Skocz do zawartości

ROC processing times


BBerry

Rekomendowane odpowiedzi

1 hour ago, Amy said:

Jak kazdy urząd maja duzo pracy, nie rozumiem tego pośpiechu zeby juz byc obywatelem, cierpliwości życzę.

Wiesz, duzo place tym urzedasom, wiec mam prawo wymagac zeby przynajmniej trzymali sie swoich glupich terminow. Obywatelstwo jest potrzebne mi do paru rzeczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
7 godzin temu, BBerry napisał:

Sprawdzilam, USCIS gdzie mialam odciski palcow i interview jest w tym samym budynku co Field Office do Infopass.

Nawet jesli jest w tym samym budynku, to sa to dwie rozne sprawy prowadzone przez inne jednostki. 

Jesli wiesz na kiedy masz odciski, zrob infopass i bedzie zaklepane. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, BBerry napisał:

PS2. 3 tygodnie temu wyslalam zapytanie przez USCIS ("czemu tak dlugo?") gdzie mozna wpisac number swojej sprawy i powod zapytania, w automatycznym maily napisali mi tego samego dnia "your request number is... expect the reply from us by Oct 28th"

Zero odpowiedzi w tymze terminie. Takze widac, jak oni tam pracuja...

 

Jezeli tak Ci napisali, to do 28 mieli czas zeby Ci napisac list. List moga wyslac 2 dni pozniej, i moze zajac kilka dni zanim dojdzie. Nie jest tak, ze zawsze wysylaja emiaile, najczesciej wysylaja list.  

Poczekaj jeszcze kilka dni i jesli nie dostaniesz odpowiedzi, jest specjalny email adres pod ktory interweniujesz i oni zawsze daja Ci odpowiedz. Uzywa sie go wtedy kiedy USCIS nie dopowie Ci w wyznaczonym terminie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Mam wiesci co do mojej sprawy.

Co do "case inquiry" to nic nie dostalam po 40 dniach, wiec wyslalam emaila do osrodka gdzie wyslalam moje ostatnie dokumenty (jest gdzies taka strona, ktora mowi co robic, jak USCIS nie odpisuje i sa kroki do kogo potem pisac lub sie odwolywac). Oni odpisali w ciagu dwoch dni i wyslali mi dokument, ktory pokazuje odpowiedz USCIS w normalnym terminie. Niewazne, ze nigdy nic nie dostalam w mailu mimo sprawdzenia spamu. Odpowiedz nic nie powiedziala za duzo, tylko tyle ze moja sprawa czeka na rozpatrzenie i jest aktualnie w poczekalni. Tyle to ja sama wiedzialam :) Patrzac na inne fora i czas oczekiwania na ROC , osoby aplikujacje do VSC maja oczekiwanie okolo 14 miesieczne, a ci do CSC maja oczekiwanie 16 miesieczne. W takim razie przygotowalam sie, ze jakos w styczniu/lutym dostane moja 10latke bo aplikowalam do centrum ktore zajmuje dluzej.

Tydzien temu poszlam na odciski do N-400, potem od razu pojechalam winda na inne pietro i nawet wczesniej mnie przyjeli na spotkanie infopass. Dostalam pieczatke i-551, zabrano mi moja plastikowa 2latke ( :( ) i mily Pan powiedzial mi, ze niepotrzebnie aplikowalam o naturalizacje, bo moja aplikacja pewnie bedzie teraz opozniona. Dokladnie tydzien pozniej otrzymuje list z zaproszeniem na N-400 interview na za miesiac! Wymagania dokumentow to "Permanent Resident Card".

Teraz pytanie za 100 punktow, czy moje i-551 w paszporcie wystarczy jako alternatywa?

