Skocz do zawartości

Policealna I Podyplomowe W Pl Czy Zaliczą W Usa


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

W Polsce zrobiłam policealną dwulatkę, potem licencjat, a potem roczne podyplomowe studia, czy te wszystkie dyplomy/certyfikaty tłumaczyć i starać się o zaliczenie ich w USA? Czy policealnej szkoły już nie? Czy ktoś wie jak to wygląda?

Skoro chwilowo nikt nie pisze, pozwole sobie wypowiedziec sie ponownie. Jesli nie przyda sie to Tobie, to moze komus innemu ;) Jesli planujesz wybrac sie do pracy i potrzebujesz potwierdzenia, ze masz cos wiecej niz np high school, wystarczy tlumaczenie szkoly podyplomowej. Wspomniany przeze mnie WES napisze Ci, ze masz ekwiwalent takiego a takiego amerykanskiego wyksztalcenia. Tak zrobil moj maz, gdy staral sie o prace w szpitalu. Dostarczyl tylko informacje z uczelni, gdzie robil magisterke, calkowicie pomijajac 3-letni licencjat na innej uczelni.

Jesli natomiast planujesz kontunuowac nauke w Stanach, sugerowalabym "sciagac" dokumenty ze wszystkich szkol. Nigdy nie wiadomo, co moze sie przydac, a plus jest taki, ze zawsze mozna negocjowac z dyrektorem programowym kwestie zaliczenia niektorych przedmiotow. Ja tak mialam, gdy dyrektor programowy chcial mnie wmanewrowac w zaliczanie "cell biology". Powiedzialam, ze co prawda, w Polsce nie mialam dokladnie takiego przedmiotu, ale mialam tak wiele pokrewnych, ze nie widze powodu zaliczania "cell biology". Przeszlo.

Z zaliczaniem niektorych przedmiotow (nie wiem, czy zalezy to od szkoly, czy to jest powszechnie praktykowane) jest jeden szkopol. Moga nie zaliczyc Ci danego przedmiotu, jesli byl "wziety" wiecej niz 10 lat temu. Coz, odswieze wiedze z mikrobiologii w nastepnym semestrze :)

Reasumujac, ja "sciagalabym" wszystkie dyplomy/certyfikaty. Od przybytku glowa nie boli, WES ma jednolita stawke za usluge niezaleznie od ilosci szkol. Jedyne co, to wiecej podan bedziesz musiala napisac o udostepnienie Twoich danych i jesli nie wystawia dokumentow po angielsku, wydac ekstra pieniadze na tlumaczenia. A reszta, jak juz pisalam zalezy od szkoly, co uzna, a co nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli planujesz wybrac sie do pracy i potrzebujesz potwierdzenia, ze masz cos wiecej niz np high school, wystarczy tlumaczenie szkoly podyplomowej. Wspomniany przeze mnie WES napisze Ci, ze masz ekwiwalent takiego a takiego amerykanskiego wyksztalcenia. Tak bynajmniej zrobil moj maz, gdy staral sie o prace w szpitalu. Dostarczyl tylko informacje z uczelni, gdzie robil magisterke, calkowicie pomijajac 3-letni licencjat na innej uczelni.

Wiele zależy od charakteru pracy, jeśli wymaga licencji czy certyfikatu z reguły wymagane jest więcej ceregieli, tym niemniej masz calkowitą rację - trzeba zacząć od WES lub podobnej instytucji (niekiedy ścisle określonej).

BTW - błagam, tylko nie "bynajmniej"! :(

Jesli natomiast planujesz kontunuowac nauke w Stanach, sugerowalabym "sciagac" dokumenty ze wszystkich szkol. Nigdy nie wiadomo, co moze sie przydac, a plus jest taki, ze zawsze mozna negocjowac z dyrektorem programowym kwestie zaliczenia niektorych przedmiotow.

Dodam że w przypadku studiowania w USA często wymagane jest dostarczenie transkryptów z WSZYSTKICH szkoł wyższych do których się uczęszczało.

Z zaliczaniem niektorych przedmiotow (nie wiem, czy zalezy to od szkoly, czy to jest powszechnie praktykowane) jest jeden szkopol. Moga nie zaliczyc Ci danego przedmiotu, jesli byl "wziety" wiecej niz 10 lat temu.

Zależy od szkoły. W mojej obecnej jest to 5 lat, w dwóch pozostałych, w których chcę kontynuować naukęi robić specjalizację, są to kolejno 10 i 7 lat. Dlatego zawsze piszę że trzeba zasięgać informacji w konkretnej szkole.

Coz, odswieze wiedze z mikrobiologii w nastepnym semestrze :)

Ja zaczynam mikro za niecałe 2 tygodnie ;)

Reasumujac, ja "sciagalabym" wszystkie dyplomy/certyfikaty. Od przybytku glowa nie boli, WES ma jednolita stawke za usluge niezaleznie od ilosci szkol. Jedyne co, to wiecej podan bedziesz musiala napisac o udostepnienie Twoich danych i jesli nie wystawia dokumentow po angielsku, wydac ekstra pieniadze na tlumaczenia.

Nie wiem jak gdzie indziej, ale WES nie wymaga profesjonalnych tlumaczeń, ja robilam je sama. Oczywiście w przypadku gdy nie jest się biegłym w angielskim trzeba szukać DOBREGO tłumacza. Kładę nacisk na "dobrego", bo na własne oczy widziałam takie farmazony, że można było boki zrywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak gdzie indziej, ale WES nie wymaga profesjonalnych tlumaczeń, ja robilam je sama. Oczywiście w przypadku gdy nie jest się biegłym w angielskim trzeba szukać DOBREGO tłumacza. Kładę nacisk na "dobrego", bo na własne oczy widziałam takie farmazony, że można było boki zrywać.

PS jakby ktos potrzebowal znam bardzo dobrego tlumacza z chicago, jest tlumaczem przysieglym i robil mi tlumaczenia do roznych wizowych ceregieli.

Jak cos prosze pisac na priv

a tak na marginesie ja robilam ewalucje dyplomu przez http://www.ece.org/ i bylam bardzo zadowolona (dali mi chyba "lepsze" wyksztalcenie niz mam w rzeczywistosci hah). musialam im dostarczyc skany suplementow z uniwerku (moj uniwerek wydaje po ang wiec nie musialam sie babrac w tlumaczenia)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...