Skocz do zawartości

Marzenie?


Dawidek915

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, katlia napisał:

U mnie podmiejski Costco jest taka najprawdziwsza kwintesencja imigranckiej Ameryki. Nie polskiej - ale latynoskiej, bliskowschodniej, afrykanskiej, azjatycznej. Tyle kolorow skory i jezykow - jak na terminale miedzynarodowych lotow na duzym lotnisku. Bardzo mi sie to podoba. 

W Oregon COSTCO Azjate owszem ale czarnoskorego? Moze po trzech dniach? Statystycznie mamy ich 3% w Oregon. Predzej uslyszec mozna niemiecki albo rosyjski.:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 119
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
11 minut temu, andyopole napisał:

W Oregon COSTCO Azjate owszem ale czarnoskorego? Moze po trzech dniach? Statystycznie mamy ich 3% w Oregon. Predzej uslyszec mozna niemiecki albo rosyjski.:D

Tu jest sporo emigracji z Afryki. Nie wiem dlaczego, ale jest. Mozliwie ze to sa refugees i tu byli przywiezli, tak samo jak 40 lat temu rzad osiedlil tu sporo refugees z Vietnamu, itp. Znajoma jest nauczycielka pod miastem i mowi ze dzieci imigrantow z Etiopii i Nigerii przewaznie bardzo dobrze sie ucza... sa podobni pod tym wzgledem do Azjatow. Rodzice tez szybko sie profesjonalnie odnajduja. A i tez jest sporo tu Rosjan - jakies 50,000

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, andyopole napisał:

turystycznie

Lkko zejde z glownego tematu, ale obecny rok wyglada calkiem niezle na turystyczne wyjazdy. Hotele wciaz dostepne w wielu miejscach atrakcyjnych turystycznie i taniej niz rok temu. Wiec pakuj sie @andyopole i sprawdz jak wyglada sytuacj apo latach:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, marwin napisał:

Lkko zejde z glownego tematu, ale obecny rok wyglada calkiem niezle na turystyczne wyjazdy. Hotele wciaz dostepne w wielu miejscach atrakcyjnych turystycznie i taniej niz rok temu. Wiec pakuj sie @andyopole i sprawdz jak wyglada sytuacj apo latach:)

Sam se jedz…   Lubisz przyoszczedzic.  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że jedziesz do Yellowstone. Spałem raz w West Yellowstone a raz spałem w lodge wewnątrz parku. Rekomenduje drugie z całego serca. Na drodze z West Entrance do Madison Campground (zobacz na mapie) zwykle spotyka się zwierzynę. I jest to "pierwsza" zwierzyna, którą wjeżdżający do Yellowstone zobaczą - później nie robi ona już takiego zamieszania na drodze. Na tym odcinku drogi to przydrożny łoś może spowodować, że będziesz odcinek między West Entrance a Madison Campground jechał ze 2 godziny. Każdy ale to każdy zatrzymuje się minutę albo dwie i robi wszelkie możliwe zdjęcia z każdego możliwego aparatu. A jak tak będziesz jechał trzeciego dnia z rzędu to niestety na nerwy Twoje i współtowarzyszy w aucie będzie bardzo oddziaływało. Generalnie tego korku nie objedziesz. Unikniesz tego mieszkając "w parku" a nie na obrzeżach. W Górach Czarnych też bym ci rekomendował spanie w parku Custera. Ja spałem w domkach na kampingu Blue Bell - super miejsce - do najbliższego stada bizonów mieliśmy 4 minuty jazdy autem :). Poza tym nie wiem czy wiesz, ale w Górach Czarnych pomiędzy 7 a 16 sierpnia jest duże motocyklowe "rally". Zjeżdża się chyba milard motocyklistów z całego USA i jeżdża, przepalają benzyną i hałasują przeokrutnie. Wielu z nich przyjeżdża tydzień wcześniej lub zostaje tydzień dłużej - ty masz tam być od 19ego. Podejrzewam, że niestety będzie okrutnie hałaśliwie od motocyklów ze zdeomontowanym tłumikiem gazujących wokoło. Rozważyłbym zmianę terminu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mcpear - dzieki za info. Bylismy w Yellowstone w 2016, ale wowczas wzialem hotel w Cody, WY. Dajemy jakos rade z dojezdzaniem, a obecna podroz jest w celu zobaczenia glownie NW part. Zwierzeta dla dzieci sa zawsze atrakcja, choc zyjac w Midwest staja sie lekko codziennoscia.
Mieszkanie w parku ma ogromne zalety, ale stosunek cena do jakosci jest niekorzystny. Z tego co rowniez pamietam czesto wszystko jest zarezerwowane z kilkumiesiecznym wyprzedzeniem.

W Black Hills bedzie to nasz 6-ty raz - my mamy okolo 6h z miejsca gdzie zyjemy w ND. Sturgis znamy, u mnie 4 engineers to Harleyowcy, ale mnie to nie kreci.

Jeszcze raz dzieki za caly wpis, my juz zjechalismy 46 stanow i co rok staramy sie zobaczyc cos ciekawego. Skorzystaj z dobrych cen i pomoz bizesowi turystycznemu, bo inaczej mozna skonczyc jak ciotki@andyopole

Sent from my SM-G973U using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cody, WY - moje ulubione miejsce. Ogólnie uwielbiam Wyoming i South Dakota. Za dużo w młodości czytałem Szklarskiego i za bardzo się pasjonowałem historią wojny o Góry Czarne. Zawsze tam jak jestem to nostalgia mnie ogarnia.
W Cody, WY pamiętam historię jak gość przy check-in na white water rafting powiedział, że mamy się przebrać a kluczyk od auta możemy spoko w aucie zostawić. Jak zmarszczyłem brwi ze zdziwienia to powiedzial - Don't worry tu jest Wyoming, tu jest bezpiecznie bo każdy z nas ma guna i podejście do cudzego auta dla złodzieja może skończyć się odstrzałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, mcpear napisał:

Cody, WY - moje ulubione miejsce. 

Dla mnie Jackson Hole i Grand Teton National Park. Mieszkajac w Californi oblazilam Sierras... mieszkam w Colorado i laze po Rockies i San Juans.. ale Grand Teton -- to sa zachwycajace gory! No i Jackson Hole jest swietnym miasteczkiem. Polecam.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...