Skocz do zawartości

Jak Wypelnic Ds 160


Rekomendowane odpowiedzi

czy wpisując zatrudnienie, należy wpisać wszystkie swoje miejsca pracy, czy wystarczy obecne i poprzednie? bo inaczej do się z tego obszerne cv zrobi ;)

a szkoły tez wszystkie, czy studia wystarczą?

ja już wysłałam, ale ciągle się zastanawiam, czy wszystko wypełniłam dobrze :)

w poniedziałek mam spotkanie i jak nie dostanę wizy przez to,że nie wpisałam liceum, czy nie wpisałam wszystkich firm, to.... najbardziej będzie mi żal tych pieniędzy wyrzuconych na tę wizę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 940
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

jesli jest w formularzu napisane ze masz napisac miejsca pracy to tak sie pisze i jesli sie zrobi z tego CV .

To samo dotyczy podrozy oraz szkol skonczonych ,,pare tygodni temu wypelnialem cos podobnego-ds 157 i nie zle to wyszlo jak tzw CV z ze szkol,podrozy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wpisałem poprzednie miejsca pracy (w sumie o jednym zapomniałem ;) ) a były ze mną w konsulacie takie osoby, które specjalnie nie wpisywały poprzednich miejsc pracy w sumie wszyscy dostaliśmy wizę(J-1), a i z listy krajów odwiedzonych zrobiła mi się też dość długa lista :) rozmowa trwała 40 sekund

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hey hey, właśnie wróciłem z Krakowa przed chwilą, nie spałem ze 40 godzin, masakra. Przed wejściem do konsulatu okazało się, że moje zdjęcie na formularzu jest złe, bo słabo widać uszy i grzywka lekko zachodzi na brew... poszedłem szybko do fotografa, 2 zdjęcia - 35 pln... Wracam, pan na ulicy zabrał mój paszport oraz potwierdzenie formularza, dostałem karteczkę z numerkiem. Za chwilę można już było wejść do konsulatu, na wejściu bramka magnetyczna i rentgen. W poczekalni na górze zostałem wywołany do okienka do pobrania odcisków, i kazali mi przejść do następnej poczekalni. Za chwilę wyświetlił się mój numer na tablicy wraz z numerem okienka. Podchodzę z uśmiechem na ustach, witam się elegancko z konsulem. Trzeba było przyłożyć kciuk na czytnik w celu potwierdzenia tożsamości. Rozmowę zacząłem po angielsku, całość trwało może ze 2 minuty, zapytał mnie o cel wyjazdu (nie musiałem opowiadać, co chcę zwiedzać), kto pokrywa koszty mojego wyjazdu (rodzice), czym się zajmują rodzice, co studiuję. Konsul przejrzał mój wniosek i strony w paszporcie i powiedział zadowolony "Everything looks very good for me, I wish you a pleasant stay in the USA..." Napawdę miły człowiek, dostałem wizę na 10 lat... "Oh my God thank you soooooo much Sir" I wtedy się zaczął śmiać :);) Myślę, że najważniejsze to żeby się wyluzować w poczekalni (a to nie łatwe, bo nerwy pożerają), no i się uśmiechać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Wczoraj wróciłam z Warszawy, ale byłam tak zmęczona, że nie dałam rady nic napisać.

Przed ambasadą byłam chyba godzinę wcześniej. Pani wyszła i zaprosiła nas do środka, także ta wyznaczona godzina nie miała znaczenia. Nawet numerek, który wyznaczyła pani dzwoniac zeby się umówić na spotkanie, nie był potrzebny. Sprawdzono wniosek, paszport i formularz DHL i pokierowano dalej.bramka bezpieczeństwa Przejście korytarzem do drugiego budynku. Tam przy kilku okienkach rejestrowano wnioski i pobierano odciski palców, a następnie drukowano nam numerek już na rozmowę z konsulem. Po tym trzeba było udać się do poczekalni i czekać już na rozmowę. Numerki wyświetają się jak na poczcie. Także widzi się rozmowy innych i ich reakcje. Przede mną było wiele osób, ale po ich minach nie było widać nawet czy dostali wizę czy nie. Widziałam tylko, że wracają z białą karteczką bez paszportu, także wiza przyznana.

Moja rozmowa (z przemiłą Panią - nie przesadzam) wygladała następująco: gdzie ma pani zamiar jeczać? Do kogo? Na jak długo? Czym się pani zajmuje? (jestem studentką, więc) który rok? jaka szkoła? jaki kierunek? Pani, z uśmiechem na twarzy, powiedziała: dostaję pani wizę na 10 lat z możliwością wielokrotnego wjazdu, paszport przyjdzie w ciągu pięciu dni ;) Podziękowałam uprzejmie i się pożegnałam. To wszystko :) Nerwy były takie, że myślałam że zemdleję. Z tego co widziałam wszyscy dostawali wizy. W dostaniu wizy przeszkodzić może jedynie sytuacja rodzinna, czyli gdy ktoś z rodziny przekroczył nielegalnie pobyt lub był tam karany.

Jakby jakieś pytania - proszę pisać. Odnośnie wniosku, rozmowy czy czegokolwiek (byłam w Warszawie)

Tomek, gratuluję wizy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede mną było wiele osób, ale po ich minach nie było widać nawet czy dostali wizę czy nie. Widziałam tylko, że wracają z białą karteczką bez paszportu, także wiza przyznana.

to samo widzialem bedac w Warszawie ,,trudno bylo poznac kto dostal wize a kto nie ,jak widzialem osoby wychodzace to wiekszosc miala w reku DHL kwit wiec wiza byla :)

ps malagosia czekalem na Twoj post i wiesz dlaczego,fajnie ze Ci sie udalo i ze masz wize ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...