Skocz do zawartości

E-2 Visa - Nasza Historia


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witajcie,

Jestem tutaj nowym użytkownikiem więc na wstępie przy okazji przybliżę temat swojej osoby.

Mam 28 lat, jestem z zawodu architektem, przez 8 lat prowadziłam własną działalnośc gospodarczą (self-employed) w zakresie grafiki komputerowej 3D a obecnie jestem partnerem w spółce o tym samym zakresie działalności.

Od kilku lat wraz z tatą zastanawiamy się nad emigracją, czy to do Kanady ,czy do USA. Ze względu na to, że Kanada daje dość ograniczone możliwości jeśli chodzi o emigrację biznesową (jeśli nie planuje się zainwestować co najmniej kilka se tysięcy $), to postanowilismy rozeznać się w kwestii emigracji do USA.

Rozmawiałam niedawno z agentem ds. emigracji i ta osoba uznała, że oba typy wizy dają szansę na stał pobyt w późniejszym czasie, natomiast nigdzie na stronie urzędu imigracyjnego USA nie udało mi się znaleźć infomacji w jaki sposób. Nigdzie nie ma informacji, że można ubiegać sięo Green Card w ramach odbycia "iluś tam" lat praktyki zawodowej w USA.

To byłą tylko taka luźna rozmowa, mamy umówiąną typową konsultację z agentem na przyszły tydzień, natomiast piszę tutaj, gdyż chciałabym się dowiedzieć czegoś więcej jeszcze przed rozmową. Być może ktoś będzie w stanie nakierować, o co dokładnie zapytać agenta albo ktoś ma jakieś doświadczenia w zakresie tego typu emigracji.

Nakreślę nieco jakie mamy pomysły bo mamy dwie możliwości:

1. Utworzenie oddziału naszej istniejącej spółki bądź corporacji, której udziałowcem jest nasza spółka w USA i skorzystanie z wiz typu L-1 (Intra-company transfer),

2. Otworzenie całkiem nowej korporacji, gdzie udziałowcami są osoby prywatne i skorzystanie z wiz typu E-2.

Co do punktu 2:

Nasza firma, to mały rodzinny biznes operowany przez 2 osoby (mnie i mojego tatę), nie przynosi gigantycznych dochodów i nawet tego nie chcemy. Ze względu na pole działania firmy, nie wymaga ona żadnych wielkich inwestycji bo właściwie wszystko, co potrzebne jest do jej prowadzenia już posiadamy (mam na mysli komputery oraz oprogramowanie).

Zastanawiamy się, jakie są faktyczne szanse, że oboje dostaniemy wizę E-2 (jeśli oboje będziemy mieć po równo 50% udziałów lub jedna z osób np. 60% i 40% ale osoba z mniejszą ilością udziałów będzie mieć regulaminowo większe prawo głosu). Oczywiście, nie zakładamy z góry, że nigdy nie zatrudnimy więcej pracowników z rynku USA bo może działalnośc na tyle się rozwinie, że danam taką możliwość, natomiast początkowo nie sądzę,aby firma generowała przychód większy niż $50-100k.

No i dość istotne pytanie - czy będąc posiadaczem wizy E-2 są szanse, aby wyemigrować na stałe - chodzi o uzyskanie statusu permanentnego rezydenta. Nie chodzi nam o to, żeby uzyskac ten status jak najszybciej, możemy przepracować w USA x-lat na normalnej wizie pracowniczej. Natomiast, czy to w ogóle daje jakieś szanse?

Widziałam, że znajdują się tutaj osoby, które też miały w planach aplikować o wizę E-2 ale już więcej się nie wypowiadały w swoich tematach więc może tym razem ktoś się wypowie jak mu się potoczyła sytuacja.

Pozdrawiam,

Dorota

Napisano

Same wizy nie mają nic wspólnego z permanentna imigracja (przyjechałem do US na L-1 więc coś tam wiem).

Standardowa droga to transfer do US na L-1 i późniejsze sponsorowanie przez pracodawcę na GC w kategorii EB. Czy taka sytuacja jest możliwa w przypadku wlasnej firmy to nie wiem, ale pierwsze co potrzebujesz to _dobrego_ prawnika imigracyjnego.

