Praca Na Ranczu, Staż Na Ranczu

[Charles]

Cześć!

Chcę prosić was o podzielenie się opiniami co do moich postanowień. Chcę wyjechać do Stanów i pracowac na ranczu. Jeżdzę konno już od jakiegoś czasu i systematycznie zwiększam swoje umiejętności. Nie mam doświadczenia w takiej pracy ale znalazłem w internecie ofertę stażu na którym mógłbym nauczyć się niezbędnych umiejętności: http://www.boyleranch.com/internship/

Moje pytania są następujące:

-O jaki rodzaj wizy powinienem się starać chcąc dostać się na ten staż? Czy ktoś orientuje się jakie są w ogóle na to szanse?

-Czy po odbyciu takiego stażu istnieją szansę dostania wizy pracowniczej by podjąć pracę na ranczu?(bo zakładam, że o taką wizę powinienem się wtedy ubiegać. Jeśli się mylę, proszę mnie poprawić)

-Czy jest może jakiś inny, lepszy sposób by móc przyjechać do USA najpierw na wyżej wymieniony staż i później podjęcie pracy? Obecnie czekam na obronę licencjata z socjologii ale to chyba nieistotne ze względu na to, że to zupełnie inna branża.

Wiem, że samo dostanie się na staż i znalezienie pracy może okazać się problematyczne ale narazie chciałbym się was poradzić w kwestii wizowej. Osobnie wyślę maila do ludzi oferujących staż czy przyjmują ludzi spoza kraju.

Pozdrawiam,

Karol.

[sly6]

tutaj masz na temat wiz

http://polish.poland.usembassy.gov/wizy/wizy-nieimigracyjne/kategorie-wizowe/wizy-z-pozwoleniem-na-prac-tymczasow.html

[Charles]

Dzięki. Wynika z tego, że jeśli chodzi o staż to powinienem celować w H-3. Chcę jednak zapytać czy wie ktoś może jak w praktyce wyglądają szanse otrzymania wizy na ten konkretny staż. W końcu nie jest to żadna naukowa ani artystyczna praca.

[sly6]

http://www.uscis.gov/working-united-states/temporary-workers/h-3-nonimmigrant-trainee/h-3-nonimmigrant-trainee-or-special-education-exchange-visitor

[andyopole]

Już był tu niedawno entuzjasta wywalania gnoju na rancho. Chyba mu przeszło.

[Charles]

Mam kupę czasu by się nad tym zastanawiać zanim zacznę wywalać gnój na rancho. Do tej pory wywalanie gnoju w polskich stadninach było ok.

[kig]

Już był tu niedawno entuzjasta wywalania gnoju na rancho. Chyba mu przeszło.

O tym samym pomyslalam...

"Ranczo" tak ladnie brzmi przeciez, a "farma" to taka jak kazda inna

[pelasia]

Kazdy lubi cos innego, poza tym taka praca może być dość ciekawym doświadczeniem. Jesli sie lubi zwierzęta i chce sie przebywać wokół nich 24 na dobę to lepsze to niż praca przed kompem po 10h dziennie lub praca w jakieś małej klitce. Co wszyscy z was wielkomiastowi sie zrobili?

[Charles]

Słuchajcie, zdaje sobię sprawę, że tak to dla was wygląda. Nie będe was przekonywał, że jest inaczej bo to nie ma sensu. Jeśli udałoby mi się wyjechać to i tak najwcześniej będzie to za jakiś rok, dwa więc mam jeszcze mnóstwo czasu żeby się rozmyślić. Szczerze uważam, że to coś dla mnie a w tej chwili mogę tylko zebrać informację na ile to wszystko jest możliwe. Stąd moje pytania czy ktoś się orientuje jak wyglądają szansę takiego wyjazdu w kwestii wizowej.

Dokładnie:)

Kazdy lubi cos innego, poza tym taka praca może być dość ciekawym doświadczeniem. Jesli sie lubi zwierzęta i chce sie przebywać wokół nich 24 na dobę to lepsze to niż praca przed kompem po 10h dziennie lub praca w jakieś małej klitce. Co wszyscy z was wielkomiastowi sie zrobili?

[Gość miqhs]

Mnie to nie dziwi, wiele osób pracuje w stajniach, na roli, to nic uwłaczającego. Mam nadzieję, że Ci się uda Nie wiem, czy tutaj znajdziesz fachową pomoc, a docinki owszem. Poszukaj na zagranicznych forach.