Nowe Jork, Nowe Życie

[MacMac]

Hey!

jestem nowy na forum i cieszę się że znalazłem to forum ponieważ w końcu znalazłem ludzi których cały czas szukałem.

Well, w październiku br. będzie można zgłaszać się do Loterii Wizowej Green Card, mam zamiar wysłać zgłoszenie.

Przygotowuję się od roku, zbieram fundusze itd. Kończę szkołę Turystyczną i wraz z nią mam zamiar zakończyć rozdział życia w Polsce :-)

Planuję wyjazd do Nowego Yorku, już rozglądam się za mieszkaniami, ile kosztują w jakich lokalizacjach jakie ceny itd.

Wszyscy mi mówią że w USA nie można znaleźć pracy, ja w to nie wierzę, dla chcącego nic trudnego, gdy się dobrze szuka to się znajdzie.

Otóż do was miałbym parę pytań.

W Nowym Yorku nie mam nikogo. Tu pojawia się moje pytanie, co mam zrobić i gdzie się udać jeśli nie mam żadnego kąta.

Czy mam od razu wypożyczyć auto i jechać do dystryktów typu Queens i szukać blokowisk z tabliczkami "Apartments for rent"?

Co mam powiedzieć w ambasadzie i na granicy gdy będą mnie pytać o adress? Mam powiedzieć że "dopiero coś wynajmę"?

Co do pracy, prawa jazdy i innych wiem wszystko. Tylko męczy mnie właśnie to co mam robić gdy wyjdę z Lotniska i zobaczę to wielkie piękne miasto....

Jak wcześniej mówiłem jestem nowy na forum i nie przeglądałem wszystkich wątków.

Jeszcze kwestia pieniędzy, mam konto w Citibanku, wiem że jest ten bank również w NYC. Czy konto założone w Polsce będzie mi funkcjonować w US? Czy muszę rozmienić pieniądze znajdujące się na koncie czy stanie się to automatycznie?

Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi.

[dareknow0]

Zejdź z nieba na ziemię .Szanse na wylosowanie GC ( zielonej karty) w loterii wizowej wynoszą około 2% . Zazwyczaj wszyscy którzy swoje plany życiowe bazują na wylosowaniu budzą się " z ręką w nocniku" .

Jak wysyłasz kupon w lotto to też zanim wygrasz główną wygraną ( szóstkę) to planujesz przyszłość?

Pamiętaj jeszcze ,że jak znajdziesz się w tych 2% i wylosujesz to nie oznacza ,że dostaniesz zieloną kartę bo z tych wylosowanych połowa nie dostaje GC gdyż losuje się zawsze 100 tyś . ludzi na świat a drogą selekcji 50 tyś .otrzymuje wizy imigracyjne.

Jeśli mogę Ci doradzić to najpierw wylosuj ,przejdź przez procedurę a jak będziesz miał w paszporcie wklejoną karteczkę z napisem "immigration Visa" to napisz jeszcze raz ten post.

[mi0706]

Tak Macmac, zabierasz się nie od tej strony co trzeba.

Teraz sobie poszperaj, poczytaj itd. Potem złóż wniosek do loterii i CIERPLIWIE poczekaj!

A zanim złozysz to sprawdź czy napewno spełniasz warunki loterii. Na stronie ambasady amerykańskiej znajdziesz wszystkie inormacje. No, może prawie wszystkie!

[MacMac]

Zejdź z nieba na ziemię .Szanse na wylosowanie GC ( zielonej karty) w loterii wizowej wynoszą około 2% . Zazwyczaj wszyscy którzy swoje plany życiowe bazują na wylosowaniu budzą się " z ręką w nocniku" .

Jak wysyłasz kupon w lotto to też zanim wygrasz główną wygraną ( szóstkę) to planujesz przyszłość?

Pamiętaj jeszcze ,że jak znajdziesz się w tych 2% i wylosujesz to nie oznacza ,że dostaniesz zieloną kartę bo z tych wylosowanych połowa nie dostaje GC gdyż losuje się zawsze 100 tyś . ludzi na świat a drogą selekcji 50 tyś .otrzymuje wizy imigracyjne.

Jeśli mogę Ci doradzić to najpierw wylosuj ,przejdź przez procedurę a jak będziesz miał w paszporcie wklejoną karteczkę z napisem "immigration Visa" to napisz jeszcze raz ten post.

Wiem że szanse są marne ponieważ jest to moje pierwsze losowanie lecz wcześniej w losowaniach brali udział moi rodzice. Lecz ja oczywiście nic nie planuje lecz... przygotowuję się, ponieważ boję się że jak dowiem się że zostałem wylosowany i przejdę całą procedurę to nie starczy mi na wszystko czasu, boje się że nie zdążę się wtedy przygotować. Nie nakręcam się, ponieważ wiem że trzeba żyć tu i teraz a nie marzyć (Choć dobrze że za marzenia się nie płaci ) Tylko chciałem się dowiedzieć, co będzie gdy już się tam znajdę, czy to będzie w następnym roku czy za dwa lata czy za 3. Chcę mieć tą świadomość że już wiem co robić by to wszystko odbyło się bez paniki typu "Matko, przyjechałem tu i co ja sobie myślałem?"