A i staż pracy w US na wizie pracowniczej czy E-2 jest zupełnie nieistotny i nic nie znaczy z punktu widzenia imigracji. Nie ma automatycznej GC a iles lat pracy na pracowniczej.

Napisano

Hej,

Dzięki za odzew.

No własnie jestem na środę umówiona na konsultację tutaj - www.jhrosenlaw.com , ta firma ma swojego przedstawiciela w Polsce i rozmawiałam z tą osoba przez chwilę. Z rozmowy wynikało, że podchodzi ta osoba dość optymistycznie do naszego pomysłu. Dlatego też staram się jednak poszukać osób, które mają doświadczenie w tym zakresie od drugiej strony, żeby się nie przejechać.

Generalnie, to wiem, że są to pozwolenia na tymczasową pracę i to też udało mi się już wcześniej ustalić, że dla urzędu imigracyjnego zupełnie nie ma znaczenia staż pracy w US. Dlatego też zaciekawiło mnie takie pozytywne nastawienie tej Pani. Zwłaszcza, że zaznaczyłam, iż nie jest to działalność przynosząca "milionowe" zyski.

Jeśli chodzi o sponsorowanie, to nawet jesli nie może zadziałać to w ramach firmy, której jestem udziałowcem (to coś trochę innego niż bycie wpółwłaścicielem/właścicielem/dyrektorem), to chyba sam tata może otworzyć firmę i wtedy ubiegać się o Labour Certificate.

Natomiast tutaj właśnie pojawia się kolejne pytanie, jakie szanse miałaby taka mała firma, które de fakto nie zatrudnia pracowników, miałaby szansę, aby uzyskać taką pozytywną opinię.

Niby nigdzie nie doczytałam się wymogów typu minimalnego przychodu bądź ilości zatrudnionych pracowników ale wiadome, pewnie to zależy od urzędnika rozpatrującego wniosek.

No nic, mam nadzieję, że w środę sprawa zostanie mi obiektywnie przedstawiona bo nie chcę dać się "wkopać" i robić sobie jakieś złudnej nadziei.

Napisano

Rozmawialiśmy z agentem ds. emigracji i takie informacje mam dla innych w razie, jakby ktoś był zainteresowany:

- jeśli właścicielem/udziałowcem firmy jest bliski członek rodziny, to taka firma nie może być sponsorem Green Card,

- Jeśli dwie osoby otworzą firmę i podzielą się udziałami równo po 50%, to bez problemu obie mogą wnioskować w ramach E-2 visa,

- minusem jest to, że po upływie 1 roku wazności wizy trzeba ponownie składać wnioski o wydanie nowego pozwolenia na wjazd na teren USA, w odróznieniu od sytuacji, kiedy składamy w niosek o przedłużenie pozwolenia na pobyt na terenie USA, który wydawany jest standardowo na 2 lata. I tutaj pojawia się problem bo możemy przedłużać pozwolenie na pobyt tak długo, jak firma działa na rynku, natomiast bez odnawiania wizy jesteśmy "uwięzieni" na terenie USA bo w tym programie pozwolenie na pobyt wydawane jest każdorazowo na 2 lata natomiast wiza wydawana jest tylko na rok.

- jeśli ktoś prowadzi firmę, która nie wymaga nie wiadome jak dużych finansowych inwestycji (np. max $20,000-$30,000 USD) to wtedy najlepiej zgłosić się do firmy specjalizującej się w badaniach rynkowych i taka firma składa raport, w któym zawarte są informacje ile faktycznie kosztuje otwarcie tego typu działalności na terenie US. Wtedy taki raport załączamy wraz z wnioskiem i jest duża szansa, że jesteśmy zwolnieni z takiej nieformalnej potrzeby posiadanie $50,000-$100,000 USD,

- inwestycja wcale nie musi wiazać się z wydaniem pieniędzy. Chodzi o to, że trzeba wpłacić na specjalne konto pieniądze, gdzie z tego konta będzie można wydawać fundusze tylko i wyłacznie na bieżące koszty oraz inwestycje związane z prowadzeniem działalności.