Inne pytania, ktore mi ida po glowie: Czy oni sprawdzili w systemie zanim wylali mi zaproszenie na interview, ze moja ROC aplikacja wciaz jest niedokonczona? Czy to zaproszenie na interview to ta sytuacja o ktorej czytalam, gdzie ROC jest polaczone z naturalizacja i nie dostane zielonej, tylko certyfikat naturalizacji? Czy bede wiedziala decyzje tego samego dnia co interview? W liscie nie ma nic o ceremonii, czy to znaczy ze odbedzie sie ona innego dnia? Rozumiem, ze malzonek powinien sie wybrac tez, bo aplikacja o ROC byla robiona przez 3letnia stypulacje.

Jestem bardzo mile zaskoczona, ze tak szybko dostalam odpowiedz, chce sie tylko upewnic co do paru rzeczy. Dziekuje z gory za odpowiedzi :) Tak juz blisko do tego dlugiego procesu i czekania, w koncu bedzie mozna zakonczyc ten rozdzial w zyciu i przygode z imigracja, czyli papierologie i koszty, tak sie ciesze!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11/20/2017 o 22:36, BBerry napisał:

Mam wiesci co do mojej sprawy.

Co do "case inquiry" to nic nie dostalam po 40 dniach, wiec wyslalam emaila do osrodka gdzie wyslalam moje ostatnie dokumenty (jest gdzies taka strona, ktora mowi co robic, jak USCIS nie odpisuje i sa kroki do kogo potem pisac lub sie odwolywac). Oni odpisali w ciagu dwoch dni i wyslali mi dokument, ktory pokazuje odpowiedz USCIS w normalnym terminie. Niewazne, ze nigdy nic nie dostalam w mailu mimo sprawdzenia spamu

MOGLI WYSLAC ODPOWIEDZ LISTOWNIE - CZESTO JEST TAK, ZE WYDRUKUJA ODPOWIEDZ NP. 5 MAJA, A WLOZA DO KOPERTY 20 MAJA I NICZYM DO CIEBIE DOJDZIE TO MIJA SPORO CZASU.. 

. Odpowiedz nic nie powiedziala za duzo, tylko tyle ze moja sprawa czeka na rozpatrzenie i jest aktualnie w poczekalni. Tyle to ja sama wiedzialam :) Patrzac na inne fora i czas oczekiwania na ROC , osoby aplikujacje do VSC maja oczekiwanie okolo 14 miesieczne, a ci do CSC maja oczekiwanie 16 miesieczne. W takim razie przygotowalam sie, ze jakos w styczniu/lutym dostane moja 10latke bo aplikowalam do centrum ktore zajmuje dluzej.

Tydzien temu poszlam na odciski do N-400, potem od razu pojechalam winda na inne pietro i nawet wczesniej mnie przyjeli na spotkanie infopass. Dostalam pieczatke i-551, zabrano mi moja plastikowa 2latke ( :( )

W WIEKSZOSCI PRZYPADKOW NIE BIORA PLASTIKOWEJ GREEN CARD, TYLKO WBIJAJA PIECZATKE. 

 

i mily Pan powiedzial mi, ze niepotrzebnie aplikowalam o naturalizacje, bo moja aplikacja pewnie bedzie teraz opozniona.

MOZE TAK BYC => CZYTAJ PONIZEJ

 

Dokladnie tydzien pozniej otrzymuje list z zaproszeniem na N-400 interview na za miesiac! Wymagania dokumentow to "Permanent Resident Card".

Teraz pytanie za 100 punktow, czy moje i-551 w paszporcie wystarczy jako alternatywa?

TAK, W OGOLE GREEN CARD NIE JEST WYMAGANA DO EGZAMINU BADZ OTRZYMANIA OBYWATELSTWA WEDLE PRAWA JESLI DANA OSOBA MA STATUS REZYDENTA. 

 

Dnia 11/20/2017 o 22:36, BBerry napisał:

Inne pytania, ktore mi ida po glowie: Czy oni sprawdzili w systemie zanim wylali mi zaproszenie na interview, ze moja ROC aplikacja wciaz jest niedokonczona?

NIE MAJA TAKIEGO PRAWA, BO ONI TYLKO ZAJMUJA SIE DZIALEM N-400. TO SA DWA OSOBNE OFFICE, DOPIERO URZEDNIK LOKALNY BEDZIE GROMADZIL WSZYSTKO. 

