gryf87 Napisano 3 Października 2014 Zgłoś Napisano 3 Października 2014 Witam ,dwa dni temu moja mama miala leciec do NY ,lot z Berlina (AirBerlin),przy odprawie pani powiedziala ze sa problemy z wiza, kazala czekac,po 30 minutach ta sama pani podeszla do nas z przefaksowanym listem z JFK od CBP ze wiza zostala anulowana I teraz mam pytanie czy ktos sie kiedys spotkal z takim przypadkiem ?Mama ma wize od 2011 byla tylko raz na tej wizie ,wczesniej miala wize ale wygasla waznosc i dostala nowa 10 letnia.Slyszalem o przypadkach cofania ludzi na lotniskach w stanach ale o nie wpuszczeniu do samolotu nie slyszalem ,prosze o jakies wskazówki.
Joanna30 Napisano 3 Października 2014 Zgłoś Napisano 3 Października 2014 Jak długo mama była poprzednio w USA? Na ile dostała pozwolenie pobytu? I jak długo była? Jedynym powodem anulowania wizy, jaki przychodzi mi do głowy byłoby przesiedzenie poprzedniego pobytu. Jeśli rzeczywiście tak było, to mama może mówić o duzym szczęściu - zaoszczędziła sobie kilkugodzinnej podróży, pobytu w areszcie deportacyjnym lub kolejnych kilku godzin podróży powrotnej od razu po wylądowaniu.
karina Napisano 3 Października 2014 Zgłoś Napisano 3 Października 2014 Wiele osob ma taka sytuacje - sama bylam swiadkiem kiedy w Zurychu nie wpuszczono ludzi na poklad. Dlaczego tak sie stalo? Z wielu powodow - poczawszy od tego, ze konsulat moze anulowac wize (po sprawdzeniu okazuje sie, ze w systemie wychodzi, ze to co aplikant mowil, nie pokrywa sie z tym co oni maja), moze anulowac wize urzednik na granicy (z roznych wzgledow), moze urzad imigracyjny, ktory po wlocie aplikanta na teren USA sprawdzi cos i w systemie wyjdzie "matched". Byc moze wyszlo "matched" po poprzednim wlocie mamy i dlatego od reki uniewaznili. Moze byc to takze pomylka, ale jesli mieli w rece fax, to oznacza, ze tak imie, nazwisko, data urodzenia jak i konkretna wiza "matched". W innym przypadku ludzie dowiaduja sie o anulowaniu wizy dopiero na lotnisku w USA. Najlepiej byloby porozmawiac z mama i wtedy mozna by do czegos konkretnego dojsc. Teraz, w zwiazku z elektronicznymi I-94, takich sytuacji jak Ty opisalas, jest sporo.
dareknow0 Napisano 3 Października 2014 Zgłoś Napisano 3 Października 2014 Witam ,dwa dni temu moja mama miala leciec do NY ,lot z Berlina (AirBerlin),przy odprawie pani powiedziala ze sa problemy z wiza, kazala czekac,po 30 minutach ta sama pani podeszla do nas z przefaksowanym listem z JFK od CBP ze wiza zostala anulowana I teraz mam pytanie czy ktos sie kiedys spotkal z takim przypadkiem ?Mama ma wize od 2011 byla tylko raz na tej wizie ,wczesniej miala wize ale wygasla waznosc i dostala nowa 10 letnia.Slyszalem o przypadkach cofania ludzi na lotniskach w stanach ale o nie wpuszczeniu do samolotu nie slyszalem ,prosze o jakies wskazówki. Tak ,byłem niejednokrotnie świadkiem takiej sytuacji w Warszawie czy też w Paryżu. Zanim samolot wystartuje z lotniska w Europie do USA to Amerykanie dysponują już listą pasażerów.Wynika to z obowiązku jakie posiadają linie lotnicze w kwestii przesłania Amerykanom list pasażerów.Zazwyczaj tuż przed wejściem do rękawa ( na pokład samolotu) delikwent jest wzywany do obsługi i informowany ,że władze USA nie wpuszczą go na swój teren. Dzięki temu pasażer nie musi odbywać wielogodzinnej podróży przez ocean i z powrotem.