Poza powyższymi punkatmi nie dowiedzieliśmy się niczego więcej odkrywczego.

Przyznam, że opłata za usługę, która dotyczy tylko sprawdzenia czy wszystkie dostarczone przez nas dokumenty są w porządku oraz wypełnienie aplikacji, zwaliła nas z nóg...$6,000-$8,000 USD, oczywiście bez gwarancji, że aplikacja zostanie rozpatrzona pozytywnie.

Opłata za samą aplikację, to zaledwie $200 więc w takiej sytuacji będziemy sami wypełniać dokumenty bo taka kwota, to stanowcza przesada w naszym odczucie, zwłaszcza, że dla wprawnej osoby jest to nie więcej niż 1-2 dni pracy.

Ponad to, póki co my musimy jeszcze koszta przeliczać na złotówki więc tym bardziej, jest to kwota dośc kosmiczna dla nas.

Póki co, planujemy najpierw zarejestrować w US firmę i poszukać klientów. Zobaczymy czy uda nam się jakoś rozkręcić biznes, żeby najpierw stworzyć jakąś historię firmy na terenie US a po około roku spróbujemy złożyć aplikacje.

Sam fakt posiadania prawa do pobytu E-2 oraz praktyka w pracy w US nic nie daje, natomiast zaletą jest to, że można legalnie pracować i w między czasie szukać innej firmy, która podjęłaby się bycia sponsorem Green Card. Ponad to, zawsze możemy próbować też w loteriach wizowych.

To chyba na tyle póki co, będę w tym wątku na bieżąco opisywać nasze działania oraz doświadczenia i a nuż komuś się to na przyszłość przyda.

Trochę formalnych kwestii związanych z samym wnioskiem:

- wnioskować można z każdego miajsca na ziemi, aplikacja po prostu będzie rozpatrywana przez lokalną placówkę konsularną. I tutaj trzeba dobrze się zastanowić bo my wywnioskowaliśmy z rozmowy, że najlepiej jest składać wniosek przebywając na terenie US. Wtedy wniosek rozpatrywany jest bezpośrednio przez USCIS, a tam podobno urzędnicy są dośc pobłażliwi jeśli chodzi o tego typu wizy. Są bardziej liberalni i łatwiej jest ich przekonać, że jesteśmy naszej firmie tam na miejscu potrzebni oraz mają ponoć nieco niższe wymagania odnoście posiadanych funduszy. Polski konsulat ponoć już jest trochę oporny, a londyński, tutaj podobno w ogóle nie ma sensu próbować jeśli nie ma się min $100,000 USD.

- jeżeli przebywamy na terenie US, to wypełniamy dedykowany (dostępny na stronie USCIS) wniosek wraz z supportującymi materiałami. Natomiast jeśli przebywamy poza terenem US, to musimy skontaktować się z USCIS bądź lokalnym konsulatem w celu uzyskania dalszych instrukcji. My dopiero dziś będziemy próbować podjąć kontakt w tej sprawie.

- do samego wniosku trzeba załączyć oczywiście dodatkowe dokumenty, które mają przekonać urzednika do wysttawiania pozwolenia na pobyt E-2. Najważniejszym dodatkowym dokumentem jest Business Plan, to w nim zawarte są informacje, któe mają pokazać urzędnikowi, że nasza firma będzie działać/lub aktualnie działa, przynosi dochody, ma szansę stworzyć dodatkowe miejsca pracy na rynku itp.

Jeśli ktoś chce wynając firmę, która zajmuje się tworzeniem takich dokumentów, to jest to dodatkowy koszt $1,500-$3,000, natomiast my będziemy pisać go sami. Biorąc pod uwagę fakt, iż będziemy skłądac wnioski w chwili, kiedy nasza firma będzie juz jakąś historię podatkową oraz rynkową mieć, to mamy trochę ułatwiona sprawę bo jesli dochody będą wysokie, to raczej problemu nie będzie z przyznaniem wiz. Natomiast jeśli ktoś wnioskuje o wizę E-2 zanim otworzy działalność, to tutaj trzeba się o wiele bardziej postarać.

