Skocz do zawartości

Zakaz Wjazdu/malzenstwo/dziecko


Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego ja zawsze mowie, ze kazdy szczegol jest wazny - cos co Wam sie wydaje blahe, dla nas ma znaczenie kolosalne. Kazda sytuacja jest inna i kazde 'przesiedzenie' jest inne (jeszcze inna rzecz, ze formalnie Ty wizy nie przesiedzialas...)

Bambiza gdybys zwrocila sie do prawnika aby Ci powiedzial co masz robic w Twojej sprawie to bys juz dawno spala spokojnie zamiast stresowac sie waiverem. Czasem warto zainwestowac pare dolarow w dobrego prawnika zamiast robic cos na wlasna reke.. PS. Jesli myslisz, ze konsl by Ci sam powiedzial, ze nie potrzebjesz waivera to niestety nie. On nie jest od udzielania porad prawnych - to Aplikant udowadnia konsulowi, ze ma racje. Rafaello zrobil dokladnie tak jak napisalam i .. dostal wize imigracyjna bez waivera. Hm.. i to mi przypomina, ze ktos mi obiecal obiad jak bede w Chicago :) Nie to zebym sie upominala, bo i skadze ;)

I tak dla rozluznienia: mialam klienta z Arizony. Nigdy go na oczy nie widzialam, bardzo sympatyczny, mily, a ja jak to ja zrobilam mu dokumenty i tenze mily Pan w podziekowaniu przyslal mi gift certificate do diner w Arizonie ;) Dodam, ze jestem z NJ ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 46
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Kochani,

zaczne od przeprosin- faktcznie nie podalam na poczatku info o rodzaju wizy, ale to dlatego, ze tak jak pewnie wiele osob nie sadzilam, ze w przypadku mojej wizy moze byc cos inaczej niz w przypadku innych. Teraz juz wiem. Kosztowalo mnie to kupe (albo i dwie kupy;)) stresu, a wy poswieciliscie swoj czas zeby mi odpisywac. Jestem ogomnie wdzieczna i jeszcze raz przepraszam.

Fatycznie czuje sie jakbym wygrala wszystkie loterie swiata! :)

Chce sie jeszcze upewnic w jednej kwestii- w formularzu DS-230 part II w punkcie "an alien, who was unlawfully present for more than one year or an aggregate of one year whithin the last 10 years" mam zaznaczyc "NO"?

A potem w trakcie rozmowy w Ambasadzie ewentualnie powolwac sie na kruczki prawne przedstawione tu na forum przez Karine (przypadek rafaelloo)?

Pamietam, ze na moim I-94 nie bylo daty, kiedy to mam wyjechac, ale nie mam pojecia czy bylo tam "D/S"- wierze, ze karina ma racje i wszystkie J1 maja wpisane wlasnie D/S.

Dopytuje, bo chce byc pewna, co mamy teraz z mezem robic, zeby czegos nie przegapic i nie schrzanic sprawy...

Karina, jak juz bede w US- mam nadzieje ze niedlugo- bede w Stamford, CT. To troche blizej niz Arizona.;) Chetnie zaprosze cie na kolacje:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tzn ze nie podlegasz pod sekcje ze masz byc w w Polsce przez 2 lata

jakies czas temu jakbys miala taka sekcje 212e to bys musiala byc w Polsce przez 2 lata lub tez starac sie o waiver aby wjechac na wizie na pobyt staly ..

a tej sekcji juz nie ma dla Polakow ,tutaj masz to wyjasnione na koncu mamy tej strony

http://polish.poland.usembassy.gov/wizy/wi...owej.html#wymog

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki sly6. Przeczytalam ta strone,ktora mi przeslales i znow pojawia sie watpliwosc w mojej glowie. Tam jest napisane:

"Posiadacz wizy J-1 może pozostać w USA maksymalnie 30 dni od daty zakończenia programu, wskazanej na formularzu DS-2019. Aby przedłużyć pobyt, należy ubiegać się zmianę statusu w USA lub przedłużenie prawa pobytu."

Ja nie mam pojecia co bylo napisane na moim formularzu DS-2019. Jesli byla tam konkretna data, a ja wyjechalam prawie 2 lata po niej, to czy to sie nie kwalifikuje do tego, zeby to traktowac jako nielegalny pobyt? Karina mozesz powiedzec cos na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma znaczenia co masz na DS. Ma znaczenie co jest na I-94. Przepisy sa przepisami, a to co Ty podalas w pewnym sensie jest prawda - jesli przedluzyc pobyt to nalezy go przedluzyc albo zmienic status - jednak przepisy mowia, ze pozostanie po wygasnieciu DSa nie podlega pod zakaz wjazdu i Ciebie to interesuje. Trudno, zeby na stronie ktos napisal: "Jakkolwiek jesli zostaniecie po wygasnieciu daty na DS, to sie nie martwicie, bo i tak Wasz pobyt nie bedzie podlgal pod zakaz powrotu do USA, bo sa nastepujace przepisy, ktore o tym mowia XXXX. Chyba, ze bedziecie mieli nakaz wyjazdu to wtedy bedzie problem - ale takich osob jest niezwykle malo, wiec siedzcie sobie ile chcecie..". To co ja Ci podalam to przepisy, ktore reguluja te kwestie - wielu adwokatow nawet o tym nie wie tylko kaze sie od razu biegac o waiver (nie wspomne juz o pseudo adwokacie, ktory doradzal rafaello, bo to w ogole szkoda slow..). Od tego jest adwokat zeby na tyle znac przepisy, zeby je ominac jesli sie da. I tu masz tego przyklad. Nie wiem jaka mialas sytuacje, nie wiem co mialas na DSie, nie wiem czy zmienialas status itd. - trzeba by zobaczyc dokumenty i zadac Ci kilka pytan i sie dowiedziec. Generalnie jesli ktos mial "D/S" to nie podlega pod 3-letni/10-letni zakaz wlotu do USA. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Karina. Bedac w US chcialam starac sie o zmiane statusu, ale pewien prawnik- nastepny melepeta obok tych, na ktorych trafil rafaello:)- powiedzial ze nie moge, wiec nie probowalam.

Skontaktowalam sie bezposrednio z rafaelloo i mam zamiar zrobic tak jak ty radzisz i oni zrobili. Mam nadzieje ze sie uda. Tym bardziej, ze rafaelloo wspomnial o kolejnym, bardzo swiezym bo z lutego, przykladzie pomyslnego zalatwienia podobnej sprawy z wiza J1.

Nie mamy nic do stracenia. Jesli nie wyjdzie, wtedy bedziemy starali sie o waiver...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...