Isc Na Studia Czy Nie?

[tymbark7]

Witam, zawracam glowe ponownie, probuje odnalezc sie w tym studenckim swiecie chociaz tego nie planowalem ale po przyjezdzie do USA rodzina podsunela mi ten pomysl i otworzyl mi on oczy szerzej, moze jednak warto sie uczyc w USA? Pytanie do was, bo ktoz inny moglby mi pomoc.

Na jakie studia powinienem sie wybrac, wiadomo to jest indywidualna kwestia ale pytanie stad do was co bedzie dla mnie lepsze czy te szkoly jezykowe ktore sie oglaszaja, typu j. angielski, gdzie polacy pomagaja sobie z papierami itd. Czy moze wziac jakiegos doradce czy kogos kto moglby mi pomoc wybrac szkole kierunkowa, nie jakas bardzo prestizowa, po prostu szkole, studia.

Jedyne co mam to matura z polski. I teraz pytanie czy musialbym zdawac te TOEFL itd jesli tak, to czy jest to b. trudne? Z matmy pewnie sobie poradze, a angielski? Z podst. matury mialem 92% ale wiemy czym jest podst. matura z ang. w Polsce... Doradzam sie starszych kolegow, mam 21 lat cale zycie przed soba, nie chce isc ani na kontraktorke ani do sklepu, jestem wystarczajaco bystrym gosciem, by moc osiagnac cos wiecej, czuje to. Ale nie chce tez sie zapetlic, bo sobie moge nie poradzic , stad pytanie co doradzilibyscie mi zrobic, jaka szkole wybrac by moj nieperfekcyjny angielski nie byl przeszkoda? Pieniazki jako tako wystarcza wiec jesli chodzi o prywatne szkoly to taka nie najdrozsza oczywiscie bylaby ok, gorzej z moimi kwalifikacjami. Pytalem wczesniej o pobyt staly w wypadku skzoly w USA, juz wiem ze to niemozliwe i jedyna droga to malzenstwo, lub ukonczenia na prawde wysoko, wysoko szkoly by pracodawcy sie o mnie "bili" ale nie nastawiam sie na to, nie czuje sie geniuszem. Polowke swoja moze i spotkam w USA kto wie, na razie jednak malymi kroczkami chce isc do przodu kreowac swoja przyszlosc i nie wiem od czego zaczac...

[KaeR]

1. Jaki masz obecnie status w USA, bo tak napisales jakbys tutaj byl?

2. Jesli nie wiesz jak trudny jest TOEFL to zobacz przykladowe testy na ich stronie.

3. Dlaczego tylko szkoly prywatne?

4. Nie oplaca sie studiowac w USA na poziomie licencjatu moim zdaniem.

5. Nikt, kto Cie blizej nie zna i nie wie co oferuje amerykanski uniwersytet, nie powie Ci co masz zrobic, a jak powie to nie sluchaj.

[tymbark7]

1. wiza turyst. (chce zmienic na f-1)
3. no slyszalem ze one raczej przyjma bo hajs... a z publicznymi trudniej ale sie nie znam
4. czemu sie nie oplaca?

[KaeR]

1. wiza turyst. (chce zmienic na f-1)

3. no slyszalem ze one raczej przyjma bo hajs... a z publicznymi trudniej ale sie nie znam

4. czemu sie nie oplaca?

1. Wyrobisz sie? Na jesien watpie.

3. Za publiczna rowniez placisz. Wiekszosc ludzi z zagranicy chodzi do szkol stanowych.

4. kupa kasy, z punktu pracy masz duzo wieksza konkurencje ze strony miejscowych, mniejsza pula wiz pracowniczych.

[sly6]

ze zmiana statusu tez bym uwazal,nie zawsze wychodzi nawet jak ktos Ci pomaga

chyba ze jest dobry w tym i wie jak kto zrobic

[kibicsoccera]

Szkola jezykowa tez kosztuje, ale duzo ludzi tak robi. Pamietaj, ze w szkole jezykowej nie mozesz spedzic wieczonosci.

[tymbark7]

jezyk mam w miare opanowany, ogolnie dogadam sie z kazdym jesli nie umiem czegos powiedziec to mowie to w inny sposob, lub sugeruje cos np nie wiem jak jest samochod to pytam jak sie nazywa pojazd na 4 kolkach ktorym jezdzisz do pracy (taki przyklad) ewentualnie siegam do slownika

Mysle zeby pojsc do college'u jakiegos, szkoly jakiejs kierunkowej, jesli mi sie nie uda to skupie sie na opanowaniu jezyka jak najlepiej bede mogl wszystkie czasy oklepie i setki slowek by za rok sprobowac... chociaz mierze troche wyzej, np ogolnie amerykanie mowia ze mowie calkiem dobrze wiec moze nie powinienem sie az tak martwic, jestem skromnym chlopakiem ale czasem trzeba uwierzyc w siebie, ryzyko jest oplacalne bez ryzyka nie ma gry, nie ryzykujac czlowiek nic wielkiego w zyciu nie osiagnie a moim marzeniem nie jest praca na budowie w pocie czola, chcialbym byc "kimś" dlatego tu napisalem o prady, jutro bede rozmawial z panią ktora moze mi pomoc z papierami, zrobilem juz skany matury i wynikow ze szkoly, byc moze sie przydadzą jak nie to oryginały zdobędę pocztą, jesli bede musial zdawac TOEFL na college a z tego co wiem bede musiał, to to zrobie. Słyszalem ze jest opcja zdawać to przez internet, na komputerze. Tylko pytanie jak z częścią mówienie?

Pozdrawiam, jesli ktos jest z Chicago to bardzo chętnie nawiaze kontakt, nie znam tu wielu osób.
Dzieki za odpowiedzi!

p.s Sory za formę, wiem ze tutaj powinno byc wiecej przecinkow kropek i ogolnie nie jest to ladnie zlozone, leniuch ze mnie dzisiaj

[KaeR]

jesli bede musial zdawac TOEFL na college a z tego co wiem bede musiał, to to zrobie. Słyszalem ze jest opcja zdawać to przez internet, na komputerze. Tylko pytanie jak z częścią mówienie?

Teofl jest juz tylko chyba iBT. Jak ja zdawalem byl jeszcze cBT.

Teofl-a zaliczasz tak: kupujesz ksiazke, ktora do tego przygotowuje, trzaskasz cala i idziesz na test.

Ja musialem zdawac Teofla na szybko i nie bylo jakis problemow. Rok wczesniej zrobilem FCE wiec pomoglo, ale TOEFL bardziej sprawdza czy umiesz zdac TOEFL-a niz znajomosc angielskiego.

[tymbark7]

rozumiem, nie no mysle ze sobie poradze, nie imponuja amerykanie mi wiedzą ani inteligencją, do matury z matmy w lutym mialem 15% a dzieki youtube zdalem ja na 60%, po prostu z 15h poswiecilem na robienie matur i gotowe!

[KaeR]

rozumiem, nie no mysle ze sobie poradze, nie imponuja amerykanie mi wiedzą ani inteligencją, do matury z matmy w lutym mialem 15% a dzieki youtube zdalem ja na 60%, po prostu z 15h poswiecilem na robienie matur i gotowe!

TOEFL-a nie mozna nie zdac. Pytanie czy Twoj wynik sie szkole spodoba.