Wizyta w ambasadzie z Camp America

[peter84]

Witka

Załozylem taki temacik aby opisac jak przebiegala moja wizyta w ambasadzie z organizacja "Camp America".

zaczelo sie od telefonu z biura w wawie w zeszly czwartek ze ma wizyte na poniedziałek (czyli dzisiaj). spotkanie bylo pod budką telefoniczną o 13.10 na skrzyżowaniu Piękna z Alejami Ujazdowskimi

O wyznaczonej godzinie pojawila sie sympatyczna kolezanka z kolega z biura i przenieslismy sie w kolejke dla oczekujacych (wejscie dla zorganizowanych grup umowionych na godzine). Aha, jeszcze przy budce sprawdzona zostala obecnosc i rozdane takie special naklejane numerki

15 min. stania i.....wchodzimy do środka

Po rewizji wszystkich metalowych pierdół i przejściu przez bramke troszke ponad godzinke trzeba było odstać :roll:

Poznałem nawet kolezanke z tego samego campu co moj 8)

Poźniej juz tylko rozdanie dokumentow i paszportów i oczekiwanie na rozmowy z konsulem (lub konsulką jak w moim przypadku )

2 min. rozmwy gdzie? do kogo? w jakim celu? czy bylem? ; czyli jednym slowem standard. Konsulka wziela papirusy i paszport i "Have a nice summer!"

Ogólny czas wizyty: ok. 2h

Paszporcik ma dojsc jeszcze w tym tygodniu z biura Camp America w Wawie.

No to tyle.

Mam nadzieje ze sie to komus przyda heh 8)

Pozdrowka i buziaczki dla znaomych

[muss_ka]

Peter czyli spotykamy sie na Canadensisie, taaaaak??

[peter84]

w rzeczy samej

Pozdrowka z Płocka

[Gość]

czesc czy pierwszy raz starales sie o wize na KAMP?

ZAZDROSZCZE CI JA DOPIERO IDE TAM;(

[karus]

na campy to wizy chyba troszke lzejszą ręka dają ja jak pierwszy raz byłe to nawet nei wiedziałem ze rozmowa po angielsku jest bo na WaT to naweet w kolejkach się stoi po 3 godziny....