[KaeR]

Wszyscy mi mówią że w USA nie można znaleźć pracy, ja w to nie wierzę, dla chcącego nic trudnego, gdy się dobrze szuka to się znajdzie.

Powiem znajomym, że się chyba opier...ą w takim razie.

Otóż do was miałbym parę pytań.

Nie ma sprawy.

W Nowym Yorku nie mam nikogo. Tu pojawia się moje pytanie, co mam zrobić i gdzie się udać jeśli nie mam żadnego kąta.

Hotel.

Czy mam od razu wypożyczyć auto i jechać do dystryktów typu Queens i szukać blokowisk z tabliczkami "Apartments for rent"?

Sa jeszcze taksówki i metro.

Co mam powiedzieć w ambasadzie i na granicy gdy będą mnie pytać o adress? Mam powiedzieć że "dopiero coś wynajmę"?

Jeszcze pierwszego dnia w stanach nie udało mi sie nic wynająć. I myślisz, że tak od ręki Ci wynajmą? A aplikacja, sprawdzenie czy Cię stać (niekiedy czynsz nie może stanowić więcj niż % Twoich zarobków)?

Co do pracy, prawa jazdy i innych wiem wszystko. Tylko męczy mnie właśnie to co mam robić gdy wyjdę z Lotniska i zobaczę to wielkie piękne miasto....

Co najwyżej zobaczysz parking czy na Newark czy na JFK. Do miasta jest kawałek.

[dareknow0]

Wiem że szanse są marne ponieważ jest to moje pierwsze losowanie lecz wcześniej w losowaniach brali udział moi rodzice. Lecz ja oczywiście nic nie planuje lecz... przygotowuję się, ponieważ boję się że jak dowiem się że zostałem wylosowany i przejdę całą procedurę to nie starczy mi na wszystko czasu, boje się że nie zdążę się wtedy przygotować. Nie nakręcam się, ponieważ wiem że trzeba żyć tu i teraz a nie marzyć (Choć dobrze że za marzenia się nie płaci ) Tylko chciałem się dowiedzieć, co będzie gdy już się tam znajdę, czy to będzie w następnym roku czy za dwa lata czy za 3. Chcę mieć tą świadomość że już wiem co robić by to wszystko odbyło się bez paniki typu "Matko, przyjechałem tu i co ja sobie myślałem?"

Jak wylosujesz zieloną kartę to minie przynajmniej pół roku zanim dostaniesz wizę imigracyjną a później będziesz miał kolejne pół roku na wyjazd. Czyli minimum rok na przygotowanie.

Do tego czasu zmieni się bardzo wiele pod każdym względem ,również pod względem pracy itp.

Przykładowo wyślesz zgłoszenie w listopadzie 2013 .Powiadomienie dostaniesz w czerwcu 2014 .Interview powiedzmy na początku 2015r.Wyjazd około połowy 2015 r.

[MacMac]

No tak, może się zmienić wiele, ale czy to jest tak że przyjeżdża się do Nowego Jorku i od razu gdzieś jedzie się coś wynająć? Zastanawiam się jak zaczęły te osoby które się tam pojawiły nie mając żadnych znajomych ani rodziny. Gdzie się udały? Czy był to Hotel czy pokój u kogoś?

[gal]

No tak, może się zmienić wiele, ale czy to jest tak że przyjeżdża się do Nowego Jorku i od razu gdzieś jedzie się coś wynająć? Zastanawiam się jak zaczęły te osoby które się tam pojawiły nie mając żadnych znajomych ani rodziny. Gdzie się udały? Czy był to Hotel czy pokój u kogoś?

Jak juz ktos tu ci polecil

Daj szanse wylosowania a potem zapraszamy do dyskusji jak ci pomoc.

Na razie to niedzwiedz po lesie chodzi a ty skore juz dzielisz.

Spij spokojnie i ucz sie angielskiego

to na poczatek

[Joanna30]

ucz sie angielskiego

Doskonała rada.

Masz dwa lata na podszkolenie języka. Zakładając oczywiście, że wygrasz (przy szansach 2%).

Więc przez co najmniej rok nie zawracaj sobie głowy wynajęciem mieszkania i innymi takimi rzeczami.

[Paulina_89]

No tak, może się zmienić wiele, ale czy to jest tak że przyjeżdża się do Nowego Jorku i od razu gdzieś jedzie się coś wynająć? Zastanawiam się jak zaczęły te osoby które się tam pojawiły nie mając żadnych znajomych ani rodziny. Gdzie się udały? Czy był to Hotel czy pokój u kogoś?

Miejscowke najlepiej zaklepac sobie przed przylotem , szukamy tutaj - http://newyork.craigslist.org/ (ja tam nie mieszkam, ale tez mi sie 'marzy' )

Popieram radę - ucz sie angielskiego