Skocz do zawartości

Ciąża a po wygranej w DV lottery


MeganMarkle

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
8 godzin temu, MeganMarkle napisał:

Kurczę, bardzo fajnie wam sie udało... gdyby to odroczenie to była pewna opcja to bym się nie martwiła.. My na wyjazd do stanów jesteśmy zdecydowani na 100%, tyle ze koszty porodu w US są przerażajace. Twoja żona jak sądzę póki była w Polsce to pobierała macierzyński - kiedy przestała? Czy w momencie stania sie rezydentem US traci sie automatycznie prawo do pobierania świadczeń z PL? Ten macierzyński to jednak spory argument za rodzeniem w PL - w US złamanego centa nikt mi nie na dziecko plus po porodzie zaraz do pracy trzeba wracać :-/ a jaka jest szansa ze moje dziecko będzie chciało kiedyś zostać prezydentem US? :P

Czy nam się udało? Nie wiem. Po prostu nie podeszliśmy do tematu loterii i wygranej jak do "zbawienia", tylko jak do zdobycia możliwości poznania, zdobycia doświadczenia, doszlifowania języka, który nigdy nie był moja mocna stroną (i chyba nigdy nie będzie). Stąd nie było żadnego ciśnienia, że coś musimy. Jakby nam nie dali tych wiz to nie, trudno, byśmy nie pojechali. Z reszta nadal mam taka filozofię, jak tutaj coś nie spasuje to się pakuje bo mam gdzie wracać i tam mnie zawsze wpuszcza bo nie mają prawa nie, konstytucja mi to gwarantuje (póki co ;). Niestety albo i stety Amerykaninem to ja się w swoim życiu już się nie stanę. Prawda jest taka że urodziłem się, i że umrę Polakiem, choćbym nie wiem jak się starał. A tutaj jak na razie jestem "tylko" rezydentem, więc sobie jak na razie tutaj "tylko" żyje, pracuje, zarabiam, nawet już coś oszczędzam. Taka moja filozofia, taki "deal" tu mam że tak powiem, ale to przecież USA, kolebka wszelkich biznesów nieprawdaż? Może się to komu wydawać dziwne, czy może nawet irytujące dla tych co nie wygrali a tak bardzo chcą, ale wierzcie lub nie perspektywa się zmienia z czasem i sytuacjami życiowymi. Jestem tu wprawdzie dopiero albo i już pół roku, i zdążyłem już poobserwować życie, nasłuchałem się też już różnych opowieści. Oczywiście wielu ludziom tu się udało, wiedzie się i jest dobrze, ale jest też niestety "ciemna strona" tej mocy. Są również i tacy co życiem przypłacili tą "przygodę" i jest ich wielu. Spotykałem też już ludzi na różnego rodzaju wizach pracowniczych naukowych, którzy borykają się z takimi problemami natury egzystencjalnej a nawet zahaczającej o zdrowotne, aż trudno uwierzyć. Zarówno prości ludzie bez jakiegoś szczególnego wykształcenia jak i Ci "wysoko" kształceni, zdawało by się inteligentni, poukładani...  i nie tylko polaków oczywiście, żeby było jasne.

Zasiłek macierzyński masz prawo pobierać gdziekolwiek jesteś. Możesz nawet pracować na urlopie macierzyńskim o ile nie zaniedbujesz obowiązku opieki. Oczywiście masz też obowiązek rozliczenia się z tego ze skarbówkami jak sly6 to ładnie ujął. W momencie stania się rezydentem nie tracisz żadnych przywilejów ani obowiązków bycia Polakiem, po prostu dochodzą ci nowe przywileje jak i obowiązki, z tą różnicą że tutaj jesteś rezydentem, a w PL obywatelem. Niestety jakkolwiek na to się nie spojrzy to tak jest. Każdy sam musi sobie postawić odpowiedni znak (< > = ) w tym równaniu w miejscu pytajnika: obywatel ? rezydent

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak skoro temat zszedł trochę na egzystencjalne tory, pozwolę sobie na mały offtopic. Może to trzeba będzie przenieść gdzie indziej jak się dyskusja rozwinie, zostawiam to Adminom do decyzji :)

To forum jak żadne inne miejsce nadaje się do poruszania takich tematów, stąd pozwólcie, że się z Wami podzielę:

 

