Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Ja pamietam w liceum na lekcjach niemieckiego ( my klasa zaawansowany angielski ), jak nauczycielka wyrzucała nasze testy do śmietnika, bo mowila, ze wstyd to komukolwiek pokazać. Właściwie to stwierdziła, ze nas sie nie da nauczyć i na koniec kazdego roku kazała nam wbić na pamięć pare zdań. Jednego roku o pogodzie, drugiego o naszym hobby i wszyscy na 3 lub 4 lecieli! Stracone 4 lata, pamietam, ze żałowałam ze rosyjskiego nie wybrałam. 

Lukasz90 jak ma sie chęci do nauki, to każdy sposob jest dobry, ważne abyś znalazł co pasuje tobie. I nie poddawaj sie, jest to długi proces ale pewnie twoj angielski jest lepszy niz sobie z tego zdajesz sprawę. Czasem newsy sa trudniejsze do zrozumienia, piosenki lub jakieś seriale sa łatwiejsze. Tłumaczenie tekstów oczywiscie tez dobry sposob aby nauczyć sie rozumieć teksty pisane. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 24
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najlepszy sposób nauczenia się języka - to mieć dobrą motywację.

Mój osobisty przykład. Nauka angielskiego w liceum (lata '80),plus jeden semestr u Metodystów. Dosyć dobrze wbita w mózg gramatyka - zero konwersacji. W czasie wakacji pomiędzy 3 a 4 klasa liceum wyjazd wakacyjny do Babci do Szwecji. Tam poznałam chłopaka - nasz jedyny wspólny język to była angielski (Szwedzi co do zasady mówią bardzo dobrze). Po miesiącu wakacji wróciłam mówiąc płynnie i bez żadnej blokady - nauczyciel był w szoku!

Moje dzieci. Nauka kilku języków w szkole (w tym mocno egzotycznego ;)). Angielski od I klasy podstawówki 5h tygodniowo. Język egzotyczny (hebrajski) - zero  motywacji, zero wyników, język francuski - zero motywacji, zero wyników. Angielski - gry, internet, filmy - znajomość bardzo dobra. Dodatkowo moja córka jest zafascynowana Japonią (miała w liceum japoński jako dodatkowy język). Ponieważ była motywacja nie były przeszkodą ani dziwne alfabety (dwóch nauczyła się jeszcze przed liceum we własnym zakresie), ani dziwny język - jest w stanie się porozumieć i czyta "robaczki" np na opakowaniach dziwnych produktów spożywczych ;). Oczywiście nie bez znaczenia są zdolności językowe (niezbędne do opanowania przyzwoitego akcentu), ale przy dobrej motywacji - wszystko jest do zrobienia. Na pewno wyjazd i "zanurzenie się" w języku bardzo ułatwia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Nawiazując do powyższego tematu, jaki założyła Nikoletta

Niedługo pewnie będę w podobnej sytuacji ponieważ mam wyznaczona rozmowę o GC na wrzesień jednak dla mojej żony prawdopodobnie  zabraknie GC. Już teraz zastanawiamy się co zrobić by w ciągu 2 lat sponsorowania jak najwiecej być razem. Przed znalezieniem tego tematu wpadliśmy na podobny pomysł. Po złożeniu papierów o sponsorowanie, żona mogłaby starać się o wizę F-1 z Polski. Wydaje mi się to uzasadnione, ponieważ wyraża tym samym chęć nauki angielskiego, przed tym jak będzie mogła legalnie żyć i pracować w USA. 
Moglibyście odnieść się do mojego pomysłu i argumentu. Nie widzę tu żadnych podejrzeń i chęci nielegalnego pobytu jakich mógłby dopatrzeć się konsul. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jeśli macie 20,000$ - 50,000$ wymagane do wizy studenckiej to spoko. Na rok oczywiście. Szkoły wymagają przedstawienia dostępnych finansów. 

2. Żona na wizie studenckiej NIE może pracować. Studenci na wizie f1 nie mają prawa do pracy. Podjęcie pracy oznacza anulowanie wizy studenckiej i żona będzie bez legalnego statusu. 

3. Ze względu na immigrant intent (mąż w US, sponsorowanie małżonka) żona może po prostu wizy nie dostać. Wiza studencką jest wiza nieimigracyjna znaczy że trzeba wykazać konieczność powrotu do kraju po zakończeniu nauki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Roelka napisał:

1. Jeśli macie 20,000$ - 50,000$ wymagane do wizy studenckiej to spoko. Na rok oczywiście. Szkoły wymagają przedstawienia dostępnych finansów. 

2. Żona na wizie studenckiej NIE może pracować. Studenci na wizie f1 nie mają prawa do pracy. Podjęcie pracy oznacza anulowanie wizy studenckiej i żona będzie bez legalnego statusu. 

3. Ze względu na immigrant intent (mąż w US, sponsorowanie małżonka) żona może po prostu wizy nie dostać. Wiza studencką jest wiza nieimigracyjna znaczy że trzeba wykazać konieczność powrotu do kraju po zakończeniu nauki. 

Dzięki ; ) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...