Skocz do zawartości

Szansa Na Wize?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

Tak więc moja sytuacja wygląda następująco.

W czerwcu tego roku byłam w konsulacie w Amsterdamie (od 7 lat mieszkam w Holandii) po wizę F-1. Niestety 2 razy mi odmówili. Raz pani tylko zapytała się kto sponsoruje moje studia (mama, pokazałam wciąg z konta), kim jest ta osoba w Ameryce, którą wypełniłam w formularzu (znajomy), jak się poznaliśmy (w Amsterdamie, był na wycieczce szkolnej), czy jest moim chłopakiem (nie) i dlaczego chce studiować w mieście, gdzie mieszka owy znajomy (ponieważ to dobry college a poza tym nie chce przeprowadzić się do miasta, gdzie nikogo nie znam). Pani uprzejmie powiedziała mi że dzisiaj się nie kwalifikuje aby otrzymać wizę. Przyznam podczas rozmowy byłam bardzo zestresowana.

Kilka dni później poszłam ponownie, ponieważ doszłam do wniosku że pani nie dała mi szansy wytłumaczyć mojej sytuacji. Trafiłam do pana, któremu wszystko dokładnie wytłumaczyłam. Po chwili pani z poprzedniej rozmowy go zaczepiła i coś tam mu powiedziała. Niestety znowu papierek z 'section 214b'.

Teraz chce starać się o wizę turystyczną. Chciałam lecieć na 2 tygodnie do znajomego na jego urodziny. Nie widzieliśmy się od 2 lat. Nie wiem czy lepiej byłoby mieć od niego list z zaproszeniem czy nie? Starać się znowu w Holandii czy w Polsce? Nie studiuje obecnie, ale mam prace, gdzie pracuje od stycznia tego roku. Mogłabym dostać list od szefa że mam 2 tygodnie urlopu i tego dnia mam się stawić s powrotem w pracy.

Tak więc co wy o tym myślicie? Jakie mam szanse? Próbować w ogóle?

Ewentualnie jest druga opcja. Starać się o wize J-1 i wyjechać jako au pair. Czy na to mam jakiekolwiek szanse?

  • Odpowiedzi 24
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Marne. Jezeli odmowili Ci F-1, to szanse na turystyczna masz jeszcze mniejsze (moim zdaniem) - ale jak zawsze - dopoki nie sprobujesz to sie nie przekonasz.

Napisano

a lecisz do tego samego znajomego co powiedzialas na rozmowie o F1?

tutaj moze chodzic o taka sprawe ze polecisz i nie wrocisz,ze to nie znajomy lecz chlopak i zostaniesz juz na stale

a co do au pair to znasz zasady,znasz odpowiednia agencje,do tego rodzine?Bo moze wyjsc cos z wizy a moze nic nie wyjsc jak zobacza ze zabardzo Ci zalezy na wyjezdzie..a jak zalezy tzn ze mozez zostac na stale..

Napisano

W sumie to leciałabym żeby zobaczyć kilku znajomych. List mogę dostać od innego jeśli to by poprawiło moją sytuacje. Nie wiem jak mam im udowodnić że to nie mój chłopak i że na prawdę nie mam zamiaru tam zostać i brać ślubu w wieku 18 lat.

A co do au pair to jestem zapisana do tego programu i obecnie szukam odpowiedniej rodziny. Czyli szansa da J-1 jest większa?

I jeszcze jedno pytanie. Czy jeśli teraz będę się starać o wizę w Krakowie (do tych arogantów a Amsterdamie już nie pójdę) do oni będą mieli notatki z moich ostatnich 2 wizyt?

Napisano

beda miec te notatki za co nie dostalas wizy.

Masz ten plusy ze nie masz zakazu wjazdu,ze Ci nie dali wizy za klamstwo a to czasami jest duzo.

jak masz przekonac?tutaj nie ma dobrego sposobu,wazne aby nie sciemniac i nie krecic.

