Skocz do zawartości

Odwiedziny U Chłopaka, Który Jedynie Studiuje W Usa, Kilka Pytań, Jakie Szanse?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam drogich forumowiczów,

w kwestii wiz jestem kompletnie zielona, dlatego z góry proszę wybacznie mi moje ewentualnie głupie pytania i proszę Was o wyrozumiałość :)

Moja sytuacja rysuje się mniej więcej tak- w zeszłym roku poznałam przez internet chłopaka, długo rozmawialiśmy, zbliżyliśmy się i takie tam ;p i w grudniu 2013 odwiedził mnie w Polsce. Zostaliśmy "parą na odległość" i tym razem to ja chciałabym go odwiedzić w Stanach w te wakacje i przy okazji trochę pozwiedzać.

Problem w tym, że w tym roku kończę studia i nie mam pracy... Od października planuje wrócić na uczelnie ale jako doktorantka ;) Czy gdyby udało mi się to udowodnić jakimś poświadczeniem z uczelni czy mogło by mi to jakoś pomóc? Bo może jeśli ubiegam się o wizę jeszcze jako studentka to nie będzie żadnego problemu? Muszę mówić na którym roku studiuję? :P

Chłopak mój natomiast nie jest obywatelem USA, jest w Stanach na wizie studenckiej- robi tam doktorach i zaraz po jego studiach chcielibyśmy zamieszkać w Europie, może nawet w Polsce ;) Jak na razie musimy sobie radzić jakoś inaczej...

No i teraz moje wątpliwości;

- czy mówiąc,że chcę odwiedzić chłopaka, który nie jest nawet obywatelem USA nie obniżam swoich szans na otrzymanie wizy?

- dalej czy mogę we wniosku wpisać prawdę, tzn. że będę podczas pobytu w Stanach w jego miejscu zamieszkania?

- ze swoich dochodów jest w stanie utrzymać mnie na miejscu,oczywiście też mam swoje oszczędności ale czy gdyby wg konsula nie były wystarczające mogę powiedzieć, że on mi pomoże? I jeśli tak, to czy jego dochody też muszę jakoś udowodnić na rozmowie w konsulacie?

- w planach mam spędzenie w USA wakacji, chciałabym jak najwięcej zobaczyć i spędzić jak najwięcej czasu z moim chłopakiem, czy we wniosku przy planowanym czasie pobytu mogę wpisać 2-3 miesiące? Czy to nie będzie proszenie o zbyt wiele? ;) O ile wypada mi poprosić?;p

Jak oni tam w ogóle mogą w konsulacie na nas patrzeć, tak się zastanawiam? Teraz to już "para potencjalnych nielegalnych imigrantów"? Bo ja to widzę w ten sposób, ze nie chcę mu robić tam kłopotów, bałabym się że przedłużając pobyt nielegalnie może tak się stać. Niech skończy studia w spokoju, przyszłości i tak nie wiążemy ze Stanami, tylko jak to udowodnić? ;)

To chyba wszystkie wątpliwości jakimi chciałam się podzielić. Będę ogromnie wdzięczna za wszelkie odpowiedzi na moje pytania, może jakieś dodatkowe wskazówki, pomoc.. Może jest jeszcze coś istotnego o czym powinnam pomyśleć? Jak to wszystko sobie zorganizować...Jestem otwarta na nową wiedzę ;P

Pozdrawiam Was serdecznie i z góry dziękuję :)

  • Odpowiedzi 25
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Mowic prawde,moze nie tak ze bedziesz na jego calym utrzymaniu,chyba ze ma wystarczajaca kase aby sie uczyc,i Cie do tego utrzymywac

zbyt duzo sciemy moze Ci zaszkodzic niz pomoc

Tak samo dlaczego masz klamac o roku studiow,myslisz ze nie widza w Konsulacie na ktorym mozesz byc roku ;)

Po co klamac ,cos zaslaniac jesli lecisz w dobrych zamiarach a to sie liczyc na rozmowie ,pokazujesz ze nie masz nic do ukrycia i mowisz prawde

bo jesli klamiesz o szkole-nauce ,mijasz sie z prawda to co zrobisz z pobytem?

Napisano

Nie należy mówić, że się jedzie do chłopaka w takim wypadku.

Jakieś tam zapewnienia, że on ci pomoże finansowo są warte 0. To jest Twój chłopak a nie mąż. Dodatkowo to koleś na F1. Nie ma żadnego prawa sobie obcych ludzi zapraszać.

