Skocz do zawartości

DS 160


Rekomendowane odpowiedzi

Agencje rzadowe musza zbierac informacje o swojej dzialalnosci a prawo o dostepie do danych gwarantuje... powszechny dostep do tych danych.

O tyle oczywiscie o ile dane nie sa utajnione, co oczywiscie w przypadku wiz nie ma miejsca, bo i nie ma ku temu powodu, a i tez malo kogo to interesuje.

 

https://travel.state.gov/content/visas/en/law-and-policy/statistics/non-immigrant-visas.html

660px-US_visa_refusal_rate.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 35
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
7 godzin temu, sly6 napisał:

a teraz tak,sa statystyki a ludzie swoje i tak myślą. Ostatnio na forum bylo o tym gorącą. Czasami statystyki sa dobre dla Nas a czasami mogą tak Nam zaszkodzić ze.. Lecz o tym kiedy indziej.

 

7 godzin temu, KaeR napisał:

Tak samo jak czesc ludzi nie wierzy (sic) w ewolucje. Co mozemy zrobic? Eutanazja z uwagi na glupote jest nielegalna. 

 

6 godzin temu, sly6 napisał:

ewolucja dla mnie mogą nie wierzyć gorzej jak ludzie tolerancyjni mówią kim ktoś będzie i spychają ludzi do odsetka osób tzw gorszych. Chociaż co innego widać lecz statystki mówią co mówią.

 

Pamiętam jak dawno temu na lekcjach polskiego przerabialiśmy epokę Renesansu i analizowaliśmy tekst jednego z ówczesnych "komentatorów"/flozofów/artystów nazwiska juz niestety nie pamiętam, który to ubolewał niezmiernie nad tym jak świat w tym owym piętnastym wieku przyśpieszył, i jak juz wszystko było inne i trudniejsze do ogarnięcia bo się zmieniało bardzo szybko, i jak to ludzie nad tym juz nie nadązali, i jak to wspaniale było "kiedyś" gdy wszyscy zyli w rezymie feudalnym, w Europie mówiono po łacinie, a jak czegoś ktoś nie wiedział to - jak to Jacek Kaczmarski 500 lat pózniej spiewał - "księdza pytał".

Od tego piętnastego wieku świat nie robi nic innego jak tylko przyśpiesza i niestety siłą rzeczy ludzie zostają "w tyle", często nawet Ci "rozgarnięci". To co rózni nasz dzisiejszy świat od tego sprzed jeszcze powiedzmy 20 lat to powszechna dostępnosc do internetu i mediów społecznościowych. 200 lat temu to, ze 90 procent polskiego społeczeństwa zyło w niewolnictwie nie lepszym od tego, które mieli na Południu USA, nie miało większego znaczenia, bo te 10 procent prowadziło kraj do przodu, i zresztą właśnie tylko o historii (czy tez "mitologii" jak to niektórzy złośliwie mówią :) ) tych 10 procent dziś uczą się na lekcjach i przyjmują za swoją (sic!) potomkowie tych 90 procent chłopów, które przetrwało zagładę II wojny światowej po lasach... To, ze jeszcze 20 lat temu ludzie w powiedzmy tych lubelskich wioskach mieli własny świat, przekonania, poglądy i przesądy (a wierz mi, znam je dobrze bo sam z Lubelszczyzny pochodzę), to takze nie miało większego znaczenia, bo ludzie w tych róznych miejscach mogli sobie zyc jak chcieli i nie miało to wpływu właściwie na nic oprócz ich własnego zycia. Dziś się to zmieniło.

Zauwazyłem to bardzo osobiście juz kilka lat temu, gdy ludzie nawet z mojego otoczenia jedna po drugim zaczęli się "zagłębiac" w otchłanie internetowej czeluści. Zdjęcia samolotowych smug będące "dowodem" trucia mieszkańców Ziemii, podwazanie ewolucji, "eksperckie" wypowiedzi na tematy wszelakie, od WTC poczynając a na zmianach klimatycznych kończąc, ruch antyszczepionkowy, to tylko najprominentniejsze tematy. Zbywałem to uśmiechem, bo to, ze ludzie w pewnym momencie zycia uciekają we własne wysoce ograniczone postrzeganie świata i ignorują fakty nie jest niczym nowym - pomoga im to radzic sobie z własnymi ograniczeniami, porazkami, zawodami, pozwala "zrozumiec" otaczający świat i "przetłumaczyc" sobie dlczego dzieją się rzeczy, które się dzieją... i wmówic sobie, ze to, ze im się "nie udaje" nie jest ich winą...

Niestety dziś, internet który trafił pod strzechy, dał im mozliwosc zauwazenia, ze nie są sami. Dał im mozliwosc interakcji i wpływania na rzeczywisty świat. Pierwsze rezultaty widzimy juz dziś, najgorsze niestety dopiero przed nami. Kazda cywilizajca idzie dwa kroki do przodu, a potem jeden do tyłu. Teraz nadszedł czas głupców, i czas na krok wstecz,

W między czasie zaś, nigdy nie będąc zwolennikiem poprawności politycznej, nie uwazam, ze nazywanie głupców głupcami, jest niewłaściwe. Przynajmniej będą mieli o czy myślec gdy będą się taranowac w panicznym ataku na kliniki szczepionkowe podczas następnej epidemii. Niech zapytają tych z Afryki co się działo jak ten biały zachorował na Ebolę i szczepionka wreszcie stała się dostępna (jak to powiedział ten czarny komik - "Thank God for David, we are now all saved! )

Zatem sto lat KaeR ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...