Skocz do zawartości

Wylot Do Usa Po Dwóch Miesiącach Od Powrotu


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam

Mam wizę turystyczną 10 letnią. Byłam już w USA 5 razy ,zawsze wracałam na czas i zawsze dostawałam pozwolenie na wjazd 6 miesięcy. Zawsze też lecę w to samo miejsce tj do córki i wnuków ( córka zawsze była w USA legalnie ,tam studiowała teraz pracuje ma zieloną kartę,zięć jest obywatelem USA a wnuki już tam się urodziły) Ostatni raz byłam od 25 listopada 2014 do 15 kwietnia 2015 tydzień temu córka kupiła mi bilet na 10 czerwca 2015 tj niecałe dwa miesiące od mojego powrotu z USA (moja promesa wizy kończy się 8 czerwca).Chce żebym przyleciała na wakacje do dzieci i planuje wspólny wyjazd na Florydę. Czy w tej sytuacji mogę zostać nie wpuszczona do USA ? Czy obowiązują jakieś okresy między pobytami ?...a gdyby się tak zdarzyło ,że mnie nie wpuszczą czy wtedy dostane zakaz wjazdu i nie dostanę nowej wizy?

Napisano

Prawdopodobnie jesteś w wieku "okołoemerytalnym" wiec spędzasz czas tam gdzie chcesz i możesz. Tylko nie daj sobie wmowic ze jedziesz opiekowac się wnukami bo potraktują to jako nielegalna prace chociaż nie dostajesz za to złamanego grosza a tylko wikt i opierunek. Zawrocic raczej nie powinni, w każdym razie gdyby rzeczywiście zawrócili w zadnym wypadku nie podpisuj zadnych papierów, które Ci podsuną jeśli nie rozumiesz tekstu. Oni często w taki sposób podsuwają do podpisania przyznanie się do nielegalnej pracy a wtedy to już jest "murowany" powod żeby odebrać wize i jeszcze jakiś zakaz zrobić.

Napisano

tak mozna nie podpisywac,lecz co sie stanie jak sie nie podpisze?

to nalezy powiedziec,wtedy jedzie sie do osrodka,siedzi sie tam i czeka na decyzje sedziego..

dlatego tez wiele osob woli podpisac,poczekac na samolot i leciec z powrotem do Polski.Mozna byc zawroconym bez zadnych wpisow a mozna byc zawroconym z wpisem a wtedy roznie jest z wiza kolejny raz oraz wlotem.

Napisano

tak mozna nie podpisywac,lecz co sie stanie jak sie nie podpisze?

to nalezy powiedziec,wtedy jedzie sie do osrodka,siedzi sie tam i czeka na decyzje sedziego..

dlatego tez wiele osob woli podpisac,poczekac na samolot i leciec z powrotem do Polski.Mozna byc zawroconym bez zadnych wpisow a mozna byc zawroconym z wpisem a wtedy roznie jest z wiza kolejny raz oraz wlotem.

Sly6, nieładnie postępujesz. Najpierw wypisujesz głupoty a po zwróceniu uwagi swój post edytujesz a mój usuwasz. Po raz kolejny nadużywasz pozycji moderatora. Zamiast poprawić skandaliczny blad ortograficzny w tytule watku zajmujesz się tym co do Ciebie nie nalezy...

Napisano

Witam

Na początku chciałabym poprosić sly6 o poprawienie błędu w tytule wątku...nie wiem jak mogłam tak napisać i jeszcze tego nie zauważyć .Dopiero po poście andyopole zobaczyłam swój błąd ....sorry :(

Co do tematu to dziękuję za szybkie odpowiedzi. Papierów żadnych nie będę podpisywała bo po pierwsze nie znam angielskiego to nie będę wiedziała co mi dają do podpisania, po drugie nawet gdyby to było po polsku to też nie podpiszę bo nigdy nie pracowałam to dlaczego mam się przyznawać do czegoś czego nie zrobiłam. Jak będzie trzeba to niech mnie zamkną ...przeżyje (chyba nie będą mnie torturować ?) Najbardziej stresuje się tym ,że nie znam angielskiego i w razie czego nie będę rozumiała co do mnie mówią. Zawsze latam z kartką na której jest napisane do kogo lecę ,adres ,nr telefonów i to wystarczało, ale nigdy nie leciałam po niespełna dwóch miesiącach od ostatniego pobytu i to w ostatnich dniach ważności wizy. Co do wizy to przeczytałam na stronie ambasady ,że można nawet w ostatnim dniu ważności wizy ubiegać się o wjazd do USA. Nie wiem tylko jak to jest z częstotliwością wjazdów. Czy są jakieś przepisy wizowe mówiące ile razy w roku i w jakich odstępach czasowych można na wizie turystycznej podróżować ….bo jeśli takie są to mogą mnie nie wpuścić za złamanie tych właśnie przepisów.

Napisano

Nie ma takich przepisów ;) rozpisałam sie ale nie doczytałam i juz zmieniłam swoj post. Musisz po prostu udowodnić na granicy ze twoje intencjesa czyste i tyle ;) a tym ze nie zrozumiesz sie nie martw, zawsze sie znajdzie jakis Polak "na pokładzie", ja 2 tygodnie temu jak leciałam do Bostonu to robiłam za tłumacza na lotnisku wlasnie dla takiej starszej pani z kartka co leciała do córki i wnuków juz któryś z kolei raz :P

Napisano

Nie ma takich przepisów ;) rozpisałam sie ale nie doczytałam i juz zmieniłam swoj post. Musisz po prostu udowodnić na granicy ze twoje intencjesa czyste i tyle ;) a tym ze nie zrozumiesz sie nie martw, zawsze sie znajdzie jakis Polak "na pokładzie", ja 2 tygodnie temu jak leciałam do Bostonu to robiłam za tłumacza na lotnisku wlasnie dla takiej starszej pani z kartka co leciała do córki i wnuków juz któryś z kolei raz :P

No! Bo przeczytałem Twój post na telefonie i już usiadłem do laptopa żeby "nagadać" za wypisywanie nieprawdziwych rzeczy, cos jak Sly6.

Nie ma zadnych przepisów mowiacych o tym ile razy można przyjezdzac i jak długo być. Wiza jest 10 - letnia i upowaznia do wielokrotnych wjazdow, wszystko na ten temat.

Można wjechać nawet w ostatnim dniu przed data na wklejce. Ja w 2009 roku wjechałem 3 dni przed koncem waznosci promesy bo czas pobytu wyznacza "imigracyjny " na lotnisku, dostałem 6 m-cy (standard).

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...