Napisano

Mowic prawde,moze nie tak ze bedziesz na jego calym utrzymaniu,chyba ze ma wystarczajaca kase aby sie uczyc,i Cie do tego utrzymywac

zbyt duzo sciemy moze Ci zaszkodzic niz pomoc

Tak samo dlaczego masz klamac o roku studiow,myslisz ze nie widza w Konsulacie na ktorym mozesz byc roku ;)

Po co klamac ,cos zaslaniac jesli lecisz w dobrych zamiarach a to sie liczyc na rozmowie ,pokazujesz ze nie masz nic do ukrycia i mowisz prawde

bo jesli klamiesz o szkole-nauce ,mijasz sie z prawda to co zrobisz z pobytem?

Nie, nie miałam zamiaru ściemniać ;p może źle się wyraziłam,pytałam o to czy te okoliczności mogą utrudnić otrzymanie wizy. Nie mam nic do ukrycia. Ale coś dokumentującego jego dochody by się przydalo ,prawda? Jade z kapitałem, tylko licze na pomoc ;) To mogę określić że planuję ten 2 miesięczny pobyt? nie proszę o zbyt wiele? Chociaż wypowiedź kolegi niżej trochę mnie zmartwiła...

Napisano

Nie należy mówić, że się jedzie do chłopaka w takim wypadku.

Jakieś tam zapewnienia, że on ci pomoże finansowo są warte 0. To jest Twój chłopak a nie mąż. Dodatkowo to koleś na F1. Nie ma żadnego prawa sobie obcych ludzi zapraszać.

Czyli jestem bez szans, żeby go zobaczyć aż skończy studia? Mamy znajomego obywatela USA, który jest gotów podjąć się tej papierowej odpowiedzialności za mnie, czy jeśli powiem że jadę do tej osoby mam szansę nie wspominając o moim chłopaku na F1? Naprawdę nie chcę kombinować, ale zależy mi żeby spędzić z nim trochę czasu. :(

Napisano

szanse sa zawsze :)

ile to osob idzie po wize jak jak Ty i leca do chlopakow :) ktorzy sa na work i travel,ucza sie :)

nalezy aby udowodnic wiezi z Polska a to czasami nie jest proste .

Mozesz podac ze lecisz do tego obywatela ,pokazesz na rozmowie ze lecisz tylko do niego,nie bedzie legalizacji pobytu .?

Napisano

Wiedza ambasady o chłopaku Ci nie pomoże. Tyle w tym temacie. Przy ubieganiu się o wize ambasada rozpatruje twoja sytuacje nie chłopaka czy obywatela.

Ambasade będzie interesowało skąd nagle zainteresowanie USA. Dlaczego dwa miesiące?

Możesz również wspomnieć o chłopaku bo moja opinia jest subiektywna.

Napisano

Zrozumiałam, dzięki piękne za pomoc :) Optymista i realista- podoba mi sie ^^ Zobaczymy jak to wyjdzie, pozdrawiam. Jakby ktoś chciał jeszcze wtrącić swoje parę groszy będzie fajnie ;)

Napisano

szanse sa zawsze :)

ile to osob idzie po wize jak jak Ty i leca do chlopakow :) ktorzy sa na work i travel,ucza sie :)

nalezy aby udowodnic wiezi z Polska a to czasami nie jest proste .

Mozesz podac ze lecisz do tego obywatela ,pokazesz na rozmowie ze lecisz tylko do niego,nie bedzie legalizacji pobytu .?

Legalizacji pobytu? W żadnym razie, ani ja ani on nie zamierzamy mieszkać w USA, chcemy mieć tylko możliwość się widywać do końca jego studiów. Z reszta skoro jest studentem to i on i ja musimy opuścić kraj w końcu ;) A przy wszelkich ślubach/weselach itp (jeśli do tego dojdzie kiedyś) to chcielibyśmy mieć nasze rodziny, dlatego powrót do naszych ojczyzn jest konieczny :P

Napisano

Legalizacji pobytu? W żadnym razie, ani ja ani on nie zamierzamy mieszkać w USA, chcemy mieć tylko możliwość się widywać do końca jego studiów. Z reszta skoro jest studentem to i on i ja musimy opuścić kraj w końcu ;) A przy wszelkich ślubach/weselach itp (jeśli do tego dojdzie kiedyś) to chcielibyśmy mieć nasze rodziny, dlatego powrót do naszych ojczyzn jest konieczny :P

Gdyby konsul wierzył na słowo, to nie byłoby odmów.:-P możesz spróbować turystycznej, bo tracisz jedynie kasę i możliwość skorzystania z ruchu bezwizowego w razie odmowy i wprowadzenia takowego.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...