ilya_ Napisano 3 Października 2014 Zgłoś Napisano 3 Października 2014 Witam ,dwa dni temu moja mama miala leciec do NY ,lot z Berlina (AirBerlin),przy odprawie pani powiedziala ze sa problemy z wiza, kazala czekac,po 30 minutach ta sama pani podeszla do nas z przefaksowanym listem z JFK od CBP ze wiza zostala anulowana I teraz mam pytanie czy ktos sie kiedys spotkal z takim przypadkiem ?Mama ma wize od 2011 byla tylko raz na tej wizie ,wczesniej miala wize ale wygasla waznosc i dostala nowa 10 letnia.Slyszalem o przypadkach cofania ludzi na lotniskach w stanach ale o nie wpuszczeniu do samolotu nie slyszalem ,prosze o jakies wskazówki. Jak długo mama była poprzednio w USA? Na ile dostała pozwolenie pobytu? I jak długo była? Jedynym powodem anulowania wizy, jaki przychodzi mi do głowy byłoby przesiedzenie poprzedniego pobytu. dokaldnie to samo chcialem napisac co joanna. moze mama byla stanowczo zbyt dlugo za 1 razem niz deklarowala: np miala byc 1 tydzien, a byla 5 miesiecy...chociaz to malo prawdopodobne aby takie cos mialo byc powodem nie wpuszczenia na poklad. inne powody: sprawdzenie danej osoby po rozmowie o promese....cos sie moglo nie zgadzac konsulom/pracownikom ambasady odpowiedzialnym za wydawanie promes, sprawdzili moze jakis czlonkow rodziny danego rozmowcy [Twojej Mamy], ktos byl za dlugo, ktos przesiedzial, jakies przestepstwa itp, takie cos moglo sie nie spodobac......... zastanawia mnie czy linie lotnicze w takim wypadku oddaja kase za lot.
gryf87 Napisano 3 Października 2014 Autor Zgłoś Napisano 3 Października 2014 Jak długo mama była poprzednio w USA? Na ile dostała pozwolenie pobytu? I jak długo była? Jedynym powodem anulowania wizy, jaki przychodzi mi do głowy byłoby przesiedzenie poprzedniego pobytu. Jeśli rzeczywiście tak było, to mama może mówić o duzym szczęściu - zaoszczędziła sobie kilkugodzinnej podróży, pobytu w areszcie deportacyjnym lub kolejnych kilku godzin podróży powrotnej od razu po wylądowaniu. Mama byla prawie 2 miesiace to bylo w roku 2011 ,pozwolenie pobytu dostala na 6 miesiecy ,nigdy nie przesiedziala pobytu ,rodzina która mieszka w NY dzwonila pod numer CBP ,urzednik powiedzial tylko ze mama ma pojechac do ambasady I wyjasnic sprawe on nic wiecej nie moze powiedziec ,swoja droga myslalem ze nie wpuszczenie osób na poklad dotyczy tylko tych którzy stanowia jakies niebezpieczenstwo .
