Skocz do zawartości

Dv-2013 Prośba Do Szczęśliwców I Nadzieja Dla Pechowców


pablonh

Rekomendowane odpowiedzi

Tak sobie czytam ten temat: http://forum.usa.info.pl/topic/20479-dv-2013-dodatkowe-losowanie/

i mam następujące przemyślenia:

- Według Visa Bulletin na czerwiec 2012 wylosowanych zostało 105628 aplikacji, zatem wydaje się mało prawdopodobne, żeby z tej liczby ponad 55 tys. osób zrezygnowało lub zostało odrzuconych, czyli dodatkowego losowania prawdopodobnie nie będzie, ALE

- Czy wszyscy zwycięzcy zostali powiadomieni? Tego nie wiemy, natomiast warto się nad tym zastanowić.

- Jeżeli wylosowano ponad 105 tys. osób i wszystkich powiadomiono o tym fakcie w pierwszych dniach maja, to jeżeli numery spraw (case numbers) były przyporządkowywane według kolejności losowanych aplikacji i były nadawane kolejno od 1 do 105628 to ze statystyki wynika, że ok. połowa szczęśliwców (z Polski ponad 1000 osóB) powinna mieć numery spraw >50000. Czy są na tym forum takie osoby? Nie zachęcam do wyjawiania dokładnego numeru, ale przynajmniej podania przez szczęśliwców numery swojej sprawy w przybliżeniu do 100 (np. mój case number mieści się w zakresie 8300-8400) albo chociaż 1000 (mój nr. jest między 21 a 22 tys.).

- Jeśli się okaże, że nikt nie ma numeru ponad 50 tys. to będzie prawie pewne, że nie wszyscy wylosowani dostali potwierdzenie (jeżeli numer sprawy decyduje o kolejności rozpatrywania wniosku, a zatem o realnej szansie na uzyskanie zielonej karty, to logiczne jest, że numery powinny być przydzielane losowo, a nie z klucza, np. regionalnego, że Europa w tej edycji dostała pulę od 1 do 25 tys. i stąd takie niskie numery).

Nie powiadamianie wszystkich wylosowanych od razu miałoby swoje uzasadnienie. Po co powiadamiać wszystkie wylosowane osoby, skoro ponad połowa i tak nie dostanie wiz, jeśli można powiadomić połowę (?), do września sprawdzić ile z tych osób powiadomionych zaniecha dalszych działań, lub z jakiegoś powodu już będzie wiadomo, że nie kwalifikują się do dalszej części procedury i na początku października "uruchomić" kolejną część wylosowanych osób. To by tłumaczyło notkę o zachowaniu swojego numeru potwierdzenia i sprawdzeniu statusu ponownie po 1 października. W trakcie trwania rozmów w "pierwszą turą" zwycięzców pozostali, powiadomieni w październiku mieli by czas na przejście przez procedurę. Korzyści z takiego rozwiązania dla administracji amerykańskiej polegałyby na tym, że zamiast "obrabiać" ponad 100 tys. aplikacji wysłanych do KCC, z których i tak wiadomo, że połowa zostanie odrzucona lub nie zdąży na rozmowę z powodu zbyt wysokiego numeru (czy jak kto woli: braku wiz), "obrabialiby" tylko połowę tej liczby, przy okazji zyskaliby dane na temat tego ile jeszcze osób z tegorocznej edycji należy powiadomić w "drugiej turze", żeby możliwie małym nakładem pracy rozdać osobom kwalifikującym się całą pulę 50000 wiz. Oczywiście to są tylko moje przemyślenia, a nie sprawdzone informaje uzyskane przeze mnie jakimś tajnym kanałem, ale jeśli moje rozumowanie ma jakieś luki to proszę o ich wskazanie. W każdym razie proszę szczęśliwców o podanie (przybliżonego) numeru swojej sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

A, chyba że tak. Jeśli numery są przydzielane dla każdego regionu oddzielnie, to jeśli dobrze policzyłem w regionie "Europa" wylosowano 33088 szczęśliwców, więc jeśli numery spraw dla Polski będą w przedziale 1-33088 w miarę równomiernie, to znaczy, że wszyscy wylosowani zostali powiadomieni i prawdopodobnie w październiku będzie można aplikować do kolejnej loterii zamiast łudzić się szansą dodatkowego losowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...
  • 2 miesiące później...

Witam,

Mam numer 23000 i z tego co pisze lembryk wynika że powinniśmy mieć rozmowy w marcu. Mam natomiast watpliwosć tego rodzaju: oficjalnie podano iz z Polski wylosowano 2038 osób, ilosc osob umówionych na spotkanie z konsulem we wrześniu to 18. Obawiam sie że już w Kentucky zweryfikowano negatywnie niektóre aplikacje. Gdyby wszystkie 2038 zaproszono na spotkanie to w takim tempie jak we wrzesniu, zajęło by to ponad 113 miesięcy. Czy istnieje możliwośc sprawdzenia jaki jest aktualnie status naszych aplikacji? Czy tez trzeba czekać cierpliwie na e-mail z datą spotkania? Pytam bo niedługo startuje program DV-2014 i nie wiem czy się aplikować powtórnie czy ryzykowac i czekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Joanna 30

Dziekuję za odpowiedż. Faktycznie lista wrześniowa dotyczy DV-2012, zmyliły mnie niskie numery spraw dlatego myślałem ze to już DV-2013.

Nadal jednak nurtuje mnie pytanie czy w Kentucky weryfikyją negatywnie nasze aplikacje czy też wszyscy mamy szansę na spotkanie z Konsulem.

Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że nie wszyscy.

Po to losowana jest około dwa razy większa liczba osób, niż dostępnych jest wiz.

Część osób w ogóle nie rozpoczyna procedur i sama rezygnuje, część (nie wiem, jak duża) w ogóle nie zostaje zaproszona na rozmowę z konsulem (bo np. wcześniej przesiedzieli wizę, pracowali, czy jeszcze z jakiś innych powodów...).

Pewnie tez jakiś procent (choć przypuszczam, że niezbyt duży - ale to tylko moje zdanie), odpadnie już po rozmowie z konsulem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...