Listy tez malo pomoga bo liczy sie jak odpowiadasz :) i zachowujesz

Napisano

Tylko że ja nie kałamałam. Odpowiedziałąm na każde pytanie szczerze. No i masz :/

Myślę też żeby spróbować jeszcze raz się starać o wize studencką i zacząć w styczniu. Jeśli będę miała mieszkanie w bloku przepisane na mnie (bo w sumie jest moje ale nie mogłam mieć go na swoim imieniu bo nie miałąm 18 lat) to by coś dało?

Napisano

mieszkanie,ziemia ,dom owszem pod warunkiem ze dobrze wypadniesz na rozmowie

bo to wszystko mozesz sprzedac po otrzymaniu wizy i fruu do USA na stale :)

To dobrze ze nie klamalas ale jest cos takiego jak przekonanie kogos ze jednak wrocisz a tutaj juz roznie jest

wystarczy ze ktos zle zrobi,nie tak,zle wypadniesz chociaz masz dobre checi i nie dostaniesz wizy .

Napisano

Witam,

Tak więc moja sytuacja wygląda następująco.

W czerwcu tego roku byłam w konsulacie w Amsterdamie (od 7 lat mieszkam w Holandii) po wizę F-1. Niestety 2 razy mi odmówili. Raz pani tylko zapytała się kto sponsoruje moje studia (mama, pokazałam wciąg z konta), kim jest ta osoba w Ameryce, którą wypełniłam w formularzu (znajomy), jak się poznaliśmy (w Amsterdamie, był na wycieczce szkolnej), czy jest moim chłopakiem (nie) i dlaczego chce studiować w mieście, gdzie mieszka owy znajomy (ponieważ to dobry college a poza tym nie chce przeprowadzić się do miasta, gdzie nikogo nie znam). Pani uprzejmie powiedziała mi że dzisiaj się nie kwalifikuje aby otrzymać wizę. Przyznam podczas rozmowy byłam bardzo zestresowana.

Kilka dni później poszłam ponownie, ponieważ doszłam do wniosku że pani nie dała mi szansy wytłumaczyć mojej sytuacji. Trafiłam do pana, któremu wszystko dokładnie wytłumaczyłam. Po chwili pani z poprzedniej rozmowy go zaczepiła i coś tam mu powiedziała. Niestety znowu papierek z 'section 214b'.

Teraz chce starać się o wizę turystyczną. Chciałam lecieć na 2 tygodnie do znajomego na jego urodziny. Nie widzieliśmy się od 2 lat. Nie wiem czy lepiej byłoby mieć od niego list z zaproszeniem czy nie? Starać się znowu w Holandii czy w Polsce? Nie studiuje obecnie, ale mam prace, gdzie pracuje od stycznia tego roku. Mogłabym dostać list od szefa że mam 2 tygodnie urlopu i tego dnia mam się stawić s powrotem w pracy.

Tak więc co wy o tym myślicie? Jakie mam szanse? Próbować w ogóle?

Ewentualnie jest druga opcja. Starać się o wize J-1 i wyjechać jako au pair. Czy na to mam jakiekolwiek szanse?

Dostałaś dwie odmowy z rzędu. Nie ważne o jaki rodzaj wizy będziesz się starać moim zdaniem i tak dostaniesz odmowę .Amerykanie mają wszystko odnotowane i teraz jak pójdziesz z wnioskiem o wydanie innej wizy od razu będzie to bardzo podejrzane.

Napisano

Możesz próbować. Ja gdy ubiegałam się o B2 miałam mieszkanie, spore oszczędności na koncie, dobrą prace a wizy i tak nie dostałam ;). Zależy od osoby z którą będziesz rozmawiać, co jej się spodoba a co nie.

Biorąc pod uwage, że miałaś już dwie odmowy co do wizy studenckiej w Holandii, a teraz chcesz starać się o wize w Polsce, ja podejrzewałabym, że masz zamiar emigrować tam za wszelką cene.
Takie moje zdanie.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...