 

Czy to zaproszenie na interview to ta sytuacja o ktorej czytalam, gdzie ROC jest polaczone z naturalizacja i nie dostane zielonej, tylko certyfikat naturalizacji?

TAK, JESLI SPRAWA BEDZIE APPROVED, BARDZIEJ KONKRETNIE - OBIE SPRAWY.

 

Czy bede wiedziala decyzje tego samego dnia co interview?

NIE MAJA TAKIEGO OBOWIAZKU, CO WIECEJ OSOBY W TAKIEJ SYTUACJI JAK TWOJA W 99% NIE MAJA WYDAWANEJ DECYZJI OD RAZU I TO WLASNIE MIAL NA MYSLI OW PAN, KTORY DAL CI PIECZATKE, A PONIEWAZ ON TAM PRACUJE TO ZAKLADAM, ZE WIE JAK SIE SPRAWY MAJA W TYM KONKRETNYM URZEDZIE. 

TY MOZESZ DOSTAC DECYZJE, ZE ZDALAS EGZAMIN, ALE DECYZJA OSTATECZNA BEDZIE PODJETA POZNIEJ. TAKI SCENARIUSZ MA WIEKSZOSC SPRAW, KTORE IDA TAKIM TOKIEM JAK TWOJA SPRAWA.

W liscie nie ma nic o ceremonii, czy to znaczy ze odbedzie sie ona innego dnia?

BARDZO NIELICZNE OFFICES MAJA CEREMONIE TEGO SAMEGO DNIA - JA ZNAM TYLKO NEWARK, NJ. 

 

Rozumiem, ze malzonek powinien sie wybrac tez, bo aplikacja o ROC byla robiona przez 3letnia stypulacje.

MALZONEK NIE ZDAJE EGZAMINU, I JESLI NIE MA NA WEZWANIU NAPISANE, ZE MA ON BYC Z TOBA, TO W WIEKSZOSCI URZEDOW W OGOLE NIE WPUSZCZAJA NIKOGO, KTO NIE MA WEZWANIA NA INTERVIEW NAWET DO POCZEKALNI, ZE WZGLEDU NA OGRANICZONA LICZBE MIEJSC ORAZ - NIE CZARUJMY SIE - HALAS ITD., BO LUDZIE POTRAFIA PRZYJSC Z CALYMI RODZINAMI, Z MALYMI DZIECMI, KTORE - JAK TO DZIECI - PLACZA, BIEGAJA, CHCA JESC, PIC, DO UBIKACJI ITD.

 CZESTO KAZA POJSC NP. DO KAFATERII I DOPIERO PRZYJSC NA SAMA CEREMONIE. 

JESLI CHCESZ, JUST IN CASE, MOZESZ WZIAC MEZA I ZOBACZYSZ CO Z TEGO WYJDZIE W SENSIE CZY WPUSZCZA GO DO POCZEKALNI ITD. ZALEZY OD OFFICE I OD TEGO ILE MAJA LUDZI. 

SPRAWDZ CZY NA WEZWANIU PISZE ABY PRZYJSC Z MEZEM. 

 