Uważam że to co Wojtek robi warto wypromować. IMHO jako Polacy naprawdę powinniśmy być równie dumni że swojego narodu (nie mylić z polityką) co na przykład Amerykanie czy Niemcy. Mamy bogatą wspaniałą historię i kulturę, jesteśmy zdolnym pracowitym narodem. Szkoda że któreś pokolenie z kolei rozrzuca się po świecie nie dlatego aby zobaczyć, tylko żeby godnie żyć. Jestem jak najbardziej za tym żeby jak najwięcej Polaków zwiedzało i oglądał świat od USA po Japonię, ale w celu budowania własnego podwórka, a nie cudzych... Tak naprawdę to do tzw. "standardów zachodnich" brakuje nam tak niewiele, ale jednak widocznie za dużo skoro od kilku pokoleń nie możemy temu podołać. Potrzebujemy jedynie trochę więcej życzliwości uśmiechu i wyrozumiałości, większego profesjonalizmu w pracy, nie tylko w instytucjach typu szpitale, urzędy, szkoły, ale także w firmach prywatnych tego brakuje nie raz, no i wyższych pensji, czyli mniejszego sknerstwa właścicieli firm i rządzących. Ot tyle i będzie lepiej nawet niż na całym zachodzie, bo będzie lepszy socjal, więcej urlopu, no i bądź co bądź jak na razie brak zamachów... Pewnie to wszystko są jakieś pozostałości jeszcze po socjalizmie, szczególnie w szpitalach, urzędach. No ale ile można czekać, chyba już by się to mogło zmienić, a nie być w ciągu zmieniania?

A co, Wy o tym myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, to forum to chyba nie jest dobre miejsce na to :P Tu raczej wszyscy chcą opuścić nasz kraj i nie wracać. Piszesz "potrzebujemy jedynie więcej życzliwości, wyrozumiałości" itp... otóż wg mnie to nie jest "jedynie" cwaniactwo, zawiść, ksenofobia to są nasze kluczowe charakterystyki niestety jako narodu i nie wierze że kiedykolwiek sie zmienimy. Ja osobiście byłam wielką patriotką, zakochana w Polsce, kulturze itp, ale wszystko sie zmieniło w ostatnich latach - to w którą stronę idzie nasz kraj przekonało mnie, że nie ma co czekać i trzeba próbować gdzie indziej. Wszyscy się zachwycają że w Polsce teraz lepiej niż na zachodzie - czy aby na pewno? Media lansują przejaskrawiony obraz (i nie mowię tu nawet o TVPiS ale o normalnych mediach), a nasz kraj politycznie zmierza w kierunku znalezienia się w pozycji Białorusi raczej, naród sie podzielił i nikt juz ze sobą nie rozmawia, coraz więcej nienawiści, coraz mniej tolerancji... Nikt nie widzi i nie docenia że tu gdzie jesteśmy jesteśmy w dużej mierze dzięki UE i gdy ona się rozpadnie (lub sami z niej wyjdziemy, lub nas wyrzucą bo o to sie prosimy) to staniemy sie co najwyżej kolejnym satelitą Rosji i zacznie sie równia pochyla w dół... I owszem w US tez nie jest idealnie, ale mając okazje na legalny wyjazd nie zamierzam nadal siedzieć w tym kraju i próbować zawracać Wisle kijem.. To tylko mój prywatny punkt widzenia oczywiście :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytując Piłsudskiego: "Naród wspaniały, tylko ludzie k*****" :)

Sam uciekłem do Niemiec, kraju który według polskich nacjonalistów niedługo upadnie przez tzw "multikulti". Rzeczywistość wygląda jednak inaczej, ludzie są tu jacyś bardziej zadowoleni z życia, bardziej otwarci, bardziej tolerancyjni i żyje się na dużo wyższym poziomie. Nie mówię, że jest idealnie ale kraj ten ma wiele cech których moim zdaniem brakuje w Polsce. Najważniejsz jednak, że "Polska wstaje z kolan" i od władzy są odsuwani "zdrajcy". :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, nixie napisał:

Uważam że to co Wojtek robi warto wypromować. IMHO jako Polacy naprawdę powinniśmy być równie dumni że swojego narodu (nie mylić z polityką) co na przykład Amerykanie czy Niemcy. Mamy bogatą wspaniałą historię i kulturę, jesteśmy zdolnym pracowitym narodem. Szkoda że któreś pokolenie z kolei rozrzuca się po świecie nie dlatego aby zobaczyć, tylko żeby godnie żyć. Jestem jak najbardziej za tym żeby jak najwięcej Polaków zwiedzało i oglądał świat od USA po Japonię, ale w celu budowania własnego podwórka, a nie cudzych... Tak naprawdę to do tzw. "standardów zachodnich" brakuje nam tak niewiele, ale jednak widocznie za dużo skoro od kilku pokoleń nie możemy temu podołać. Potrzebujemy jedynie trochę więcej życzliwości uśmiechu i wyrozumiałości, większego profesjonalizmu w pracy, nie tylko w instytucjach typu szpitale, urzędy, szkoły, ale także w firmach prywatnych tego brakuje nie raz, no i wyższych pensji, czyli mniejszego sknerstwa właścicieli firm i rządzących. Ot tyle i będzie lepiej nawet niż na całym zachodzie, bo będzie lepszy socjal, więcej urlopu, no i bądź co bądź jak na razie brak zamachów... Pewnie to wszystko są jakieś pozostałości jeszcze po socjalizmie, szczególnie w szpitalach, urzędach. No ale ile można czekać, chyba już by się to mogło zmienić, a nie być w ciągu zmieniania?

A co, Wy o tym myślicie?

