mekare Napisano 24 Lutego 2013 Zgłoś Napisano 24 Lutego 2013 Witajcie moja sytuacja wygląda tak, że wylosowałam w DV 2013, mam już GC ważną do sierpnia. Jestem jeszcze w PL O wizę turystyczną chce ubiegać się moja mama. Ma 63 lata, jest wdową, tu jest cała rodzina : 3 dzieci z własnymi rodzinami, wnuczki itd. Jest na rencie. Poza mną nie ma rodziny w stanach. Jest tylko nasza przyjaciółka, do której ja polecę. Czyli te związki z Polską jakieś są. Myślałyśmy o takiej strategii: Mama wyjeżdża ze mną do tej naszej przyjaciółki. Ogólnie po to aby pomóc mi w zaaklimatyzowaniu się w nowym kraju jak również trochę pozwiedzać USA. Co o tym myślicie? Jakie są szanse? Może lepiej byłoby aby mama starała się jak ja już wyjadę? Czy to nie ma większego znaczenia?
kzielu Napisano 24 Lutego 2013 Zgłoś Napisano 24 Lutego 2013 Nie ma większego znaczenia ale na mój gust ma mniejsze szanse jakby chciała wyjechać razem z Tobą.
dareknow0 Napisano 24 Lutego 2013 Zgłoś Napisano 24 Lutego 2013 Moim zdaniem będzie lepiej jeśli mama zacznie się starać o wizę w momencie jak już będziesz mieszkać w USA.Jako rencistka nie powinna mieć problemów z otrzymaniem wizy.Wtedy będzie bardziej wyglądało ,że jedzie Cię odwiedzić a nie jedzie razem z Tobą aby tu zostać.
sly6 Napisano 24 Lutego 2013 Zgłoś Napisano 24 Lutego 2013 tja renta pomoze w dostaniu wizy...ile to osob ktore maja renty pracuje w USA nie kazdy ale sa tacy . I teraz jaka strategie obrac?ze leci do Ciebie oraz do tej przyjaciolki,niech za duzo nie mowi a jedynie odpowiada na pytania I oczywiscie okres pobytu ,czasami wpisanie 6 miesiecy nie zbyt dobrze jest widziane .
mekare Napisano 24 Lutego 2013 Autor Zgłoś Napisano 24 Lutego 2013 Można by więc wpisać w formularzu DS 160, że chce lecieć np na 2-3 miesiące i potem (załóżmy po otrzymaniu wizy) w tym formularzu który się wypełnia w samolocie - że chce na 6 miesięcy...?
sly6 Napisano 24 Lutego 2013 Zgłoś Napisano 24 Lutego 2013 Mekare oczywiscie a przy kolejnej wizycie po wize nie dostac jej jedno sie pisze a cos innego sie robi bo przeciez dali mi pobyt na okres 6 miesiecy . Wez takie cos pod uwage bo nie wiesz na ile Twoja Mama dostanie wize. Tak samo pobyt 6 miesieczny i szybki powrot do USA,czytalas chyba na forum jak bywa.
mekare Napisano 24 Maja 2013 Autor Zgłoś Napisano 24 Maja 2013 Wracam do tematu opisanego wyżej bo zaistniała nowa okoliczność... otóż ta przyjaciółka (Obywatelka USA od paru dobrych lat) zamierza przylecieć do PL i zaoferowała pomoc przy uzyskaniu wizy. Ma ona zamiar iść z moją mamą do ambasady i ona w imieniu mamy ma poprosić o tę wizę... Nie wiem czy to w ogóle możliwe i czy pomogło by sprawie... Co myślicie??? Dodatkowo jeszcze zapytam o form DS 160; (chcemy lecieć do stanów we trzy (ja, mama, przyjaciółka) 1) na pytanie "czy podróżują z tobą inne osoby?" odpowiedzieć zgodnie z prawdą co? Bo i tak wyszłoby na jaw? 2) "czy masz krewnych w USA?" tu nie wiem, bo jak będziemy lecieć razem to moja mama nie będzie miała jeszcze wtedy krewnych w USA (mnie). To wpisać że nie ma krewnych?
pelasia Napisano 24 Maja 2013 Zgłoś Napisano 24 Maja 2013 O ile wiem obywatel nie może podejść do okienka z tobą. Może wejść do ambasady ale będzie musiał poczekać w odpowiednim na to miejscu. Na pytanie z kim podrozujesz, wpisz prawdę. W pytaniu czy masz krewnych, chodzi o to czy masz obecnie krewnych mieszkających w USA. Jesli nie to zaznacz nie.
mekare Napisano 25 Maja 2013 Autor Zgłoś Napisano 25 Maja 2013 Dzięki Pelasia. Tak myślałam, że obywatel USA może wejść do ambasady ale niekoniecznie może iść razem z kimś do konsula. Nikt nie miał podobnej sytuacji?
Jackie Napisano 25 Maja 2013 Zgłoś Napisano 25 Maja 2013 Jestem obywatelką USA. Nie mogłam iść z moim mężem po wizę. Ale są tu na forum osoby które mogły. Tyle że w twoim wypadku nie bardzo wiem w czym ta przyjaciolka ma pomóc. Co innego towarzyszyć, co innego pomóc. Obywatel USA nie ma żadnej możliwości by w czyimś imieniu występować o wizę.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.