym najbardziej dla obydwu stron (np. ze studentami, wracajacymi juz z USA i chcacymi wymienic dolary na zlotowki wg jak najlepszego przelicznika :)).

Dolary wplacasz pozniej na konto walutowe rozliczane w dolarach.

Zalety:

  • Nie przewozisz przy sobie sporej gotowki, trudniej Cie w ten sposob okrasc (jesli ukradna Twoja karte, rowniez zostaniesz bez pieniedzy :)).
  • Z platnoscia karta nie wiaza sie zadne dodatkowe prowizje. W przypadku platnosci "polska" karta - czesto pobierane sa dodatkowe oplaty za samo przewalutowanie (np. 2% przewalutowywanej kwoty).
  • W przykladzie ponizej (WBK), placisz naprawde niewielka prowizje przy wyplaceniu pieniedzy z bankomatu, niezalezna od kwoty wyplaty. Podczas wyplaty srodkow przy uzyciu "polskiej" karty, czesto placisz prowizje "x% minumum y zl".
  • Przelicznik kantorowy jest duzo lepszy niz przelicznik banku.

Wady:

  • Dolary wymieniasz "z gory", chociaz nie wiesz wcale czy wszystkie wykorzystasz. Moze to przynosic dodatkowe straty przy ich konwersji na zlotowki po powrocie - no ale to w wariancie, w ktorym zakupisz zbyt duza ilosc zielonych przed podroza.
  • Przeciwny wariant - jesli braknie Ci dolarow na koncie (zakupisz zbyt mala ilosc zielonych przed podroza), ktos w Polsce (moze czlonek rodziny?) bedzie musial isc do kantoru, wymienic zlotowki na dolary i wtedy wplacic dolary na Twoje konto walutowe.
    Od razu napisze, ze ten wariant da sie wyeliminowac poprzez przelew z innego konta walutowego na Twoje (dolary->dolary), ewentualnie poprzez otworzenie konta zlotowkowego (otwarcie i prowadzenie rachunku w przykladzie "WBK" to 0 zl, placisz chyba 2 zl miesiecznie za karte po pierwszym roku uzycia rachunku), nastepnie wplacenie tam zlotowek i w razie koniecznosci uzupelnianie dolarow przez konwersje z konta zlotowkowego na konto walutowe (wykonywane przez Internet).

Tutaj opis warunkow na przykladzie WBK, ktorego oferta w tym temacie wydaje mi sie naprawde niezla.

  • Otworzenie rachunku, miesieczna oplata, koszt wydania karty na pierwszy rok = 0$
  • Roczna oplata za karte (po pierwszym, "darmowym" roku) = 10$.
  • Prowizja za kazda wyplate za granica (niezaleznie od bankomatu, w ktorym wyplacasz) = 1,50$ (nie jest zalezna od kwoty wyplaty, nie ma prowizji wyrazanej w procentach - generalnie to swietne warunki).
  • Prowizja za platnosc karta = 0$.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko prawda, tylko po co tyle komplikacji ... zakładać konto, biegać po kantorach i znajomych żeby kupić dolary, prosić o zasilanie konta rodzinę ... a to wszystko żeby zaoszczędzić kilka zł lub usd.

Zakładam, że osoby podróżujące do USA nie należą do biednych :):)

Przykład : karta kredytowa visa, bank PeKaO SA, konto standard w PLN, brak opłat za przewalutowanie, PŁATNOŚĆ BEZPROBLEMOWA na całym świecie ze szczególnym uwzględnieniem USA (płaciłem nawet jednorazowo kwotę około 2.600 USD w Best Buy i nie było problemu.

Kurs ruchomy, rynkowy czasami wyższy od kantorowego czasami NIŻSZY! średnia za okres jednego miesiąca płatności w USA wyszła dla mnie lepiej niż gdybym miał zaopatrywać się w kantorze. Identycznie działa karta MasterCard z tego samego banku.

OSOBIŚCIE SPRAWDZONE, pozdrawiam i życzę udanych zakupów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zalezy od okolicznosci. Zdarzaly mi sie dlugie, wielomiesieczne wyjazdy, podczas ktorych musialem korzystac z wplat w zlotowkach, a wydawalem euro czy dolary.

Konta walutowe bardzo mi sie do tego przydaly - podejrzewam, ze dzieki niemu oszczedzilem rownowartosc kilkuset euro, nie byly to oszczednosci rzedu 50 groszy :)

Przedstawilem tylko pewna opcje, podalem plusy i minusy - kazdy zrobi jak mu bedzie wygodniej - proste :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...