Tak i nie. Wiele razy pisalem o tym ze wyjechalem nie po to zeby "godnie zyc" w PL zylem calkiem godnie i nie bylo to cos zupelnie niemozliwego... Zawsze tez pisalem ze polakiem bede bede bez wzgledu na to co sie dalej stanie (stad nie zmienialem imienia / nazwiska przy obywatelstwie bo uwazam ze to jest raczej zabawne), tu zreszta wielokrotnie mi wytykano ze probuje zobrzydzic ziemie obiecana dziesiatka zdesperowanych ludzi liczacych na GC z loterii...

Niemniej jednak kilka nowych przemyslen :

- Na sile wciskanie swojej dumy narodowej i historii wszedzie gdzie sie da wyglada troche malomiasteczkowo (IMHO) i charakteryzuje ludzi z krajow o jakims kompleksie mniejszosci...

- Jak Megan wyzej napisala - w obecnej sytuacji w kraju to chyba trudno normalnemu czlowiekowi wytrzymac. Zyje sie pewnie nie tak zle, ale ta propaganda zywcem wyjeta z czasow komunizmu ubliza komukolwiek o wspolczynniki inteligencji wyzszego niz u ziemniaka.

- Paradoksalnie w US sytuacja jest troche podobna - a w jednym i drugim kraju zmiany polityczne pokazaly dokladnie jak wyglada przekroj spoleczenstwa - jednego i drugiego. I to nie niestety jest problem - dopoki ludzie nie beda normalni to i kraj nie bedzie normalny. A i jeden i drugi jest od tego baaaardzo daleko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Amek napisał:

Cytując Piłsudskiego: "Naród wspaniały, tylko ludzie k*****" :)

Sam uciekłem do Niemiec, kraju który według polskich nacjonalistów niedługo upadnie przez tzw "multikulti". Rzeczywistość wygląda jednak inaczej, ludzie są tu jacyś bardziej zadowoleni z życia, bardziej otwarci, bardziej tolerancyjni i żyje się na dużo wyższym poziomie. Nie mówię, że jest idealnie ale kraj ten ma wiele cech których moim zdaniem brakuje w Polsce. Najważniejsz jednak, że "Polska wstaje z kolan" i od władzy są odsuwani "zdrajcy". :D

Smierc zdrajcom narodu !  (zeby bylo jasne wszyscy emigranci sie do nich zaliczaja) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minutes ago, kzielu said:

- Jak Megan wyzej napisala - w obecnej sytuacji w kraju to chyba trudno normalnemu czlowiekowi wytrzymac. Zyje sie pewnie nie tak zle, ale ta propaganda zywcem wyjeta z czasow komunizmu ubliza komukolwiek o wspolczynniki inteligencji wyzszego niz u ziemniaka.

- Paradoksalnie w US sytuacja jest troche podobna - a w jednym i drugim kraju zmiany polityczne pokazaly dokladnie jak wyglada przekroj spoleczenstwa - jednego i drugiego. I to nie niestety jest problem - dopoki ludzie nie beda normalni to i kraj nie bedzie normalny. A i jeden i drugi jest od tego baaaardzo daleko.

Mi sie wydaje, ze czasem po prostu ciezko zaakceptowac, ze ktos moze myslec inaczej niz my. I to sie odnosi zarowno jednej jak i drugiej strony konfliktu w obu przypadkach.
Malo zdrowego rozsadku, zeby wpasc na to, ze kazdy ma swoje zdanie i swoja opinie.
Ja staram sie szanowac ludzi za konkretne rzeczy, a nie za poglady polityczne i w zasadzie nigdy sie z nikim nie kloce i lubie sie z wiekszoscia ludzi, ktora poznaje. 

Szkoda, ze w Polsce tak nie ma... Chociazby przyklad wczorajszego derbowego meczu GKS - Ruch i tej nienawisci ''kibicow'' do siebie. Ja jakos chodzilem i nadal chodze jak jestem w kraju na mecze obu i zyje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, AdamZ napisał:

Mi sie wydaje, ze czasem po prostu ciezko zaakceptowac, ze ktos moze myslec inaczej niz my. I to sie odnosi zarowno jednej jak i drugiej strony konfliktu w obu przypadkach.
Malo zdrowego rozsadku, zeby wpasc na to, ze kazdy ma swoje zdanie i swoja opinie.
Ja staram sie szanowac ludzi za konkretne rzeczy, a nie za poglady polityczne i w zasadzie nigdy sie z nikim nie kloce i lubie sie z wiekszoscia ludzi, ktora poznaje. 

Szkoda, ze w Polsce tak nie ma... Chociazby przyklad wczorajszego derbowego meczu GKS - Ruch i tej nienawisci ''kibicow'' do siebie. Ja jakos chodzilem i nadal chodze jak jestem w kraju na mecze obu i zyje :D

Pewne rzeczy nie powinny podlegac dyskusji. Nie mozna _zaakceptowac_ nietolerancji i rasizmu. Koniec kropka. I to jest problem - ten drugi punkt widzenia cofa cywilizacje wstecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...