Dziwna sytuacja - niecodzienny problem - proszę o pomoc, sugestie, opinie

[sly6]

6 minut temu, mobajl napisał:

dalej nie uzyskałem opinii czy dla urzędnika imigracyjnego to że skończyłem dopiero co studia i jeszcze nie mam pracy nie bedzie powodem do nie wpuszczenia na teren USA, z powodu podejrzenia chęci "pracy, czy nielegalnej emigracji" ???

czy jesteś czy też nie może być powodem. Dlatego uważaj z odpowiedziami.

[mobajl]

1 minutę temu, sly6 napisał:

czy jesteś czy też nie może być powodem. Dlatego uważaj z odpowiedziami.

no to się dowiedziałem....

[Gość]

Tak naprawdę my nie wiemy na jakiego urzędnika trafisz ani co dla niego będzie ważne. Pojedziesz, zobaczysz. 

[cee]

Tak naprawdę to on chce chyba uzyskać odpowiedź satysfakcjonującą, a nie obiektywna wizję kilku osób.

[sly6]

14 godzin temu, mobajl napisał:

no to się dowiedziałem....

napisze tak,poczytaj wypowiedzi ludzi i np dlaczego studenta wzieto na rozmowe,przeciez uczy sie lecz po odpowiedziach -za duzo sciemy wyszlo ze cos nie gra , piszesz by prawdy nie mowic a trafisz na urzednika co dla niego prawda bedzie ok i co wtedy? nie bede pisac tego czy Ty lubisz prawde czy tez scieme. Dlatego pisze bys uwazal bo teraz mozesz cos zmienic,na rozmowie bedzie za pozno.

[icecream]

17 godzin temu, mobajl napisał:

ad.1  Na legitymacji jest naklejka do 31 października, a legitymacji planuje nie oddać, więc skąd będą mieli informację, że nie posiadam statusu studenta?

Nie chce ściemniać,

 

No ale to jest ściema, bo statusu studenta formalnie już nie masz. Dlatego też masz obowiązek zdać legitymację, a tak okłamujesz uczelnię, że zgubiłeś (zapewne taki masz plan) a potem będziesz uważał, że dalej jesteś studentem.

 

17 godzin temu, mobajl napisał:

To wkońcu urzednik pyta co robie w Polsce i czy pracuje/studiuje?

 

Mnie za każdym razem (2x) pytali co robię w PL i krótko musiałam opowiedzieć co dokładnie.

[Łukasz90]

8 godzin temu, icecream napisał:

No ale to jest ściema, bo statusu studenta formalnie już nie masz. Dlatego też masz obowiązek zdać legitymację, a tak okłamujesz uczelnię, że zgubiłeś (zapewne taki masz plan) a potem będziesz uważał, że dalej jesteś studentem.

 

 

W tym roku się broniłem , wyszło jakieś rozporządzenie i nie zabierają już legitymacji.

[mcpear]

Sorry - nie rozumiem. Po co kłamać? O ile się zapyta należy odpowiadać prawdę. Skończyłeś studia i przed rozpoczęciem pracy jedziesz na wakacje. Czy to takie dziwne? Masz bilet powrotny za 3 tygodnie. Nikt o legitymację Ciebie nie będzie pytał i w pieczątkę z napisem "31 października" nie będzie patrzył. Jak zaczniesz wykładać na ladę jakieś dokumenty, o które urzędnik nie poprosi to zaczniesz wzbudzać podejrzenia. Czyli "mówić prawdę" jest najlepszą strategia zawsze. Pamietaj kłamstwo jest w USA traktowane jak przestępstwo, więc jeśli wyjdzie na jaw to będziesz miał kłopoty. Serio nie masz powodu aby ściemniać i zatajać cokolwiek.

[Lx13]

Rozmowa trwa 2 minuty max. 1-2 strzały (pytania) i albo jest ok albo rozmowa sie przedłuża - do 5 min. Jeśli dłużej to pokój zwierzeń.

Ogolnie to dostaje sie konkretne pytania i takich odpowiedzi sie oczekuje. Dłuższe elaboraty sa zawsze podejrzane i to na każdej granicy. 

I na Jowisza, nie kłam.