Joanna30 Napisano 10 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Napisano 10 Listopada 2016 Spoko I tak jedna rodzina Fordów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kzielu Napisano 10 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Napisano 10 Listopada 2016 22 minuty temu, Joanna30 napisał: Spoko I tak jedna rodzina Fordów Srednio - Expedition to gigantyczny kloc na bazie F150 a Escape to minaturowy przy nim crossover na bazie zwyklego samochodu. Ale tak, jeden i drugi to Ford ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joanna30 Napisano 10 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Napisano 10 Listopada 2016 Whatever Dla mnie ford to ford Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andyopole Napisano 11 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Napisano 11 Listopada 2016 Dnia 11/10/2016 o 09:56, Aslan napisał: No to chyba się zdecydujemy na tego forda. Vany chyba są mniejsze. Nawet mało wyszło za to paliwo przy tylu km. To samochód mam ustalony ... Kazda Sienna czy tez Oddysey chociaz sa klasyfikowane jako minivany sa wieksze od Escape. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Groch Napisano 13 Listopada 2016 Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 13 Listopada 2016 Cztery osoby bez problemu i pewnie cztery walizki też wejdą tak jak Joanna napisała. Chociaż ja przy czterech osobach zastanawiałbym się nad samochodem klasę wyższym choćby dlatego, że z tyłu upychaliśmy zgrzewkę wody, coli, plecaki na wyjście i tak dalej. Jeśli chodzi o paliwo to jest bardzo ale to bardzo tanio w porównaniu do Polski. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aslan Napisano 13 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Napisano 13 Listopada 2016 Oglądałam na interameryka ostatnio ten filmiki z wypożyczonym vanem i wydawał mi się mniejszy niż ford. Może faktycznie jednak jak van jest 7 osobowy i wyjmie się te dwa ostatnie fotele to będzie więcej miejsca. Sama nie wiem. Za fordem jeszcze przemawia do mnie to, że jest tam z tyłu pewnie taka "żaluzja" (nie wiem jak to się nazywa dokładnie), która może zasłonić wszystkie bagaże i pierdoły jakie będziemy miały i może też będzie z tyłu ciemniejsza szyba. To chyba się przyda jak np. pójdziemy gdzieś sobie na kilka godzin a walizy zostaną na parkingu. Wiadomo, że jak coś widać to kusi.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andyopole Napisano 14 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Napisano 14 Listopada 2016 Trzeci rząd foteli chowa się w podłodze która pozostaje płaska i jest mnosTwo miejsca. Juz jest ciemno ale jeśli nie zapomnę to jutro pstrykne fotkę i położę coś dla zlapania proporcji. Szyby są przyciemniane i trudno zobaczyć co jest w srodku. Poza tym, tutaj tak nie kradną, przynajmniej w Oregonie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joanna30 Napisano 14 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Napisano 14 Listopada 2016 W naszym forcie escape też miałyśmy z tyłu przyciemniane szyby, więc ani nas prawie nie było widać, ani tym bardziej naszych bagaży Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aslan Napisano 15 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Napisano 15 Listopada 2016 Joanna właśnie o to mi chodzi. Ja wiem, że może USA to nie Europa, ale jednak jak pójdziemy gdzieś np. na kilka godzin do parku to nie wiadomo co się może stać. Zresztą ja już się tyle rzeczy naczytałam na różnych forach o tej trasie i co robić, czego nie robić i na co zwracać uwagę, że jeszcze trochę i nigdzie nie pojadę bo ja tego wszystkiego nie ogarnę. Już nie mówiąc o tym, że dolar jest niesprzyjający podróżom do USA Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joanna30 Napisano 15 Listopada 2016 Zgłoś Udostępnij Napisano 15 Listopada 2016 Myśmy zwykle auto miały puste, kiedy szłyśmy na zwiedzanie (za wyjątkiem przystanku na zaporze Hoovera, przy Four Corners Monument i w St. Augustine). Jechałyśmy na przełomie czerwca/lipca, więc w aucie był piekarnik, kiedy do niego wracałyśmy. Było nawet tak gorąco, że wszystkim nam padły baterie w aparatach podczas 2,5 godzinnego spaceru po Key West. Ja miałam świeżo naładowaną. Cykałam focie w drodze z Miami i na drogę powrotną już mi baterii nie starczyło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.