karina Napisano 4 Października 2014 Zgłoś Napisano 4 Października 2014 Mama byla prawie 2 miesiace to bylo w roku 2011 ,pozwolenie pobytu dostala na 6 miesiecy ,nigdy nie przesiedziala pobytu ,rodzina która mieszka w NY dzwonila pod numer CBP ,urzednik powiedzial tylko ze mama ma pojechac do ambasady I wyjasnic sprawe on nic wiecej nie moze powiedziec ,swoja droga myslalem ze nie wpuszczenie osób na poklad dotyczy tylko tych którzy stanowia jakies niebezpieczenstwo . Nie. Jesli ktos ma anulowana wize to chocby byl nie wiem jak bezpieczny to i tak go nie wpuszcza na poklad samolotu. CBP nie moze - ze wzgledow prawnych - udzielac odpowiedzi na pytanie dlaczego pani Kowalska nie weszla na poklad samolotu. To jest juz sprawa Pani Kolwalskiej zeby wyjasnic wszelkie watpliwosci. Wiele osob nie jest wpuszczanych nawet przed oddaniem biletu aby wejsc do samolotu - np. w Dusseldorfie podchodzisz na granice, maja Cie na liscie, odfajkowuja i dopiero idziesz dalej. Bylam swiadkiem kiedy Polka leciala z mala corka, wyleciala z Krakowa, pozniej do Frankfurtu i stamtad do Dusseldorfu i miala w planie lot do Newarku. Widzialam ja, bo lecialam dokladnie taka sama trasa. I w Dusseldorfie podchodze do granicznej i widze ja zdenerwowana - okazalo sie, ze Stany uniewaznily jej promese i czlowiek pokazuje jej liste na ktorej jest kilka nazwisk i mowi, ze sorry, ale nie moze jej wpuscic na poklad, bo linie lotnicze maja obowiazek sprawdzenia czy kazdy podrozujacy ma odpowiedni dokument upowazniajacy do przekroczenia granicy. Kobieta pokazuje promese i mowi, ze ona o niczym nie wie, ze byla w Stanach 2 razy, raz na work and travel lata temu oraz raz na turystycznej w ubieglym roku, ze nie miala nigdy problemow itd., ale i tak jej nie wpuscili. Pozniej okazalo sie (bo kontaktowala sie ze mna), ze konsulat uniewaznil promese, bo wedle nich starajac sie o promese kobieta napisala, ze chce byc 3 tygodnie na slubie siostry, na granicy dostala 6 miesiecy, byla 4 miesiace, ale konsul stwierdzil, ze go oklamala, bo byla dluzej niz mowila w konsulacie. Zakonczenie historii: poszla do konsulatu, konsul dal jej zakaz ubiegania sie o wize przez nastepne 10 lat, bo "sklamala do urzednika" (w tym przypadku do konsula). Linie lotnicze nie zwracaja pieniedzy za bilet - ryzyko aplikanta, ze go moga nie wpuscic czy to jeszcze w Europie czy zawrocic ze Stanow. Jest wyraznie powiedziane, ze ostateczna decyzje co do wpuszczenia kogos podejmuja odpowiednie sluzby amerykanskie.
Robert1992 Napisano 5 Października 2014 Zgłoś Napisano 5 Października 2014 Dziwny przypadek z tą babką bo znam wiele osób które lataja tam na 3-4 miesiace i nie maja żadnych problemow z wizą...
kig Napisano 6 Października 2014 Zgłoś Napisano 6 Października 2014 Dziesieciu osobom sie uda a jednej nie. Moim zdaniem troche smutne to, bo Kobieta nie przekroczyla nigdy dozwolonego pobytu, nie zlamala prawa, nie przewozila narkotykow czy nie pracowala na czarno. Coraz czesciej mysle zeby aplikowac o GC dla mojej mamy I oszczedzic sobie takiego wlasnie stresu za kazdym razem jak do mnie leci. A mama jest na emeryturze I nie pracuje juz w PL, gdy jest u nas to my ja utrzymujemy wiec dlaczego nie mialaby pozwolic sobie na kilku miesieczne wakacje? A tutaj jeszcze stres ze ja nie wpuszcza a Kobieta nic zlego nikomu nie zrobila (( gryf87, przykro mi ze tak sie to u was skonczylo.
sly6 Napisano 6 Października 2014 Zgłoś Napisano 6 Października 2014 kig z takim osadem to bym poczekal ze nic nie zrobil kto wie co bylo,jak bylo..gdzie jest ta prawda .co jest wpisane w anulwoanie wizy ,jak napisala Karina tych powodow moze byc wiele ja znam wiele podobnych historii ktorych nie bede pisac a sprawa robija sie o zazdrosc,kase itd GC tez nie rozwiazuje problemu,bo jesli ma ktos GC to niech mieszka w USA a nie lata jakby mialo by sie wize turystyczna.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.