Jestem bardzo mile zaskoczona, ze tak szybko dostalam odpowiedz, chce sie tylko upewnic co do paru rzeczy. Dziekuje z gory za odpowiedzi :) Tak juz blisko do tego dlugiego procesu i czekania, w koncu bedzie mozna zakonczyc ten rozdzial w zyciu i przygode z imigracja, czyli papierologie i koszty, tak sie ciesze!!!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np w CO sa ceremonie tego samego dnia ale chyba jedynie 3 razy w tygodniu i jak sie trafi egzamin w dzien bez ceremonii, to dupa blada trzeba czekać na zaproszenie. Takze u nas nie ma problemu z osobami towarzyszącymi. Budynek jest ogromny z wieloma piętrami, pokojami i wieka ilością miejsc. A pokoje oddzielone korytarzami i innymi drzwiami, ze hałasem sie przejmować nie trzeba( choc musze przyznać, ze dzieciaków dużo nie widziałam ale nie wątpię ze całe rodziny sie zjeżdżają). Ja jak aplikowałem po 5 latach, bo jakoś sie zabrać nie mogłam, to pan mi sie grzecznie spytał czy mąż przyjechał ze mną. Podejrzewam, ze bardziej z ciekawości. Tylko niech osoby towarzyszące nie zapomną ID, poniewaz aby wejsc do środka trzeba przejsc przez bramki podobne do bramek w sądzie/ lotnisku i bez ID nikogo nie wpuszcza. Mi sie akurat zdarzyło, ze miałam męża ID przy sobie i chłopak chciał wejść po papierosie i nic z tego, musiał czekać w samochodzie LOL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Newark, mimo, ze budynek duzy bardzo czesto nie wpuszczaja osob towarzyszacych - kaza zejsc do kafaterii, kilka pieter nizej. 

W Philadelphia ostatnio moja znajoma wziela meza i male dziecko - kazali tatusiowi zaopiekowac sie dzieckiem i powiedzieli, ze mama da znac kiedy bedzie po egzaminie. 

Tutaj tez trzeba brac pod uwage, ze co innego jesli tylko masz egzamin, a co innego - tak jak w Newarku - gdzie w 90% masz tez przysiege w tym samym dniu i oni chca, zeby rodzina towarzyszyla przy tej przysiedze (niekoniecznie w poczekalni gdzie sie czeka na egzamin). Wiec wysylaja do kafaterii - i pozniej kiedy juz zbieraja ludzi w pokoju do ceremonii (czasem wczesniej kiedy podpsuje sie certyfikat i oddaje green card) mozna zawolac rodzine. 

Prosze mi wierzyc, ze ja sie czasem nie dziwie - male dzieci biegaja, placza, strasi ludzie przychodza tez z opiekunami, bo czesto ledwie ida, egzaminatorzy jedni wolaja z drzwi (tylko uwazaj, bo drzwi jest kilka) inni wolaja z okienek bez mikrofonu - naprawde ciezko czasem wychwycic swoje nazwisko! Inni egzaminatorzy podchodza do okienek ze teczka dokumentow aplikanta, bo supervisor zauwazyl, ze czegos brakuje, badz cos trzeba wyjasnic, badz sa pytania - i rozmowa sie toczy przy okienku. Dodajmy do tego, ze egzaminatorzy czesto sa US citizens ale niekoniecznie urodzeni w Stanach => czytaj: maja rozny akcent, rozna wymowe, nazwiska sa przekrecane, egzaminatorzy sie denerwuja a ludzie czekaja az ich wywolaja nieswiadomi, ze to ich nazwisko padlo juz kilka razy.. Mialam przyjemnosc widziec egzaminatora z Indii, ktory nazwisko CWIK wymowil SLAJK  - I krzyczy SLAJK! SLAJK come to the door! Wreszcie po kilku razach wolania, kiedy w miedzyczasie przeegzaminowal kilka osob, wzial teczke i chodzil miedzy ludzmi patrzac na zdjecie i szukal aplikanta.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 11/23/2017 at 10:09 PM, karina said:

MOGLI WYSLAC ODPOWIEDZ LISTOWNIE - CZESTO JEST TAK, ZE WYDRUKUJA ODPOWIEDZ NP. 5 MAJA, A WLOZA DO KOPERTY 20 MAJA I NICZYM DO CIEBIE DOJDZIE TO MIJA SPORO CZASU.. 

W WIEKSZOSCI PRZYPADKOW NIE BIORA PLASTIKOWEJ GREEN CARD, TYLKO WBIJAJA PIECZATKE. 

Nic listownie nie dostalam, nawet po 60 dniach od "case inquiry". Wcale sie nie dziwie.

A co do zabieranie karty, to z tego co czytalam na innych forach, to ze zawsze zabieraja. Nie jestem jakas tam wyjatkowa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...