Na dzień dzisiejszy najpierw staramy się zdecydować, w którym ze stanów otworzyć działalność, co wcale nie jest łatwe.

Napisano

Wybór Stanu to podstawa,zasad tam panujących ;)

Widac ze trafiłaś na osobę uczciwą a nie taka co mówi ze się uda i wszystko w porządku,spotkasz takie osoby ;) a ze tyle to kosztuje to zobaczysz ile w innych sprawach kosztuje..tak można zarobić jak widzisz wydatki tez sa spore ;)

Napisano

Dlatego mocno głowkujemy i staramy się zebrać jak najwięcej informacji w zakresie podatków, księgowości, przychylności urzędów itp.

Nie zależy nam, żeby znaleźć stan, gdzie będzie się dało płacić najmniejsze podatki a taki, który ma ten system podatkowy możliwie najbardziej uproszczony.

Z tego, co się zorientowaliśmy, to California I New York, to fatalne warunki jeśli chodzi o prostotę systemów podatkowych, Delaware, to niby taki amerykański "raj podatkowy", natomiast pod warunkiem, że człowiek potrafi dobrze kombinować, a my wcale tego nie chcemy. Agent, z którym rozmawialiśmy pracuje w firmie leżacej w Georgii, ponoć tam i na Florydzie system podatkowy jest dość przyjazny (nie chodzi o wysokości podatków ale o prostotę i przejrzystość). Natomiast nie ukrywamy ale klimat tamtych miejsc nam trochę nie odpowiada bo jest zbyt gorąco jednak.

Wycelowaliśmy w Washington bo nie dośc, że klimat dla nas dobry, to i poność urzędy tam są dość liberalne. Może my też dziwnie podchodzimy do sprawy bo w Polsce, to Urząd Skarbowy tylko czycha, zeby człowiek popełnił bład w deklaracji, czy źle zrobił wpłatę i żeby już karę nałożyć na podatnika. Dlatego szukamy takiego "spokojniejszego" i bardziej przyjaznego miejsca.

Na szczęście typ usług jakie wykonujemy, to usługi wykonywane typowo zdalnie więc z fizycznego punktu widzenia jest nam obojętne, w jakim miejscu na ziemi się osiedlimy.

Co do opłat za usługi, to patrząc na nasze zarobki w Polsce przy tego typu działalności, to kwota za napisanie aplikacji jest dla nas kosmiczna. Zwłaszcza, że jak bysmy podliczyli całościowo ile musięlibysmy wydać na procedurę, to wyszło około 50,000PLN więc to w polsce można nazwać niemałym majątkiem, niestety.

Być może uda nam się w przeciągu roku tak rozkręcić działalność, ze takie $10,000 to będzie dla nas pikuś, natomiast nie sądzę.

Zasadniczo, z dokumentów, które trzeba przygotować, to praktycznie wszystkie można utworzyć samemu - jedynie Business Plan będzie wymagał usługi tłumacza i to tyle. Do tego dochodzi tylko formularz DS-160 (aplikując z polski) lub I-129 aplikując przebywając na terenie US.

Do tego kilka dodatkowych dokumentów w stylu Resume i nic ponad to. Oczywiście te formularze, to największy problem natomiast widzę, że nawet tutaj na forum jest mnustwo przydatnych informacji/instrukcji jak dokładnie wszystko wypełnić.

Osobiście, może nawet 3 razy poświęcić $200 bo formularz okaże się źle wypełniony, niż płacić komuś za jego wypełnienie $6,000 (bo ta opłata zasadniczo nic więcej nie obejmuje, poza sprawdzeniem, czy przekazaliśmy wszystkie potrzebne dokumenty).

Jeszcze się do końca nie zagłębiałam w treści wyżej wymienionych formularzy (tylko zerknęłam na ilośc stron haha). Natomiast i tak, zanim podejmiemy jakiekolwiek kroki związane z aplikacją, to chcemy zobczyć, czy w ogóle uda nam się rozkręcić ten biznes. Bo równie dobrze może się okazać, że on się nie przyjmie, nie będziemy miec klientów więc wtedy i tak nie pozostanie nam nic, jak odpuścić temat.

