Skocz do zawartości

Internship I Urząd Skarbowy - Pytania Ogólne


c4r0

Rekomendowane odpowiedzi

Zawsze można zataić informacje o dochodach przed US, szczególnie jeśli nie są to wielkie kokosy. Co innego jeśli po powrocie stać Cie by było np na zakup nieruchomości to wtedy US może się zainteresować skąd się te pieniądze wzieły. Oczywiście zatajenie informacji o dochodach jest niezgodne z prawem i nikogo do tego nie namawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 26
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

co moze sie stac po 1 to mandat moga wystawic i nie mowie tutaj o paru zlotych,spytaj sie urzedu-urzednika ile takie cos moze wyniesc

jest wiele osob ze zataja rozne ale sprawy ale kazdy z nich odpowiada za siebie...i nie wazne sa tutaj kokosy a ze cos miales a nie wykazales nawet paru zlotych czy tez dolarow

ale zawsze mozna wyprzedzic urzad i przyznac sie do tego ze cos zatailo ,,o tym mozna sie dowiedziec u doradcy podatkowego oraz tej infolinii jak kto zrobic dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy później...
A znasz może konsekwencje takiego zatajenia, jeśli zostanie wykryte? :]

Wielkie kokosy to nie są, a do tego nie nastawiam się na przywiezienie kasy do Polski - większość wydam tutaj.

Co do konsekwencji, to właśnie dostałem pismo z US, żebym wyjaśnił dlaczego nie uwzględniłem w PIT swoich dochodów z USA. I chodzi o wyjazd prawie sprzed 5 lat.

Siedze zestresowany i czytam w necie, czy to normalna praktyka. Wszyscy, których znam, nie wpisywali amerykańskich dochodów w polskich deklaracjach podatkowych i nikt inny nie miał kłopotów.

Chociaż czasem się to zdarza, tu jest trochę opinii: http://www.biodoktorat.pl/node/124#comment-4013

Wygląda na to że będę musiał zabulić, i to z odsetkami :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszedłem do US w moim małym mieście porozmawiać z miłymi paniami, które wysłały mi wezwanie. Na wezwaniu proszą o korektę "na druku PIT-36 i załącznik PIT/ZG i uwzględnienia w niej dochodu uzyskanego z pracy najemnej w USA (2000 USD) w związku z informacją uzyskaną od amerykańskiej administracji podatkowej". W rozmowie wyglądało na to, że pani która się tym zajmuje nie wie dlaczego dopiero teraz odgrzebali rok 2006. Powiedziała, że dostają takie zestawienia, i machnęła kartkami papieru z tabelkami, pokazując palcem gdzie jestem wpisany. Nie zdążyłem się przyjrzeć tej tabelce, ale kwoty były tam zwykle małe. Zaraz za mną był inny podatnik, który zarobił za granicą 6 USD. (Ciekawe co z nim zrobią). Oprócz kwot były tam chyba też inne informacje, chyba co do rodzaju dochodu i zapłaconego podatku za granicą, i chyba były też inne kraje niż Stany, ale widziałem te kartki za krótko żeby zrozumieć co tam jest.

Miła pani poradziła mi jeszcze, że mogę odliczyć 13,80 USD dziennie od dochodu (30% z 46 USD, gdzie 46 to urzędowa wysokość diety dla USA).

I że jeśli nie wiem kiedy dokładnie dostałem te pieniądze, to mogę użyć kursu NBP z ostatniego dnia roku do przeliczania. W sumie to chyba ani ja, ani urząd skarbowy dokładnie nie wie, kiedy tam pracowałem i kiedy dostawałem pensje.

Odgrzebałem swoje formularze podatkowe z tego roku i co ciekawe, te $2000 to są tylko z 1042-S. Od tej kwoty nie płaciłem zaliczki na podatek. Uniwerek na którym pracowałem resztę wynagrodzenia wpisał mi na W-2, i tam już jest "tax withheld". Nie wiem dlaczego te pieniądze były tak dzielone, ani dlaczego US chce uwzględnienia tylko jednej części. Nie będę dociekał.

Na forum gazety znalazłem wątek, w którym ludzie radzą, aby nadpłacić podatek w USA, odliczyć w PIT to co zostało wpłacone do IRS, a potem dostać od IRS zwrot: http://forum.gazeta....ka_.html?wv.x=1

Ma to być legalna furtka. Ciekawe. Ktoś wie coś więcej na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...