Tak czy siak, będziemy tez w tym roku składać wnioski w loterii Green Card, kto wie a nuż się uda.

PS. Ze względu na to, iż jesteś Administratorem, mam przy okazji porośbę. Temat w sumie nie będzie ani o wizie L-1, ani o emigracji na stałe, będzie tylko opisywał nasz proces i starania się o E-2 visa bo być może komuś ta treś też się przyda. Więc mogę prosić o zmianę nazwy tematu na "E-2 visa - nasza historia"?

Wprawdzie jest to dość mało popularna forma ale mimo wszystko widziałam gdzieś tutaj na forum, że wspomniano kilka razy o niej.

Napisano

Jedna kwestia jest dla nas zastanawiająca, a mianowicie:

dostalismy od agenta imigracyjnego informację, że aplikując przebywając na terenie Polski, gdy nasza aplikacja zostanie pozytywnie rozpatrzona, dostaniemy wizę ważną przez rok czasu i prawo pobytu ważne przez 2 lata. Aplikując potem o przedłużenie w ramach E-2 visa dostajemy już tylko prawo pobytu każdorazowo na kolejne dwa lata.

Z tego, co zrozumiałam to wiza jest pozwoleniem na wjazd na teren Stanów Zjednoczonych a prawo pobytu określa na jakich zasadach możeby na terenie Stanów Zjednoczonych przebywać.

Prawdę powiedziawszy mam pewne wątpliwości dotyczące tego zagadnienia bo to dość dziwne i pierwsze słyszę, że istnieje takie rozgraniczenie. Agent przedstawiła nam to tak, że gdy posiadamy tylko prawo pobytu, to jeśli opuścimy teren Stanów Zjednoczonych i będziemy chcięli wrócić (nawet jesli prawo pobytu nadal mamy wazne), to nie zostaniemy do Stanów Zjednoczonych wpuszczeni bo nie posiadamy juz waznej wizy. Podobnie, gdy aplikujemy o przedłużenie E-2 visa, będąc na terenie Stanów Zjednoczonych, to niby też nie dostajemy możliwości podróżowania do innych krajów i powrotu do Stanów Zjednoczonych.

Trochę to dla mnie mało logiczne, ponad to nigdzie nie nie znalazłam w sieci informacji, która by powierdzała to. Prawdę powiedziawszy, to w sieci nigdzie nawet nie widnieje takie pojęcie jak prawo pobytu czy prawo do pobytu.

Na jednej stronie ( http://faq.visapro.com/e2-investor-visa-faq5.asp ) znalazłam taką informację:

10. Are there any travel restrictions on E-2 investor visas?No,there are no travel restrictions on E-2 visa. You may travel as many number of times as required before the expiry of your E-2 status. The USCIS also does not impose any time limit on your stay abroad.


Napisano

Długość wydanej wizy ma się nijak do długości dozwolonego pobytu.

Na przykład wizę turystyczną można otrzymać na maksymalnie 10 lat (co oczywiście nie znaczy, że można wyjechać na 10 lat), ale jednorazową długość naszego pobytu określa urzędnik na granicy (maksymalnie na pół roku).

Jeśli macie wizę w paszporcie ważną przez rok, a przy wjeździe do USA dostaniecie pozwolenie pobytu na dwa lata, to logicznym jest, że w trakcie tego pobytu Wasza wiza straci ważność i jeśli będziecie musieli wyjechać z USA, to aby wjechać tam z powrotem, będziecie musieli się postarać o nową wizę.

Napisano

Chodzi o to, że ze strony tej kobiety dostaliśmy informację, iż będąc na statusie E-2 (np. aplikując przebywając na terenie U.S.) nie możemy podrużować poza teren U.S. bo już nie będziemy mieć mozliwości wrócić pomimo wciąż posiadanego statusu E-2. Co okazuje się nieprawdą bo w wielu źródłach widnieje informacja, że posiadając status E-2 można bez problemu podróżować do innych krajów oraz wracać tak długo jak status E-2 jest wazny.

Trochę już namieszało nam się w głowach niestety. Mało konkretna ta Pani była.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...